Julian Nagelsmann podczas konferencji prasowej przed sobotnim meczem wyjazdowym w Bundeslidze z 1.FSV Mainz 05 (godz. 15:30) był pytany m.in. o przyszłość w Bayernie Monachium Roberta Lewandowskiego.
- Zawsze w każdym klubie dobrze jest mieć bezpieczeństwo planowania na każdej pozycji, w tym również napastnika. Chciałbym, żebyśmy osiągnęli porozumienie z "Lewym". Chcę, aby kontrakt został przedłużony. Taki jest mój punkt widzenia - podkreślił szkoleniowiec mistrza Niemiec, cytowany przez portal abendzeitung-muenchen.de.
34-letni Nagelsmann liczy na szybkie porozumienie ws. nowego kontaktu reprezentanta Polski (obecna umowa wygasa w czerwcu przyszłego roku). W piątek niemiecki "Bild" podał, że FC Barcelona oferuje Lewandowskiemu gażę na poziomie 30 mln euro za sezon (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: "Z Pierwszej Piłki". Dlaczego negocjacje będą jeszcze trudniejsze? Bayern nie "trawi" agenta Lewandowskiego
W trakcie spotkania z dziennikarzami trener Bayernu dostał też pytanie o porównanie "Lewego" z Erlingiem Haalandem, norweską gwiazdą Borussii Dortmund. Nagelsmann nie zamierzał jednak tego robić.
- Haaland? "Lewy" i Haaland, to dwa różne typy zawodników - skwitował. Do sobotniego pojedynku z Mainz Bawarczycy przystąpią jako starzy-nowi mistrzowie Bundesligi. Tytuł - 10. z rzędu - "Lewy" i spółka zapewnili sobie przed tygodniem, zwyciężając u siebie BVB (3:1).
Zobacz:
Bayern zdenerwował Lewandowskiego. Tak zareagował po spotkaniu klubu z agentem