"Ferran kończy La Ligę". Hiszpańskie okładki po wielkiej wygranej Barcelony

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Barcelona wygrała hit La Liga, a z hiszpańskich okładek po tym wydarzeniu można wyciągnąć jeden wniosek. Gol Ferrana Torresa rozstrzygnął wyścig. Nikt nie ma co do tego złudzeń.

1
/ 5

"Marca"

"Ferran kończy La Ligę" - to nagłówek madryckiego dziennika "Marca". Jest to oczywiście nawiązanie do Ferrana Torresa, którego uderzenie zapewniło FC Barcelonie triumf nad Atletico Madryt.

Dziennikarze zwracają uwagę również na to, że Barca dziesiąty raz osiąga wynik 1:0, a takie coś... wykańcza rozgrywki. "Ter Stegen był wspaniały i idzie po europejski rekord czystych kont" - przyznano.

Na okładce nie mogła też zabraknąć wątku związanego z Realem Madryt. Postawiono na Edera Militao, który jest pierwszym od Sergio Ramosa liderem defensywy, który zdobył w jednym sezonie siedem goli.

ZOBACZ WIDEO: To kryzys Roberta Lewandowskiego. "Nie ma już czego ukrywać"

2
/ 5

"Mundo Deportivo"

"La Liga w zasięgu wzroku" - informuje swoich czytelników "Mundo Deportivo".

Tutaj zwraca się uwagę na to, że Barca jest na prostej drodze do tytułu po wielkim zwycięstwie, jakim niewątpliwie był ogranie Atletico.

"Gol Ferrana pozostawia lidera z 11 punktami przewagi na 8 kolejek przed końcem" - piszą dziennikarze o kluczowej rzeczy dla losów wyścigu o tytuł.

3
/ 5

"AS"

"Ferran daje Barcelonie pół ligi" - to nie nagłówek "AS-a", lecz krótkie hasło w lewym dolnym rogu okładki tego dziennika.

"Lider z 11 punktami przewagi" - dodano krótko. I na tym koniec historii wielkiego hity La Liga, czyli starcia Barcelony z Atletico.

"AS" okładkę poświęcił dla "Nowego idola", jakim mianują Eduardo Camavingę z Realu Madryt.

"Umacnia się jako podstawowy piłkarz w Realu. Ancelotti odkrył go na nowo na lewej obronie. Przeciwko Celcie zaliczył wielki mecz i kibice go nagrodzili" - można przeczytać.

4
/ 5

"Sport"

Zupełnie inną drogą poszedł "Sport". I trzeba powiedzieć, że zrobił to odważnie. Wystarczy spojrzeć na nagłówek. "Triumf mistrza" - nie bali się postawić na taki tytuł.

Odbyło się zatem koronowanie Barcelony w momencie, w którym do wywalczenia tytułu sporo jeszcze jej brakuje.

Nikt jednak w "Sporcie" nie ma wątpliwości. W ich opinii Barcelona doskonale zareagowała na to, co działo się ostatnio i odniosła praktycznie decydujący triumf.

5
/ 5

"L'Esportiu"

Doskonałe zakończenie dnia Santa Jordi. W dniu katalońskiego święta Barcelona zrobiła wielką rzecz.

Dziennik "L'Esportiu" pisze wprost, że Ferran Torres przełamał posuchę bramkową i ma ważny przekaz. "Pozostawia tytuł mistrzowski wiszący na włosku, bo Madryt traci jedenaście punktów na osiem kolejek przed końcem" - napisano.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)