Podrażniony Raków zagra o kolejne punkty. Trener wprost o zaangażowaniu drużyny w ostatnim meczu

PAP / Waldemar Deska / Zawodnicy Rakowa Częstochowa Deian Sorescu (L) i Ivi Lopez (P) oraz Caye Quintana (C) ze Śląska Wrocław
PAP / Waldemar Deska / Zawodnicy Rakowa Częstochowa Deian Sorescu (L) i Ivi Lopez (P) oraz Caye Quintana (C) ze Śląska Wrocław

Chociaż zespół Marka Papszuna walczy o zupełnie inne cele niż jego rywal z Niecieczy, nie ma mowy o lekceważeniu Bruk-Bet Termaliki ze strony Rakowa Częstochowa. Trener zauważył, że w ostatnim meczu jego zespół nie zrobił wszystkiego, by wygrać.

Walka Rakowa Częstochowa o medale wkracza w ostatnią fazę. - Przed nami świąteczna kolejka. Wchodzimy w decydującą fazę. Za nami mecz ze Śląskiem, w którym słabo zagraliśmy w I połowie. Będziemy chcieli zagrać tak, jak w II połowie, czyli zdecydowanie lepiej i zwyciężyć, ale przed nami stoi niełatwe zadanie. Bruk-Bet walczy o utrzymanie, a ma sporo jakości w swoich szeregach. Bardzo poważnie przygotowujemy się do tego meczu - powiedział Marek Papszun, trener częstochowskiego zespołu.

Pod znakiem zapytania stoi występ Zorana Arsenicia. - Walczymy. Wyszedł na boisko, zobaczymy co będzie tuż przed meczem i będziemy decydować o tym czy zagra przed samym meczem - ocenił Papszun.

Gotowy do gry jest natomiast Vladan Kovacević. - Vladan praktycznie nie odczuwa skutków urazu. Mógł wystąpić już w poprzednim meczu, nie kwestie zdrowotne zadecydowały o tym, że nie zagrał. Kacper Trelowski zagrał niezły mecz i przed nami decyzja kto wystąpi - przyznał trener Rakowa.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skandal na boisku! Mecz został przerwany

Z powodu zawieszenia za kartki nie zagra Fran Tudor. Kilku innych piłkarzy będzie musiało się pilnować. - Zagrożonych jest trzech zawodników - Lederman, Kun i Wdowiak, ale najważniejszy jest ten mecz, który przed nami i do niego się przygotowujemy. Mamy swoje problemy, ale to żadna nowość. Musimy się z tym zmagać i tak do tego podchodzę - stwierdził Marek Papszun.

Drużyna z Niecieczy walczy o utrzymanie w PKO Ekstraklasie. - Przeciwnik ma swoje cele, ale my też. Jesteśmy podrażnieni ostatnim wynikiem, bo nie zdobiliśmy tyle ile trzeba, żeby wygrać. Będziemy chcieli tym razem to zmienić i zrobić tyle, by wystarczyło to do wygranej. Bruk-Bet Termalica ma jakościowych zawodników i musimy zagrać na wysokim poziomie - podsumował Papszun.

Początek meczu w Niecieczy w sobotę, 16 kwietnia o godzinie 15:00.

Czytaj także: 
Pogoń Szczecin przyspiesza 
Lech Poznań będzie osłabiony

Źródło artykułu: