Relacje na żywo
  • wszystkie
  • Piłka Nożna
  • Siatkówka
  • Żużel
  • Koszykówka
  • Piłka ręczna
  • Tenis
  • Skoki

Lechia Gdańsk z konkretnym celem. "Nie chcemy po prostu przeżyć na czwartym miejscu"

Lechia Gdańsk nie celuje w minimalizm. Gdańszczanie chcą do końca sezonu grać z wielką determinacją i nie może im się powtórzyć taki mecz, jak ostatni w Lubinie. Ma to być klucz do europejskich pucharów.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
Tomasz Kaczmarek WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Tomasz Kaczmarek
Przed Lechią Gdańsk kluczowa faza sezonu. - Terminarz jest dla nas bardzo dobry. To wymagające mecze, a takich potrzebujemy. Pod koniec sezonu każde spotkanie jest specyficzne i nie ma co wybierać. Gramy dwa razy u siebie. My o wszystkim decydujemy i mamy wszystko w naszych rękach. Ja mam pełną świadomość tego, że chcemy wygrać wszystkie spotkania - podkreślił Tomasz Kaczmarek na konferencji prasowej.

- Nie chcemy po prostu przeżyć na czwartym miejscu, a zagrać na najwyższym poziomie, pokazać duże zaangażowanie i dużą porcję determinacji, grając w wyższej formie niż w Lubinie. Jak będziemy tak grać, to puchary będą, ale nie w Gdańsku. Chcąc osiągnąć cele, trzeba zagrać 34 kolejki na wysokim poziomie i wyprzedzić rywali. Wszystko mamy w naszych rękach, a mamy jakość i formę, by to osiągnąć. Chodzi o to, by w niedzielę o godzinie 12:30 to pokazać na boisku - dodał.

W niedzielę gdańszczanie zmierzą się ze Stalą Mielec. - Stal ma 36 punktów, właśnie pokonała Legię. Stal znamy dobrze, graliśmy w Mielcu gdy byli na fali i nie przegrali ośmiu meczów z rzędu. Ich piłka nożna jest bardzo powtarzalna - tak samo bronią i atakują. Trochę zmienili się wykonawcy, ale przede wszystkim koncentrujemy się na nas - ocenił Tomasz Kaczmarek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: absurdalna scena! Zobacz, co wymyślił ten "cwaniak"

Lechia Gdańsk po raz pierwszy od dawna rozpocznie mecz o godzinie 12:30. - Wszyscy lubimy mecze o późniejszych godzinach, gdy gra się przy sztucznym świetle. Męczące jest jednak to, że cały dzień czeka się na mecz, robota jest wykonana i nie można się doczekać tego spotkania, dni są długie. Mecz o 12:30 to idealna pora dla rodzin i dzieci, by przyjechać na mecz. Klub ma akcję, że wszystkie dzieci poniżej 16 życia wchodzą na darmo, będzie dodatkowo festyn i ten mecz może przyciągnąć więcej kibiców. Nam na tym naprawdę zależy, by przyszła duża liczba fanów, bo gramy dla ludzi z Gdańska i dla tych, którzy chcą zobaczyć dobrą piłkę na stadionie. Im ich więcej, tym gra się fajniej - podkreślił trener.

W Gdańsku nikt nie kalkuluje, każdy marzy o pucharach. - Ja słyszę dyskusje czy warto poświęcić tydzień urlopu - nie wyobrażam sobie, by ktoś tak myślał, mijałoby się to całkowicie z logiką, z pasją i z motywacją naszego zawodu. My to po to robimy, żeby jak najwięcej osiągnąć. Niezależnie czy będziemy w pucharach czy nie, zaczynamy treningi w tym samym czasie - stwierdził stanowczo Kaczmarek.

- Najlepsi na świecie mają latem dwa tygodnie wolnego, a oprócz tego grają co 3 dni i to najlepsza sprawa, bo mając do wyboru mecz i trening, zawsze wybiera się mecz. Chcemy się spełnić i mierzyć z najlepszymi, grając jak najdłużej. Jak byłem w Pogoni, to mierzyliśmy się z dobrą chorwacką drużyną NK Osijek, mającą wyższy budżet i możliwości, a graliśmy jak równy z równym. W tych rozgrywkach dobrą strategią można dojść daleko. W Lidze Konferencji w półfinale są lepsze drużyny niż w Lidze Europy i to bardzo ciekawe rozgrywki. Koncentrujemy się na Stali Mielec, ale to byłoby dla nas marzenie, by to osiągnąć - przyznał.

Czy wobec tego jest inna koncepcja transferów przy okazji awansu do pucharów oraz bez nich? - Ja nie jestem za to odpowiedzialny w klubie, ale z tego co się orientuję trochę zmienia się budżet klubu w zależności od tego czy gra się w pucharach czy nie. Nie jest moją decyzją w co są zainwestowane pieniądze. Jak zawodnik ma opcję grę w europejskich pucharach, to dla niego dużo bardziej ciekawe i zachęcające niż pójście do średniego zespołu. Na koniec chodzi o warunki - podsumował Tomasz Kaczmarek.

Czytaj także: 
Tylko cud może uratować Wisłę Kraków 
Spotkanie o dużą stawkę we Wrocławiu

Czy Lechia wygra ze Stalą Mielec?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
Zgłoś błąd
WP SportoweFakty
Komentarze (1)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×