W tym artykule dowiesz się o:
Generalnie do postawy bramkarza Widzewa nie byłoby zastrzeżeń, ale... No właśnie. Jego niefortunne wybicie piłki poskutkowało czerwoną kartką dla kolegi z zespołu, rzutem karnym, golem, a ostatecznie stratą punktów, które dla Widzewa byłyby niesłychanie cenne.
Cała defensywa Jagi zagrała delikatnie mówiąc nie najlepiej. Najbardziej in minus wyróżnił się Jakub Tosik. Po jego fatalnej stracie i śmiesznej próbie naprawienia błędu Legia strzeliła drugą bramkę. Totalnie zagubiony na boisku - pisał nasz korespondent z Białegostoku.
Cała obrona Piasta Gliwice zagrała słabo, ale Czech górował nad kolegami. Bardzo nieporadny, przy każdej jego interwencji kibicom skakało ciśnienie. Zawalił pierwszą bramkę.
Stoper i kapitan Zagłębia najpierw popełnił prosty błąd, a potem ratował się pociągnięciem za koszulkę Bernardo Vasconcelosa, kiedy ten wychodził z bramkarzem na sytuację sam na sam. Sędzia pobłażliwy nie był, a piłkarz Miedziowych zobaczył za to czerwoną kartę.
Trafia do naszej antyjedenastki jako przedstawiciel dziurawej defensywy Śląska w meczu z Cracovią. Gdy zabrakło Mariusza Pawelca, obrona WKS-u rozstępowała się przed Pasami jak Morze Czerwone przed Mojżeszem.
18-letni pomocnik Lechii zarzeka się, że nie chciał zrobić krzywdy Wildedonaldowi Guerrierowi i nie zasłużył na czerwoną kartkę, ale kto kończy wślizg na wysokości kolan rywala, musi liczyć się z "czerwienią". Po jego bezmyślnym zachowaniu posypała się gra Lechii w Krakowie.
Środek pola Śląska w meczu z Cracovią nie istniał w podobnym stopniu, co defensywa. Słoweniec ma trzymać drugą linię w ryzach, zwłaszcza przy odbiorze, a w spotkaniu z Pasami wszystko mu się rozłaziło w szwach.
Bezbarwny mecz kapitana Piastunek. Po jego stałych fragmentach nic się nie działo, a z gry też nie wniósł niczego pozytywnego w poczynania swojej drużyny.
Środkowego pomocnika złocisto-krwistych cały czas stać na zdecydowanie więcej. Janota w meczu z Górnikiem nie prezentował się tak, jak przystało na kreatora gry. Jego podania były zbyt czytelne. Często za długo zwlekał z podjęciem decyzji, co wykorzystywali rywale.
Wszedł na boisko od początku drugiej połowy zastępując nie najlepiej prezentującego się Tchamiego. Gra Bąka była jednak beznadziejna. Skrzydłowy Portowców nie potrafił dobrze podać, przyjąć piłki i nic nie wniósł do poczynań ofensywnych swojego zespołu. Co akcja, to strata.
Z przodu grał poprawnie, ale... Z drugiej jednak strony co się pojawi we własnym polu karnym, to katastrofa. Z Lechią Gdańsk sprokurował karnego, z Podbeskidziem Bielsko-Biała strzelił gola samobójczego.
Ławka rezerwowych:
Rafał Gikiewicz (Śląsk Wrocław) - Rafał Grodzicki (Śląsk Wrocław), Adam Pazio (Lechia Gdańsk), Frank Adu Kwame (Podbeskidzie Bielsko-Biała), Marcin Kaczmarek (Widzew Łódź), Daniel Gołębiewski (Korona Kielce), Tomas Docekal (Piast Gliwice).