To właśnie Jarosław Niezgoda otworzył wynik pojedynku New York Red Bulls - Portland Timbers. W 53. minucie polski napastnik otrzymał precyzyjne podanie z prawej strony boiska i oddał uderzenie z pierwszej piłki. To trzecia bramka Niezgody w tym sezonie MLS.
Jego drużyna tym razem nie zdołała zwyciężyć. Portland Timbers znajdowało się na prowadzeniu przez niespełna kwadrans. Do wyrównania doprowadził Aaron Long. Rezultat 1:1 utrzymał się już do końca.
Adam Buksa natomiast popisał się efektowną główką w 82. minucie spotkania New England Revolution - Columbus Crew. W ten sposób wyprowadził swój zespół na prowadzenie 2:1. To już jego czwarty z rzędu mecz z golem na koncie.
Ostatecznie jego ekipa nie zdołała jednak zwyciężyć. W 89. minucie wyrównał Erik Hurtado i było 2:2.
What a finish on the near post by Jaro. #RCTID pic.twitter.com/rb2voJQvLn
— Portland Timbers (@TimbersFC) May 8, 2022
FOUR. STRAIGHT. GAMES.
— New England Revolution (@NERevolution) May 8, 2022
only uses his head. pic.twitter.com/6pOKa72ae2
Czytaj także:
> Lech Poznań próbuje ratować sezon. Maciej Skorża nie traci wiary
> Lechia Gdańsk z konkretnym celem. "Nie chcemy po prostu przeżyć na czwartym miejscu"
ZOBACZ WIDEO: Wideo niesie się po sieci. Gracz Barcelony zachował się jak Ronaldo