Milan coraz bliżej mistrzostwa. Wygrana po prezencie od bramkarza rywali

PAP/EPA / Na zdjęciu: mecz AC Milan - Fiorentina
PAP/EPA / Na zdjęciu: mecz AC Milan - Fiorentina

AC Milan po bardzo trudnym meczu ostatecznie wyszarpał zwycięstwo z Fiorentiną i przybliżył się do mistrzostwa. Bohaterem Rossonerich został Rafael Leao, który wykorzystał koszmarny błąd Pietro Terracciano i strzelił jedynego gola tego popołudnia.

W tym artykule dowiesz się o:

W drugiej połowie AC Milan spychał Fiorentinę do głębokiej defensywy. Gospodarze naciskali, z minuty na minutę byli coraz groźniejsi, ale sami nie byli w stanie nic wskórać. Wtedy z pomocą przyszedł bramkarz rywala Pietro Terracciano. To on fatalnie wyprowadził piłkę, przejął ją Rafael Leao i strzałem przy bliższym słupku wprawił w ekstazę blisko 80 tys. kibiców na San Siro. To może być gol na wagę mistrzowskiego tytułu.

Do tego momentu Milan - owszem - przeważał, natomiast miał olbrzymie problemy ze skutecznością.

Gospodarze wypracowali sobie sporo sytuacji, by już wcześniej zapewnić sobie wygraną, a nie musieć czekać do 82. minuty. Byli jednak bardzo nieskuteczni i pudłowali w nieprawdopodobnych wręcz okolicznościach. Warto przytoczyć dwie sytuacje - w pierwszej połowie fatalnie w sytuacji sam na sam z bramkarzem zachował się Olivier Giroud, strzelając obok słupka, a po przerwie doskonałą szansę zmarnował późniejszy bohater, a więc Rafael Leao, gdy z kilku metrów kopnął wysoko nad bramką. Jak się później okazało, Portugalczyk odkupił swoje winy i został niekwestionowanym bohaterem swojego zespołu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ibrahimović nie przestaje zadziwiać. To nie fotomontaż!

Po straconym golu Fiorentina sprawiała wrażenie zespołu kompletnie rozbitego i nie miała w zasadzie żadnych argumentów, by zagrozić bramce Mike'a  Maignana. Trzeba jednak zatrzymać się na moment przy Francuzie, bo to on w 76. minucie popisał się niebywałą interwencją po uderzeniu głową Arthura Cabrala. Gdyby nie on, wynik mógłby być zupełnie inny.

Do końca sezonu Milan rozegra jeszcze trzy spotkania. W dalszym ciągu wszystko ma w swoich rękach. Wystarczy, że wygra wszystko do końca i nie będzie musiał oglądać się na rywali.

AC Milan - ACF Fiorentina 1:0 (0:0)
1:0 Rafael Leao 82'

Składy:

Milan: Mike Maignan - Davide Calabria, Fikayo Tomori, Theo Hernandez - Junior Messias (56' Ante Rebić), Sandro Tonali, Franck Kessie (79' Ismael Bennacer), Brahim Diaz (56' Rade Krunić), Rafael Leao - Olivier Giroud (67' Zlatan Ibrahimović).

Fiorentina: Pietro Terracciano - Lorenzo Venuti (46' Lucas Martinez Quarta), Nikola Milenković, Igor, Cristiano Biraghi - Alfred Duncan (67' Lucas Torreira), Sofyat Amrabat, Youssef Maleh (59' Giacomo Bonaventura) - Nicolas Gonzalez (67' Jonathan Ikone), Arthur Cabral, Riccardo Saponara (82' Riccardo Sottil).

Żółte kartki: Bennacer (Milan) oraz Maleh, Venuti, Martinez Quarta (Fiorentina).

Sędzia: Paolo Valeri.

[multitable table=1368 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]

CZYTAJ TAKŻE:
Królewscy śrubują własny rekord
Media: Haaland wybrał nowy klub!

Komentarze (2)
avatar
Jakub Szapiro
1.05.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trzy kolejki do upragnionego mistrzostwa, Forza Milan! 
avatar
Husarzyk
1.05.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo Rossonieri