W czyje ślady pójdzie Robert Lewandowski? Zmienne szczęście nowych napastników Bayernu

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz

Luca Toni - 2007-2010, pozyskany za 11 mln euro z Fiorentiny

Pierwszy sezon w Bayernie: 46 meczów, 39 goli
Łączny bilans w Bayernie: 89 meczów, 58 goli

Jeśli Lewandowski w premierowym sezonie w Bayernie pójdzie w ślady Luki Toniego pod względem liczby zdobytych goli, wszyscy kibice Gwiazdy Południa będą w pełni usatysfakcjonowani. Włoch błyskawicznie zaaklimatyzował się w Niemczech i od razu wywalczył tytuł króla strzelców z 24 trafieniami. Sporo goli zdobył również w Pucharu UEFA (10) oraz Pucharze Niemiec (5) i błyskawicznie wyrósł na gwiazdę.

W kolejnych rozgrywkach reprezentant Italii nieco spuścił z tonu (18 goli), a po zupełnie nieudanej rundzie jesiennej sezonu 2009/2010, w trakcie której zmagał się z kontuzjami, opuścił bawarską drużynę i wrócił do ojczyzny. Jego przygody z Bayernem nie sposób uznać za zupełnie nieudaną, jednak mogła być znacznie dłuższa i obfitująca w więcej sukcesów.

Ile goli zdobędzie Robert Lewandowski w premierowym sezonie w Bayernie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (4)
  • MaaaTa Zgłoś komentarz
    Noo nie ma to jak kibicować zespołowi w którym gra Lewandowski ...
    • KRUPSKY Zgłoś komentarz
      Robert, zyczę Ci jak najlepiej w nowym klubie, strzelaj bramek ile wejdzie, bij rekordy, zdobywaj puchary i tytuły jak się da, ALE wybacz, bayernowi nie będe tak kibicował jak to było w
      Czytaj całość
      BVB!!! Pozdro
      • Sufler Zgłoś komentarz
        Lewandowski jest w uprzywilejowanej sytuacji bo wlasciwie jedyny sensowny konkurent został sprzedany. Czego by Guardiola nie chcial, to na Lewego akurat postawić musi. To nawet dziwne, że
        Czytaj całość
        taki klub jak Bayern został z jednym napastnikiem światowej klasy, a innych typowych dziewiątek nie ma lub ma takie, że niczego nie gwarantują
        • karmnik Zgłoś komentarz
          W niczyje, sam wytyczy swoją piękną ścieżkę ku chwale. Niech żyje Robert i Bayern Monachium!!!