Najlepsza jedenastka 30. kolejki T-Mobile Ekstraklasy

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Rozegrana w sobotę 30. kolejka T-Mobile Ekstraklasy ostatecznie zadecydowała o tym, kto zagra w grupie mistrzowskiej, a kto w spadkowej. Kilka ekip zawiodło, inne pozytywnie zaskoczyły.

1
/ 12

Kapitalna partia bramkarza Pogoni Szczecin. Umiejętnym wyjściem na przedpole uniemożliwił Mariuszowi Rybickiemu zdobycie gola w 49. minucie, a to był dopiero początek festiwalu interwencji. Najlepszą zostawił sobie i kibicom na 91. minutę, gdy przeniósł nad poprzeczkę piłkę po uderzeniu Marcina Kikuta. Obrońcy Pogoni pozwolili outsiderowi na zaskakująco dużą swobodę na własnej połowie, ale mieli za plecami 29-letniego anioła stróża. Dzięki Janukiewiczowi Pogoń zachowała czyste konto.

2
/ 12

To był bardzo dobry występ obrońcy Górali w spotkaniu z Wisłą w Krakowie. Górkiewicz nie tylko dzielnie spisał się w defensywie, ale pomagał też kolegom w akcjach ofensywnych. Takich meczów w wykonaniu tego zawodnika chciałoby się oglądać więcej.

3
/ 12

kolejny mecz zagrał jak profesor. Po kilku słabszych występach "Malina" wrócił do formy z początku rundy i znów imponuje spokojem.

4
/ 12

Wygryzł ze składu Szyndrowskiego. Już przed tygodniem znalazł się w naszej jedenastce kolejki, a teraz potwierdził dobrą formę. Mógł nawet zdobyć gola, ale bramkarz Zawiszy odbił jego uderzenie. Zaliczył bardzo pewny występ w defensywie.

5
/ 12

Świetny występ defensywnego pomocnika Śląska Wrocław. Potyczką z Lechią Gdańsk Droppa pokazał, że Śląskowi może się jeszcze przydać. Dzielił i rządził w środku pola, był bardzo pewny w odbiorze futbolówki.

6
/ 12

Po strzale Damiana Chmiela piłka odbiła się od poprzeczki, spadła na plecy Michała Miśkiewicza, a następnie wtoczyła się do bramki. Pomocnik Górali tak samo jak dobrze zaczął mecz z Białą Gwiazdą, tak samo przez resztę spotkania mocno dawał się we znaki defensorom drużyny z Krakowa.

7
/ 12

Świetny mecz pomocnika Ruchu. Strzelił pierwszą bramkę dla swojego zespołu, potem mocno walczył na całym boisku, wyeliminował z gry między innymi napastników gospodarzy.

8
/ 12

W meczu z Górnikiem zdobył dwie bramki i przesądził o zwycięstwie Lecha w Zabrzu. Miał nawet okazję na ustrzelenie klasycznego hat-tricka, ale przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem.

9
/ 12

Najaktywniejszy piłkarz na boisku w Lubinie. Wywalczył rzut karny, a wcześniej zaliczył asystę przy trafieniu Orlando Sa. Miał też swoje okazje, jednak zabrakło dokładności.

10
/ 12

Kolejny obok Hamalainena motor napędowy Kolejorza. Otworzył wynik, a potem miał jeszcze kilka okazji na dołożenie kolejnych trafień. Walka pomiędzy "Teo" a Robakiem i Paixao o koronę Króla Strzelców zapowiada się pasjonująco!

11
/ 12

Gdzie dziś byłby Śląsk, gdyby w tym klubie nie grał Marco Paixao? Portugalczyk kolejny raz zadecydował o trzech punktach dla WKS-u. Dwoił się i troił pod bramką przeciwnika, aż w końcu zrobił to, co umie najlepiej - strzelił gola.

12
/ 12

Ławka rezerwowych:

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (2)
avatar
Bartomeul
13.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Radku, choć myślałem że redakcja postawi na Zajaca, a tu miła niespodzianka  
gamohy
13.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tylko za co Michał Chrapek jest na rezerwie? O niebo lepiej grał od niego Anton Sloboda