W tym artykule dowiesz się o:
Po raz kolejny "Kamyk" został bohaterem Niebieskich. Tym razem w końcówce bramkarz Niebieskich obronił rzut karny. W całym meczu golkiper chorzowskiego zespołu grał bardzo pewnie i pokazał, że to on powinien być bramkarzem numer jeden w Ruchu.
"Klepa" od początku sezonu jest w dobrej formie. Praktycznie w każdym meczu jest czołową postacią Piasta i potwierdził to również w Bełchatowie. To właśnie po podaniach doświadczonego obrońcy gliwiczanie dochodzili do najgroźniejszych sytuacji, a i w tyłach Klepczyński prezentował się bez zarzutu. Wydaje się, że wyłączył z gry Michała Maka.
Skuteczna w tym sezonie Pogoń Szczecin przy defensywie Białej Gwiazdy dyrygowanej przez "Głowę" ani nie zipnęła. Kapitan Wisły królował na ziemi i lądzie, zaliczając bezbłędne spotkanie.
Wszedł na boisko w 73. minucie spotkania z Jagiellonią Białystok i... pozamiatał. Niesamowicie aktywny w ofensywie, wypracował gola na 2:1 dla WKS-u, a końcówce sam wpisał się na listę strzelców. Takiego "Ostrego" chcą oglądać kibice Śląska Wrocław.
Drugi obok Macieja Korzyma ojciec zwycięstwa Górali z Cracovią. Przy Kałuży 1 27-letni skrzydłowy ustrzelił swój pierwszy dublet w karierze, a do tego wywalczył rzut wolny, po którym Podbeskidzie objęło prowadzenie 1:0.
Cichy bohater spotkania Pogoni Szczecin z Wisłą Kraków. Świetnie radził sobie w środku pola. Odbierał piłkę Portowcom, a także inicjował groźne akcje ofensywne. To był znakomity mecz tego zawodnika.
Maestro. Jest w doskonałej formie. Popisał się pięknym golem z rzutu wolnego, do tego dorzucił dwie bramki. Cóż można więcej chcieć?
Dwie bramki i bardzo dobry występ przeciwko Górnikowi Łęczna ofensywnego pomocnika Górnika Zabrze. Pracował na gola i w końcu się doczekał.
Wygląda na to, że zasadzenie "Korzenia" pod Klimczokiem było strzałem w "10" Podbeskidzia. W meczu z Cracovią najpierw dał Góralom prowadzenie 1:0, a potem asystował przy golu Damiana Chmiela na 2:0. W trzech występach dla Podbeskidzia zdobył dwie bramki i zaliczył dwie asysty.
Jeden z jego najlepszych meczów przy Łazienkowskiej. Pracował za dwóch, sam trafił do siatki i wypracował gola Saganowskiemu.
Dwie strzelone bramki Pogoni Szczecin mówią same za siebie. Do tego można dołożyć bardzo dobrą grę i ciągle nękanie defensywy Portowców. On, podobnie jak cała Wisła, w Szczecinie spisał się znakomicie.
[b]Ławka rezerwowych: