Najlepsi I-ligowcy 26. kolejki wg SportoweFakty.pl

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Wszystkie mecze rozegrano w środę. Przebudzili się napastnicy, a Bartosz Fabiniak oraz Chojniczanka Chojnice potwierdzili, że kwiecień należy do nich.

1
/ 12

Bartosz Fabiniak (Olimpia Grudziądz, 2*) - "Fabio" melduje się w jedenastce kolejki drugi raz z rzędu. U trenera Kubickiego gra regularnie i widać, że po sezonach spędzonych na ławce rezerwowych odżywa. W spotkaniu z Wisłą Płock szybko wskoczył na wysokie obroty, powstrzymując uderzenia Magdonia i Wlazły. W 34. minucie obronił strzał z rzutu karnego Bartłomieja Sielewskiego, a na deser dorzucił klasową interwencję tuż po przerwie.

* - ilość nominacji do "11" kolejki

2
/ 12

Mateusz Cichocki (Arka Gdynia, 1) - podopieczni Pawła Sikory poradzili sobie w meczu na szczycie z Górnikiem Łęczna. Cichocki zagrał tym razem prawego obrońcę i praktycznie zamknął tę strefę boiska. Wywiązał się bez zarzutu z obowiązków na własnej połowie, dodał do tego aktywną grę w przodzie.

3
/ 12

Łukasz Bocian (Kolejarz Stróże, 1) - także przestawiony przez trenera - ze środka pola na stopera spisał się bardzo dobrze. Poprawnie ustawiał się, wygrał praktycznie wszystkie pojedynki w powietrzu. To ciekawe, że prawie całą obronę jedenastki kolejki tworzą debiutanci w zestawieniu.

4
/ 12

Robert Cicman (Sandecja Nowy Sącz, 1) - wyróżnił się już w weekend, gdy bezbłędnie hamował zapędy Kolejarza Stróże. Po kilku dniach rozegrał kolejną dobrą partię, a cała linia defensywna Bianconerich mogła cieszyć się z następnego meczu na zero, tym razem w Niepołomicach.

5
/ 12

Krzysztof Markowski  (Kolejarz Stróże, 3) - drugi ze stoperów Kolejarza Stróże, tym razem nominalny. Nie dość, że znakomicie wywiązał się ze swoich zadań obronnych, to jeszcze dołożył stopę do dośrodkowania Wojciecha Trochima tak umiejętnie, że dał zespołowi prowadzenie 1:0.

6
/ 12

Mateusz Długołęcki (Dolcan Ząbki, 1) - tym razem nie było wielkiego futbolu w Ząbkach. Jednym z nielicznych aktorów meczu Dolcanu z GKS-em Katowice, do którego nie można się przyczepić, a przeciwnie - pochwalić jest Mateusz Długołęcki. Wyróżniał się spokojem i pewnością w poczynaniach, nie popełnił błędu i często włączał się do ataku.

7
/ 12

Paweł Iwanicki (Chojniczanka Chojnice, 2) - to nie pomyłka. Choć spędził na placu zaledwie pół godziny, to zdążył kilkakrotnie pokazać nieprzeciętne umiejętności. Imponował walecznością. Podczas jego pobytu na boisku Chojniczanka zapewniła sobie arcyważne zwycięstwo z Flotą Świnoujście.

8
/ 12

Mateusz Szwoch (Arka Gdynia, 4) - Paweł Sikora ma w tym roku dużo pożytku z tego pomocnika. W 35. minucie wraz z Bartoszem Ślusarskim wypracował świetną szansę na gola Pawłowi Wojowskiemu. Na deser udanego występu wykorzystał rzut karny po faulu Patrika Mraza na nim samym.

9
/ 12

Wojciech Łobodziński (Miedź Legnica, 4) – niedawno wrócił do składu Miedzi Legnica po kontuzji i pokazuje apetyt na granie. W efektownie wygranym meczu z Energetykiem ROW Rybnik przeprowadził kilka akcji indywidualnych, oddał najwięcej strzałów spośród wszystkich zawodników, a w końcówce jeden z nich ulokował w siatce.

10
/ 12

Tomasz Mikołajczak (Chojniczanka Chojnice, 1) - napastnik "Chojny" wywalczył, a po chwili wykorzystał rzut karny w meczu z Flotą Świnoujście. To podobna sytuacja do tej z jesiennego boju drużyn, tyle że wówczas Mikołajczak przegrał pojedynek z Szymonem Gąsińskim. Tym razem Gąsiński siedział na ławce, a napastnik Chojniczanki mógł świętować trafienie. Chojniczanka to na razie najlepszy I-ligowiec kwietnia!

11
/ 12

Patryk Szymański (Miedź Legnica, 1) - zachował zimną krew w sytuacjach podbramkowych i dwukrotnie pokonał Antonina Bucka. Znakomicie prowadził ataki Miedzi Legnica, umiejętnie schodził na skrzydło. Generalnie robił dużo pozytywnego zamieszania, którego nie potrafili ogarnąć obrońcy ROW-u.

12
/ 12
Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)