Odkąd Rosjanie rozpoczęli agresję na Ukrainę, władze światowego sportu wyciągają szereg sankcji wobec zawodników z tego kraju. Dla przykładu FIFA zdecydowała o wykluczeniu reprezentacji Rosji z barażów o awans do mistrzostw świata 2022. To nie koniec konsekwencji.
Portal rt.com informuje, że światowa federacja postanowiła zawiesić płatności za organizowane przez Rosję mistrzostwa świata w 2018 roku. Mowa aż o 100 milionach dolarów. Środki te były należne w ramach jednego z programów przeprowadzanych przy okazji mundialu.
- Środki z FIFA można byłoby przeznaczyć na system szkolenia młodzieży. Otrzymano 30 procent tej kwoty. Teraz FIFA zawiesiła te środki, ale ich nie anulowała. W związku z tym mamy nadzieję, że w oparciu o stanowisko FIFA, te pieniądze dostaniemy - powiedział Maksym Mitrofanow, dyrektor ds. rozwoju rosyjskiej federacji (RFU).
Rosyjski działacz tłumaczy, że brak pieniędzy z FIFA to cios, bowiem zabraknie środków na to, by po 2025 roku szkolić młodzież. Dodano, że na organizację mundialu Rosja wydała co najmniej 10 miliardów dolarów, a teraz odbierane są należne środki.
Rosja odwołuje się od sankcji nałożonych przez FIFA i UEFA do Trybunału Arbitrażowego ds. sportu. Jak dotąd jednak działania te nie przyniosły żadnego skutku.
Czytaj także:
Powrót Milika. Aż 5 goli w meczu Marsylii
Nowy lider ekstraklasy. Zobacz tabelę
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: awantura na boisku. Trener posunął się za daleko