Widzew Łódź wygrał 1:0 dzięki bramce Bartłomieja Pawłowskiego, dzięki czemu ponownie znalazł się na drugim miejscu premiowanym awansem do PKO Ekstraklasy. Mecz został przerwany w drugiej połowie z powodu zachowań na trybunach. Szybowały po nich petardy, kibice wskakiwali na ogrodzenie.
Derby były drugim meczem rozegranym przy otwartych w pełni czterech trybunach stadionu Łódzkiego Klubu Sportowego. Komisja dyscyplinarna PZPN-u postanowiła zamknąć obiekt przed publicznością na jedno spotkanie. Na dodatek nałożyła zakaz wyjazdowy na kibiców na dwa pozostałe do końca sezonu mecze, a także na najbliższe derby Łodzi. ŁKS zapłaci 10 tysięcy złotych kary.
Kary nie uniknął również Widzew, którego kibice dostali zakaz wyjazdowy na dwa mecze.
Tym samym łódzcy pierwszoligowcy będą mogli tylko częściowo liczyć na wsparcie w walce o awans do PKO Ekstraklasy. Widzew broni drugiego miejsca w tabeli, a ŁKS ma jeszcze matematyczną szansę na dostanie się do barażów.
To kto mnie tu na twitterku przekonywał, że będzie spokojnie i w ogóle luz?#derbyŁodzi #ŁKSWID pic.twitter.com/faA5uZDW58
— Krzysztof Sędzicki (@ksedzicki) May 3, 2022
Czytaj także: Nie tego spodziewała się Legia Warszawa. Czerwona kartka zdenerwowała Pogoń
Czytaj także: Kibice Pogoni oburzeni. Kosta Runjaić powiedział, co robił w Warszawie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: absurdalna scena! Zobacz, co wymyślił ten "cwaniak"