Hiszpanie piszą o strategii agenta Lewandowskiego. Tak ma doprowadzić do transferu do Barcelony
Pini Zahavi ma ponoć plan, który doprowadzi Roberta Lewandowskiego do stolicy Katalonii. W ogóle nie przejmuje się stanowiskiem Bayernu Monachium. "Nie mają silnej pozycji" - mówi.
Agent polskiego napastnika - Pini Zahavi - lubi kamery, lubi szum medialny. Dlatego od kilku tygodni żyjemy transferową sagą z Lewandowskim w roli głównej. Dziennikarze hiszpańskiego portalu sport.es opublikowali właśnie artykuł, w którym przekonują, że znają strategię Zahaviego. Strategię, która ma doprowadzić do transferu.
Ale jak to zrobić, skoro przynajmniej na razie niemieccy działacze nawet nie chcą słyszeć o odejściu polskiego piłkarza. Zdaniem Zahaviego taka postawa szefów Bayernu to... blef. "Agent twierdzi, że Bayern nie ma tak silnej pozycji, by odmówić sprzedaży zawodnika, który w przyszłym roku kończy kontrakt i tym samym podjąć ryzyko, że Lewandowski odejdzie latem 2023 roku za darmo" - można przeczytać w sport.es.
Dlatego Zahavi wymyślił taktykę, która będzie polegała na odrzucaniu jakichkolwiek ofert przedłużenia umowy ze strony Bayernu. Agent będzie grał na czas uświadamiając Niemcom, że albo zarobią teraz na transferze 30-40 mln euro, albo za rok nie obejrzą ani jednego euro.
W najbliższych dniach jest zaplanowane w Monachium spotkanie, na którym pojawią się: Zahavi oraz przedstawiciele mistrza Niemiec - Oliver Kahn i Hasan Salihamidzić. "Strony raczej nie zbliżą się w swoich oczekiwaniach" - piszą hiszpańscy dziennikarze.
Takich spotkań pewnie będzie jeszcze kilka. Zahavi ma na nich grać nieugiętego: Lewandowski nie chce przedłużać umowy i to wy musicie podjąć decyzję, czy chcecie zarobić, czy nie.
Czytaj także: Bayern wielkim placem budowy. W tle sprawa Lewandowskiego >>
Czytaj także: Znamy listę najlepiej zarabiających sportowców. Lewandowski? Nie uwierzysz >>
Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)