Najwięksi wygrani 2012 roku w polskiej piłce nożnej! Robert Lewandowski nie jest numerem jeden!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Robert Lewandowski nie został przez portal SportoweFakty.pl wybrany największym wygranym 2012 roku polskiej piłki nożnej. Kandydatów było kilku, lecz zdecydowaliśmy się na niestandardowe rozwiązanie.

1
/ 11

"Sagan" jest jednym z największych wygranych tego roku. Po zakończeniu ubiegłego sezonu Marek Saganowski przeniósł się z ŁKS-u Łódź do Legii Warszawa. Wielu powątpiewało w sens tego transferu. Okazał się on jednak strzałem w dziesiątkę. Napastnik w swojej drugiej przygodzie z Wojskowymi przeżywał bowiem drugą młodość. Doskonale rozumiał się z Danijelem Ljuboją. Biegał, strzelał, asystował - znów pokochali go kibice nie tylko z "Żylety". Sam Saganowski dzięki swojej wysokiej dyspozycji otrzymał powołanie do reprezentacji Polski i wystąpił w dwóch spotkaniach biało-czerwonych. Jesienią we wszystkich rozgrywkach dziewięciokrotnie wpisał się na listę strzelców. Wszystko układało mu się idealnie, aż tu nagle, tuż przed meczami z Wisłą Kraków i Anglią, jak grom z jasnego nieba na wszystkich spadła wiadomość, że Marka Saganowskiego czeka przymusowy rozbrat z piłką nożną. Gracz Legii i reprezentacji Polski miał bowiem zaburzenia kardiologiczne. Jesienią na boisku Saganowski już się nie pojawił, a w tym czasie przechodził kolejne badania i konsultacje medyczne. Pod koniec roku napastnik dostał jednak zgodę na powrót do treningów od członków komisji Centralnego Ośrodka Medycyny Sportowej. Wiosną będzie do dyspozycji Jana Urbana. Dla wszystkich to doskonała wiadomość, bo Saganowskiemu w powrocie do zdrowia kibicowała cała Polska.

2
/ 11

9. Tomasz Musiał

Sędziowie piłkarscy w naszym kraju są na cenzurowanym. Na skutek ich błędów wyniki wielu spotkań zostały wypaczone. Kilku arbitrom, tak jak na zdjęciu powyżej, trzeba pokazać żółtą, albo nawet i czerwoną kartkę. Niektórzy jednak swoją pracę wykonują sumiennie, a za swoje decyzje zbierają pochlebne decyzje. Jednym z takich arbitrów jest Tomasz Musiał z Krakowa. Ten nie dość, że nie popełnia większych błędów, to jeszcze jest chwalony przez piłkarzy, z którymi potrafi komunikować się na boisku w sposób kulturalny. Ten arbiter na pewno rok 2012 może zaliczyć do udanych.

3
/ 11

Młody, bezczelny i z miesiąca na miesiąc coraz lepszy. W końcu ktoś na niego postawił w Legii Warszawa, a ten Janowi Urbanowi pięknie za to się odpłaca. Dziś nikt nie wyobraża sobie stołecznej drużyny bez "Kosy". Jego przebojowe rajdy były ozdobą wielu meczów, a efektowne akcje kibice oklaskiwali na stojąco. Trafił także do reprezentacji Polski. Cieszy się życiem, gra w klubie, który kocha i stawia sobie kolejne, coraz to bardziej ambitnie zadania. A do tego, jak się wydaje, twardo stąpa po ziemi. Jeden z najbardziej perspektywicznych piłkarzy Legii.

4
/ 11

Mówiono, że może zostać selekcjonerem reprezentacji Polski. Ostatecznie mianowano nim jego kolegę zza miedzy. Adam Nawałka cały czas może jednak chodzić z podniesioną głową. Już w poprzednim sezonie prowadzony przez niego Górnik Zabrze był groźnym rywalem dla każdego zespołu. Tym razem jest jeszcze lepiej, bowiem Trójkolorowi aktualnie plasują się czwartym miejscu w tabeli i do drugiej lokaty tracą zaledwie jedno oczko. Siłą Nawałki jest to, że potrafił zbudować bardzo mocny zespół z zawodników, którzy nie byli uznawani za gwiazdy. Umiejętnie wprowadza też do gry młodych piłkarzy, jak choćby Arkadiusza Milika. Jeżeli Nawałka dalej będzie osiągał takie wyniki z Górnikiem, na pewno czeka go spora kariera na ławce trenerskiej.

5
/ 11

6. Akademia Legii Warszawa

W Legii Warszawa pewnego czasu postanowiono przeznaczyć środki finansowe na szkolenie młodzieży. Teraz zespół z Warszawy zbiera tego plony. Już w poprzednim sezonie kibice z Warszawy cieszyli się grą takich zawodników jak Michał Kucharczyk, Michał Żyro czy Rafał Wolski. Teraz Jan Urban do gry wprowadził kolejnych dwóch młokosów. Od razu do walki rzucony został Daniel Łukasik, a w trakcie sezonu mądrością w grze zaimponował Dominik Furman. Już teraz starsi i bardziej doświadczeni koledzy młodym Legionistom czyszczą buty. Legia ma z czego się cieszyć, bo za niewielkie pieniądze do gry może wprowadzać zawodników, którzy niczym nie ustępują starszym piłkarzom. A wartość tych młokosów z meczu na mecz rośnie.

6
/ 11

Napastnik Górnika Zabrze był umiejętnie wprowadzany do gry przez Adama Nawałkę. W tym sezonie jego talent jednak eksplodował. Snajper zabrzan strzelał efektowne bramki, a także otrzymał powołanie do reprezentacji Polski, gdzie również wpisał się na listę strzelców. Waldemar Fornalik nie bał się i wypuścił go do gry nawet przeciwko Anglii. Milikowi, co prawda, zdarzają się jeszcze słabsze występy, a także mało przemyślane zachowania na boisku, ale i tak drzemie w nim ogromny potencjał. Wiosną ma już grać w Bayerze Leverkusen. Oby tylko przebił się do składu, a wtedy wszyscy będziemy mieli z niego wielką pociechę.

7
/ 11

Wszyscy kibice obdarzyli go wielkim zaufaniem. To w jego rękach spoczywa teraz los polskiej piłki nożnej. Zbigniew Boniek, bo to o nim mowa, został nowym prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej. Już kilka jego pierwszych decyzji zostało przyjętych z dużym entuzjazmem. Może w końcu w polskim futbolu powróci normalność? Na razie jednak Boniek, prywatnie też wielki fan żużla, musi sprzątać po swoim poprzedniku. Nikt tak naprawdę do końca nie wie co jeszcze pozostawił po sobie Grzegorz Lato. Boniek już jednak jest wygranym. Przede wszystkim pozbawił władzy Grzegorza Latę i nie dopuścił, by ktoś z tak zwanego "betonu" dalej kontynuował jego politykę. Przyszłość przed nim.

8
/ 11

Bez wątpienia najlepszy polski napastnik. Imponuje formą i bramkami strzelanymi w Bundeslidze. Ponoć wart jest ogromnych pieniędzy, a w swoim składzie chciałyby go mieć najlepsze kluby świata. Kto wie, może już w kolejnym roku "Lewy" trafi do jednej ze światowych potęg? Zapewne byłby wart jeszcze większych pieniędzy, gdyby lepiej zaprezentował się podczas mistrzostw Europy. To on, wspólnie z Jakubem Błaszczykowskim i Łukaszem Piszczkiem miał poprowadzić biało-czerwonych do wielkich triumfów. Polscy kibice cały czas mają mu jednak do zarzucenia to, że strzela mało goli w reprezentacji.

9
/ 11

Miał świetny sezon w Ruchu Chorzów. Z Niebieskimi, na których zupełnie nikt nie stawiał, wywalczył wicemistrzostwo Polski. Jego wkład w ten sukces był spory, bowiem chorzowianie w swoim składzie nie mieli gwiazd polskiej piłki nożnej. Jego notowania systematycznie szły w górę, aż w końcu został jednym z kandydatów na stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski. I to właśnie jemu została powierzona ta zaszczytna funkcja. W swoim debiucie przegrał z Estonią, lecz potem było już zdecydowanie lepiej. W eliminacjach do mistrzostw świata biało-czerwoni jeszcze nie przegrali, a zwłaszcza z Anglią pokazali się z bardzo dobrej strony. Kadra Fornalika co prawda oblała test z Urugwajem, ale w końcu było to tylko spotkanie towarzyskie. Udowodniło ono jednak, że przed selekcjonerem jeszcze wiele pracy. Na razie umiejętnie wprowadza do gry młodych zawodników i tworzy kadrę, która być może dostarczy nam wiele radości. Trzeba mu dać spokojnie pracować, a kto wie, może za rok będzie numerem jeden?

10
/ 11

1. Polacy

Możemy być z siebie dumni. To nam, Polakom, wspólnie z Ukrainą, powierzono organizację mistrzostw Europy w piłce nożnej. Stanęliśmy na wysokości zadania. Zbudowaliśmy stadiony, na komunikację zbytnio nikt nie narzekał, a kibice z Europy byli zachwyceni naszą gościnnością. Stworzyliśmy najlepsze mistrzostwa starego kontynentu w historii. W strefach kibica mecze oglądały miliony widzów, a atmosfera Euro 2012 na zawsze pozostanie w naszej pamięci. I nie zmieni tego brak sukcesu naszej reprezentacji. Polacy po raz kolejny, wbrew różnym opiniom, pokazali, że zawsze można na nich liczyć. Takiej organizacji Euro zazdroszczą nam wszyscy. Ci, co przed Euro nas krytykowali, po zakończonej imprezie ze wstydu musieli schować głowy w piasek. Przeżyjmy to jeszcze raz - Mazurek Dąbrowskiego w warszawskiej Fan Zonie:

11
/ 11

Oni też nie zawiedli

W minionym roku sporo radości przyniosła nam reprezentacja Polski U-17. Młodzi Polacy na mistrzostwach Europy U-17 w Słowenii pokazali się z bardzo dobrej strony i dopiero w półfinale odpadli z Niemcami. Już teraz kilku z tych chłopaków zaczyna aspirować do pierwszych składów swoich drużyn. Może przed nimi wielka piłkarska przyszłość? Aktualnie trwający sezon dostarczył nam wiele pociechy z młodych zawodników. Tacy pokazali się choćby w Widzewie Łódź czy Lechu Poznań. Nie można też zapomnieć o Pawle Wszołku i Łukaszu Teodorczyku z Polonii Warszawa. W naszej lidze coraz częściej zaczyna się stawiać na zdolną polską młodzież i to przynosi całkiem dobre skutki.

Skoro już mowa o młodych i utalentowanych, to w tym miejscu należy też pochwalić Jana Urbana. Szkoleniowiec Legii Warszawa nie bał się i postawił na takich piłkarzy jak Furman, Łukasik czy Kosecki. Ci odpłacają mu świetną grą, a Urban za swoje decyzje jest powszechnie chwalony. Nie można też zapomnieć o Flocie Świnoujście, która sensacyjnie prezentowała się przez większą część pierwszoligowego sezonu. Wyspiarze mogą się popisać imponującą serią zwycięskich potyczek. Flota, ku zaskoczeniu wszystkich, jest liderem zaplecza T-Mobile Ekstraklasy. Słowa uznania należą się też... działaczom ekstraklasowego beniaminka, Piasta Gliwice. W pierwszym sezonie po spadku do I ligi gliwiczanie grali katastrofalnie w rundzie wiosennej, a kibice żądali zwolnienia Marcina Brosza. Trenerzy dostali jednak drugą szansę, którą w pełni wykorzystali. Po awansie do piłkarskiej elity Piast był skazywany na pewny spadek, a tymczasem prezentuje się bardzo dobrze i zajmuje spokojne miejsce w środku tabeli. Ważne jest to, że stało się to nie po przypadkowych zwycięstwach, lecz po ładnej i ofensywnej grze.

Na sam koniec wyróżnienie należy się... Stadionowi Narodowemu w Warszawie. Oddany za wielkie pieniądze obiekt jest multifunkcyjny. Co prawda nie mogą się na nim odbywać żadne mecze polskich zespołów klubowych, ale... W pierwszym spotkaniu na Euro urządzono tam saunę, potem na Narodowym grano już w piłkę, organizowano różne imprezy i koncerty, aż w końcu... Przerobiono go na jeden z największych, o ile nie największy, basen na świecie! To dopiero było wydarzenie o którym mówił cały świat. Nikt się chyba nie spodziewał, że nasz obiekt chwały będzie aż tak przydatny. Wszyscy zapewne są ciekawi co czeka go w 2013 roku i czym ten stadion nas jeszcze zaskoczy!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (13)
avatar
eXpErT
31.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
1. Lewandowski 2. Boniek 3. Fornalik 4. Milik 5. Kosecki 6. Krychowiak 7. Furman 8. Łukasik 9. Glik 10.Mila  
avatar
Senti
31.12.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Fajnie, że akademia Legii Warszawa znalazła się w rankingu. Żaden inny klub w Polsce nie poszedł tą drogą bo szkoda mu było pieniędzy. U nas zwyczajnie nie ma smykałki do interesów. Można kryty Czytaj całość
avatar
dadi2000
30.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ten ranking nie ma sensu  
avatar
smok
30.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nr 1 to Polacy. Jakby komuś nie chciało się szukać.  
avatar
Remle
30.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ilu Polaków tyle opinii. Myślę że klasyfikacja oddaje to co działo się w naszej piłce w minionym roku. A tak zawsze jest, że bardziej foruje się tych, którzy więcej osiągnęli w drugim półroczu. Czytaj całość