Opieszałość Zalewskiego. Polak nie upilnował rywala [WIDEO]
ACF Fiorentina rozpracowała defensywę "Giallorossich". Nicola Zalewski nie najlepiej zachował się przy bramce Giacomo Bonaventury.
Początek tej rywalizacji był wymarzony dla kibiców gospodarzy. Po konsultacji VAR sędzia przyznał rzut karny drużynie Vincenzo Italiano i już w piątej minucie Nicolas Gonzalez skierował piłkę do siatki.
AFC Fiorentina poczuła krew i podwoiła swoje prowadzenie sześć minut później. Arthur Cabral oddał piłkę Giacomo Bonaventurze, który ruszył prawą stroną boiska, wbiegł w pole karne, a następnie precyzyjnie przymierzył.
"Giallorossi", z Zalewskim na czele, rozłożyli czerwony dywan przed Bonaventurą. Polski zawodnik tylko przyglądał się całej akcji.
20-latek ma za sobą niezłe tygodnie, jednak spotkania z "Violą" nie zaliczy do udanych. To był 15. mecz wychowanka AS Roma w trwającym sezonie Serie A. W pozostałych rozgrywkach wystąpił łącznie siedem razy.
AS Roma na kolanach!
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) May 9, 2022
Giacomo Bonaventura podwyższa prowadzenie w 11' i ACF Fiorentina prowadzi z AS Romą już 2:0!
Włączcie Eleven Sports 1!#włoskarobota pic.twitter.com/3bQa4piUGt
Czytaj także:
Bayern Monachium poluje na gwiazdę. To może być hit lata
Wyczekiwany powrót polskiego piłkarza. "Jest gotowy w stu procentach"
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)