Real był zdecydowanym faworytem sobotniego starcia z Espanyolem i potrzebował zaledwie jednego punktu, żeby przypieczętować zdobycie mistrzostwa Hiszpanii, co udało mu się zrealizować. Zespół z Madrytu przystępował do rywalizacji z ekipą z Barcelony z Karimem Benzemą, Federico Valverde i Viniciusem Junior na ławce rezerwowych, z uwagi na środową rewanżową potyczkę z Manchesterem City w półfinale Ligi Mistrzów.
Od początku konfrontacji aktywny był Mariano Diaz, który dobrze w polu karnym gości walczył o górne piłki. W 13. minucie napastnik miejscowej drużyny był o krok zdobycia bramki, gdyż wówczas główkował w słupek.
Madrytczycy nie pozwalali na zbyt wiele swojemu rywalowi, a sami w 33. minucie wyszli na prowadzenie. Wtedy to Marcelo zagrał dobre podanie do Rodrygo Goesa, który płaskim uderzeniem z około 11 metrów pokonał Diego Lopeza.
ZOBACZ WIDEO: "Z Pierwszej Piłki". Żaden Polak nie dokonał tego co Lewandowski. Ten rekord może przetrwać wieczność
Los Blancos nie zamierzali zwalniać tempa i jeszcze przed przerwą zadali drugi cios. Yangel Herrera po naciskiem Diaza stracił piłkę przed własnym polem karnym, zaś po chwili Rodrygo pewnym strzałem umieścił piłkę w siatce, kompletując dublet.
Po zmianie stron podopieczni Carlo Ancelottiego nie zamierzali zwalniać tempa i w 55. minucie wygrywali już 3:0. Królewscy wyszli z szybką kontrą. W jej końcowej fazie Eduardo Camavinga zagrał precyzyjne, prostopadłe podanie do Marco Asensio, a ten w sytuacji sam na sam pokonał Lopeza.
Lider La Liga był o krok zdobycia czwartej podczas tego spotkania bramki. Jednakże sędzia nie uznał gola Isco, gdyż na pozycji spalonej był Rodrygo Goes.
Co się odwlecze, to nie uciecze, ponieważ w 81. minucie świetną akcję rozegrał niezawodny w tym sezonie duet Vinicius Junior - Karim Benzema. Ten pierwszy podawał, natomiast ten drugi bez większych problemów podwyższył prowadzenie swojego zespołu i jak się później okazało ustalił wynik tej batalii.
La Liga, 34. kolejka:
Real Madryt - Espanyol Barcelona 4:0 (2:0)
1:0 - Rodrygo Goes 33'
2:0 - Rodrygo Goes 43'
3:0 - Marco Asensio 55'
4:0 - Karim Benzema 81'
Składy:
Real Madryt: Thibaut Courtois - Lucas Vazquez, Jesus Vallejo, Casemiro (60' Isco), Marcelo - Luka Modrić (60' Toni Kroos), Eduardo Camavinga (75' Mario Gila), Dani Ceballos - Rodrygo Goes (75' Vinicius Junior), Mariano Diaz (60' Karim Benzema), Marco Asensio.
Espanyol Barcelona: Diego Lopez - Aleix Vidal, Sergi Gomez, Fernando Calero (83' David Lopez), Leandro Cabrera - Tonny Vilhena (65' Manu Morlanes), Yangel Herrera (76' Fran Merida), Sergi Darder, Oscar Melendo - Javi Puado, Raul de Tomas (65' Lei Wu).
Żółte kartki: Casemiro, Mariano Diaz (Real Madryt).
Sędziował: Jose Luis Munuera Montero.
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Real Madryt | 38 | 26 | 8 | 4 | 80:31 | 86 |
2 | FC Barcelona | 38 | 21 | 10 | 7 | 68:38 | 73 |
3 | Atletico Madryt | 38 | 21 | 8 | 9 | 65:43 | 71 |
4 | Sevilla FC | 38 | 18 | 16 | 4 | 53:30 | 70 |
5 | Real Betis | 38 | 19 | 8 | 11 | 62:40 | 65 |
6 | Real Sociedad | 38 | 17 | 11 | 10 | 40:37 | 62 |
7 | Villarreal CF | 38 | 16 | 11 | 11 | 63:37 | 59 |
8 | Athletic Bilbao | 38 | 14 | 13 | 11 | 43:36 | 55 |
9 | Valencia CF | 38 | 11 | 15 | 12 | 48:53 | 48 |
10 | Osasuna Pampeluna | 38 | 12 | 11 | 15 | 37:51 | 47 |
11 | Celta Vigo | 38 | 12 | 10 | 16 | 43:43 | 46 |
12 | Rayo Vallecano | 38 | 11 | 9 | 18 | 39:50 | 42 |
13 | Elche CF | 38 | 11 | 9 | 18 | 40:52 | 42 |
14 | Espanyol Barcelona | 38 | 10 | 12 | 16 | 40:53 | 42 |
15 | Getafe CF | 38 | 8 | 15 | 15 | 33:41 | 39 |
16 | Cadiz CF | 38 | 8 | 15 | 15 | 35:51 | 39 |
17 | RCD Mallorca | 38 | 10 | 9 | 19 | 36:63 | 39 |
18 | Granada CF | 38 | 8 | 14 | 16 | 44:61 | 38 |
19 | Levante UD | 38 | 8 | 11 | 19 | 51:76 | 35 |
20 | Deportivo Alaves | 38 | 8 | 7 | 23 | 31:65 | 31 |
Czytaj też:
-> Problemy "Królewskich" z Bale'em. To nie spodobało się władzom Realu Madryt
-> Carlo Ancelotti odpowiada Pochettino ws. Mbappe. "Czasem trenerzy kłamią"