Wojny domowe w Lidze Mistrzów: Cztery finały, klęska Barcelony, pasjonujące bitwy o Anglię

Począwszy od sezonu 1996/1997 Ligi Mistrzów UEFA zezwoliła na start więcej niż jednego zespołu z danej ligi. Do prestiżowych rozgrywek wkroczyły drużyny, które nie wywalczyły mistrzostwa w swoim kraju, a już w drugiej edycji doszło do wewnątrz niemieckiego boju - w ćwierćfinale zmierzyły się Bayern Monachium i Borussia Dortmund, a zwycięstwo 1:0 po dogrywce rewanżowego pojedynku odnieśli żółto-czarni. Rok później również w 1/4 finału rywalizowały drużyny zza naszej zachodniej granicy, a Bawarczycy rozbili w dwumeczu 6:0 1.FC Kaiserslautern. W kolejnych latach zdecydowanie częściej walczyli z sobą Anglicy (17 spotkań) i Hiszpanie (9 meczów). Niemcy i Włosi łącznie rozegrali po 5 spotkań, zaś dwukrotnie między sobą kwestię awansu do kolejnej rundy rozstrzygnęli Francuzi.

Warto w tym miejscu podkreślić, że zgodnie z regułami drużyny z tego samego kraju nie mogą zmierzyć w Champions League na etapie wcześniejszym niż ćwierćfinał. [ad=rectangle] 10. Sezon 1999/2000 i 2002/2003, finały

Real Madryt - Valencia CF 3:0 (1:0) 1:0 - Morientes 39' 2:0 - McManaman 67' 3:0 - Raul 75'

Ostatnia finałowa potyczka XX wieku była pierwszą w historii rywalizacją pomiędzy drużynami z tego samego kraju. Mecz nie dostarczył zbyt dużych emocji i był dość jednostronnym widowiskiem. Królewscy wypunktowali zespół Hectora Raula Cupera, który przez całe zawody na Stade de France oddał tylko jedno celne uderzenie na bramkę Ikera Casillasa. Dla drużyny Vicente del Bosque trafili Fernando Morientes, Steve McManaman oraz Raul Gonzalez.

[dailymotion=x142cr8]

Juventus Turyn - AC Milan 0:0, k. 2:3

W sezonie 2002/2003 Liga Mistrzów przebiegała pod dyktando świetnie taktycznie grających Włochów. Półfinałowy dwumecz pomiędzy Interem a Milanem zakończył się remisem 1:1 i dzięki golowi strzelonemu na wyjeździe dalej przeszli Rossoneri. W finale ekipa Carlo Ancelottiego rywalizowała z Juventusem. Pojedynek nie był pasjonującym widowiskiem (Bianconeri przez 120 minut oddali tylko dwa celne strzały), a rzuty karne nieco lepiej egzekwowali mediolańczycy. Spośród zawodników Starej Damy spudłowali David Trezeguet, Marcelo Zalayeta oraz Paolo Montero, których zatrzymał Dida.

[dailymotion=xy0idh]

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

9. Sezon 2003/2004, rewanżowy ćwierćfinał

Arsenal Londyn - Chelsea Londyn 1:2 (1:0) 1:0 - Reyes 45+1' 1:1 - Lampard 51' 1:2 - Bridge 87'   W 2004 roku w Lidze Mistrzów doszło do pierwszej bitwy Anglii - w ćwierćfinale los skojarzył Kanonierów oraz rosnącą w siłę Chelsea. Na Stamford Bridge po golach Eidura Gudjohnsena i Roberta Piresa padł remis 1:1, dający nieco większe szanse na awans Arsenalowi. Drużyna Arsene'a Wengera znalazła się w jeszcze korzystniejszym położeniu, gdy tuż przed przerwą rewanżu na listę strzelców wpisał się Jose Antonio Reyes. Po zmianie stron szybko wyrównał jednak Frank Lampard, a w 87. minucie decydujący cios zadał po świetnej kombinacji z Gudjohnsenem Wayne Bridge.

[dailymotion=xxtdo3]

8. Sezon 2006/2007, rewanżowy półfinał

Liverpool FC - Chelsea Londyn 1:0 (1:0), k. 4:1 1:0 - Agger 22'

Poza dwoma finałami wojny domowe w Lidze Mistrzów tylko raz rozstrzygały rzuty karne. Miało to miejsce w półfinale sezonu 2006/2007, gdy The Reds starli się z zespołem Jose Mourinho. Straty z pierwszego pojedynku dość szybko odrobił Daniel Agger, a w kolejnych fragmentach meczu obie drużyny miały wyśmienite okazje do strzelenia decydującej bramki. Ostatecznie o awansie musiały zadecydować rzuty karne, które zdecydowanie lepiej egzekwowali podopieczni Rafaela Beniteza. Bezbłędnie strzelali Boudewijn Zenden, Xabi Alonso, Steven Gerrard i Dirk Kuyt, a spośród The Blues pomylili się Arjen Robben oraz Geremi.

[dailymotion=xxwzxt]

7. Sezon 2012/2013, finał

Borussia Dortmund - Bayern Monachium 1:2 (0:0) 0:1 - Mandzukić 60' 1:1 - Gundogan (k.) 68' 1:2 - Robben 89'

W 2013 roku na Wembley o Puchar Europy walczyły dwie najlepsze drużyny zza naszej zachodniej granicy. Faworyzowani Bawarczycy objęli prowadzenie po strzale Mario Mandzukicia, jednak szybko do remisu doprowadził Ilkay Gundogan. Gdy wszystko wskazywało na to, że do rozstrzygnięcia potrzebna będzie dogrywka, Arjen Robben z zimną krwią pokonał Romana Weidenfellera po podaniu Francka Ribery'ego i kibice Bayernu mogli wznieść ręce w geście triumfu.

6. Sezon 2010/2011, pierwszy półfinał

Real Madryt - FC Barcelona 0:2 (0:0) 0:1 - Messi 76' 0:2 - Messi 87'

El Clasico w Lidze Mistrzów do tej pory odbyło się czterokrotnie. W sezonie 2001/2002 górą byli Królewscy po wygranej 2:0 i remisie 1:1. Dziewięć lat później Duma Katalonii wzięła rewanż, zapewniając sobie awans do finału już w pierwszym pojedynku. W 61. minucie w kontrowersyjnych okolicznościach z boiska wyrzucony został Pepe, a w ostatnim kwadransie dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Lionel Messi, wykorzystując podania Ibrahima Afellaya i Sergio Busquetsa.

[dailymotion=x1hcbbi]

5.  Sezon 1999/2000, pierwszy półfinał

Valencia CF - FC Barcelona 4:1 (2:1) 1:0 - Angulo 10' 1:1 - Pellegrini (sam.) 27' 2:1 - Angulo 43' 3:1 - Mendieta (k.) 47' 4:1 - Lopez 90+2'

Barcelona klęski z hiszpańskim rywalem doznała w półfinałowym pojedynku w 2000 roku. Na wcześniejszym etapie rozgrywek Katalończycy w wielkim stylu odrobili straty z Chelsea Londyn (1:3 i 5:1 po dogrywce), by następnie nie sprostać Nietoperzom. Na Estadio Mestalla bezradnego Ruuda Hespa dwukrotnie pokonał Miguel Angel Angulo, a po jednym golu dołożyli Gaizka Mendieta oraz Claudio Lopez. Rewanż na Camp Nou zakończył się wygraną Blaugrany, ale tylko w stosunku 2:1.

4. Sezon 2007/2008, finał

Manchester United - Chelsea Londyn 1:1 (1:1) k. 6:5 1:0 - Ronaldo 26' 1:1 - Lampard 45'

W 2008 roku w finale Ligi Mistrzów odbyła się pamiętna i trzymająca w napięciu bitwa o Anglię. Po golach Cristiano Ronaldo oraz Franka Lamparda zarówno Czerwone Diabły, jak i The Blues stworzyli sobie niezłe okazje do rozstrzygnięcia rywalizacji w regulaminowym czasie, ale ostatecznie o wszystkim musiała zadecydować seria jedenastek.

Petr Cech obronił karnego egzekwowaną przez Ronaldo i zespół Avrama Granta triumf miał na wyciągnięcie ręki. Do piątego karnego podszedł John Terry i posłał futbolówkę w słupek! W siódmej serii nie pomylił się Ryan Giggs, natomiast Edwin van der Sar poradził sobie z uderzeniem Nicolasa Anelki, zapewniając wygraną ekipie Alexa Fergusona.

[dailymotion=x78qu5]

3. Sezon 2007/2008, rewanżowy ćwierćfinał

Liverpool FC - Arsenal Londyn 4:2 (1:1) 0:1 - Diaby 13' 1:1 - Hyypia 30' 2:1 - Torres 69' 2:2 - Adebayor 84' 3:2 - Gerrard (k.) 85' 4:2 - Babel 90+2'

Wspaniałe widowisko w ćwierćfinale w 2008 roku stworzyły Liverpool i Arsenal. W Londynie padł remis 1:1, a taki sam wynik widniał na tablicy wyników po pierwszej odsłonie rewanżu. W 69. minucie The Reds na prowadzenie wyprowadził Fernando Torres, ale po kwadransie i wspaniałym kontrataku Theo Walcotta kibiców Kanonierów ucieszył Emmanuel Adebayor. Kilka chwil później arbiter dopatrzył się jednak faulu Kolo Toure na Ryanie Babelu w polu karnym i Liverpool ponownie wyszedł na prowadzenie w dwumeczu. Drużynę Wengera w doliczonym czasie gry po kontrataku pogrążył Babel.

[dailymotion=x16pgo0]

2. Sezon 2007/2008, rewanżowy półfinał

Chelsea Londyn - Liverpool FC 3:2 (1:0, 1:1, 3:1) 1:0 - Drogba 33' 1:1 - Torres 64' 2:1 - Lampard (k.) 98' 3:1 - Drogba 105' 3:2 - Babel 117'

Liverpoolczycy po pasjonującym boju z Arsenalem awansowali do półfinału, w którym na ich drodze stanęła Chelsea. Pierwsza konfrontacja zakończyła się remisem 1:1, a w rewanżu w ciągu 90 minut obie drużyny po jednym golu i do wyłonienia zwycięzcy niezbędna okazała się dogrywka. W jej trakcie Pepe Reina skapitulował po strzałach Franka Lamparda i Didiera Drogby, a odpowiedź Babela w 117. minucie na nic się zdała. Tym razem z awansu cieszyć mogli się fani ze Stamford Bridge.

[dailymotion=xy5e74]

1. Sezon 2008/2009, rewanżowy ćwierćfinał

Chelsea Londyn - Liverpool FC 4:4 (0:2) 0:1 - Aurelio 19' 0:2 - Alonso (k.) 28' 1:2 - Drogba 51' 2:2 - Alex 57' 3:2 - Lampard 76' 3:3 - Leiva 81' 3:4 - Kuyt 83' 4:4 - Lampard 89'

Po niespełna roku los ponownie skojarzył z sobą dwóch angielskich potentatów. Emocjonujący był już pierwszy pojedynek na Anfield, gdzie po dwóch trafieniach Branislava Ivanovicia i jednej bramce Didiera Drogby 3:1 wygrała Chelsea. The Blues mieli znakomitą pozycję wyjściową przed rewanżem, ale Fabio Aurelio i Xabi Alonso przedłużyli nadzieje Liverpoolu. The Blues od stanu 0:2 doprowadzili do wyniku 3:2 (fenomenalne trafienie z rzutu wolnego Alexa), by w 81. i 83. minucie stracić dwa gole!

Prowadzenie 4:3 Liverpoolu oznaczało, że The Reds potrzebowali jeszcze tylko jednej bramki do awansu do najlepszej "4". Ósmy gol w meczu padł, tyle że zdobył go po podaniu Nicolasa Anelki Frank Lampard.

[dailymotion=xy8q2i]

Wszystkie mecze drużyn z tych samych krajów w Lidze Mistrzów: