Na straganie w dzień targowy: Mocny finisz klubów T-Mobile Ekstraklasy

Wydarzeniem ostatniego tygodnia letniego okna transferowego w T-ME był niespodziewany transfer Zaura Sadajewa do Lecha Poznań. Występujący od lutego w Lechii Gdańsk Czeczen przeniósł się na Bułgarską 17. Do Lecha został wypożyczony z Tereka Grozny.  [ad=rectangle] Dotychczasowy bilans 25-latka w T-ME nie robi specjalnego wrażenia. To 16 występów, trzy gole i cztery asysty, a także dziewięć żółtych kartek i dwie bezpośrednie czerwone kartki.

Sadajew jest czwartym letnim nabytkiem wicemistrzów Polski. Wcześniej Lech zakontraktował też Macieja Wilusza, Darko Jevticia i Muhameda Keita.

Sadajew ma w Poznaniu zastąpić Łukasza Teodorczyka , którego transfer do Dynama Kijów został sfinalizowany w minionym tygodniu. "Teo" zdążył już nawet zadebiutować w ukraińskim zespole. [ad=rectangle] Lech zarobi na 23-latku co najmniej 3 mln euro. Co najmniej, ponieważ w zależności od tego, jak 23-latek będzie sobie radził na Ukrainie, Dynamo może przelać na konto Kolejorza kolejne 1,2 mln euro. Biorąc pod uwagę, że Lech pozyskał go z Polonii Warszawa za 125 tys. euro, poznański klub ubił kolejny świetny interes, zarabiając na swoim napastniku ponad 20 razy więcej, niż w niego zainwestował, a wyciągnąć może nawet 30-krotność kwoty.

Bilans Teodorczyka w Kolejorzu to 28 bramek w 58 występach. Z Lechem wywalczył dwa wicemistrzostwa Polski.

Dużego wzmocnienia dokonał Ruch Chorzów. Niebiescy pozyskali z Widzewa Łódź Eduardsa Visnakovsa, wykładając na reprezentanta Łotwy ok. 400 tys. euro. 24-latka w meczu 7. kolejki T-ME z Lechią Gdańsk zdążył już nawet zdobyć premierową bramkę dla chorzowian - to jego 13. trafienie w polskiej ekstraklasie, w której rozegrał 36 spotkań. [ad=rectangle] Visnakovs nie jest jedynym zawodnikiem, którego Ruch pozyskał rzutem na taśmę. W ostatnim dniu letniego okna na Cichą 6 trafił Jan Chovanec. To 30-letni pomocnik mający na koncie 122 występy w słowackiej ekstraklasie. Ruch wypożyczył go Spartaka Trnava.

W Chorzowie nie zagra natomiast Albańczyk Sabien Lilaj, który podpisał z Ruchem kontrakt jako wolny zawodnik, a tymczasem jego Skenderbeu Korcze utrzymuje, że 25-latek wciąż jest jego zawodnikiem, więc Niebiescy zrezygnowali z jego usług.

Bohaterem zaskakującego transferu został Sebastian Steblecki, który w poniedziałek zamienił Cracovię na 4. aktualnie zespół holenderskiej Eredivisie SC Cambuur Leeuwarden.

To transfer "last minute", w sprawie którego wszystko rozwiązało się w ostatnich dniach letniego okna. W piątek Pasy przyjęły ofertę SC Cambuur i dały 22-latkowi zgodę na przejście badań w klubie z Leeuwarden. W niedzielę krakowianin zameldował się w Holandii, a w poniedziałek transfer został sfinalizowany. "Stebel" związał się z Cambuurem dwuletnią umową. [ad=rectangle] 22-latek rozegrał dla Pasów w sumie 72 oficjalne mecze, w których zdobył dwie bramki i zaliczył sześć asyst. U nowego trenera Cracovii Roberta Podolińskiego był tylko rezerwowym, ale nie przeszkodziło mu to w transferze do Eredivisie.

W poniedziałek Kraków opuścił też Gracjan Horoszkiewicz, którego przygoda z Pasami trwała dwa miesiące. 19-latek był zawodnikiem Cracovii od 12 czerwca, a 1 września jego umowa z klubem została rozwiązana za porozumieniem stron. Nie zdążył zadebiutować w I zespole Pasów.

Steblecki i Horoszkiewicz to zawodnicy nr 12 i 13, którzy latem odeszli z Cracovii.

Na zakupy tuż przed zamknięciem okna transferowego ruszył Piast Gliwice, który w ostatnich dniach letniego "okienka" pozyskał aż trzech zawodników: Heberta, Sasę Zivca oraz Konstantina Vassiljeva.

Ten pierwszy grał już w Gliwicach w rundzie wiosennej minionego sezonu, ale po zakończeniu rozgrywek wrócił do SC Braga, z którego był wypożyczony do Piasta. Dwa miesiące później klub z Okrzei zdecydował się na transfer definitywny. [ad=rectangle] 23-letni Zivec to były młodzieżowy reprezentant Słowenii. W minionym sezonie w barwach NK Domżale zdobył 8 bramek i zaliczył 7 asyst w 25 ligowych występach, a jego zespół zajął 6. miejsce w tamtejszej ekstraklasie. W bieżących rozgrywkach NK Domżale z komplet punktów po sześciu meczach jest liderem tabeli. Jego bilans w rodzimej lidze to 93 występy, 18 bramek i 19 asyst.

30-letni Vassiljev to 58-krotny reprezentant Estonii, który ostatnio występował w Amkarze Perm (64 mecze), a wcześniej był zawodnikiem słoweńskich FK Koper i NK Nafta Lendava (121 występów w słoweńskiej ekstraklasie) oraz klubów estońskich.

Leszek Ojrzyński odbudowuje pod Klimczokiem słynną "kielecką bandę świrów". Po ściągnięciu do Podbeskidzia Bielsko-Biała Macieja Korzyma, z którym współpracował w Koronie, teraz sprowadził do Górali Pavola Stano. [ad=rectangle] 37-letni Słowak gra w Polsce już od 2007 roku. Najpierw przez sezon był związany z Polonią Bytom, następnie grał w Jagiellonii Białystok, a od 2010 roku występował w Koronie. Jego dorobek w T-ME to 191 spotkania i 20 bramek - jest stoperem, a na koncie ma więcej bramek w lidze niż wielu nominalnych napastników.

Jednocześnie z Podbeskidziem pożegnali się sprowadzeni latem Rafał Grzelak i Wojciech Trochim. Pierwszy został wypożyczony do Dolcanu, z którego trafił do Bielska, a drugi został wypożyczony do GKS-u Tychy.

Po trzech latach przerwy do T-Mobile Ekstraklasy wrócił Filip Burkhardt. 27-letni rozgrywający został jedenastym letnim nabytkiem Górnika Łęczna.

Burkhardt zadebiutował w ekstraklasie w wieku 17 lat w barwach Amiki Wronki. W tym klubie rozegrał jeszcze 37 spotkań najwyższym szczeblu, ale po fuzji Amiki z Lechem Poznań musiał zmienić pracodawcę. Występował w Widzewie Łódź (dwa mecze w ekstraklasie), Jagiellonii Białystok, Turze Turek, Warcie Poznań, Arce Gdynia (34 mecze w ekstraklasie) i Sandecji Nowy Sącz, a od 2013 roku był związany z Wisłą Płock.

Dla klubu ze stadionu im. Kazimierza Górskiego rozegrał w sumie 55 oficjalnych spotkań, w których zdobył 11 bramek. Jego dotychczasowy bilans w T-ME to natomiast 74 występy i sześć bramek.

Lechia Gdańsk zamknęła letnie okno z 20 (!) sfinalizowanymi transferami. W ostatnim tygodniu "okienka" na PGE Arena zameldowali się 21-letni obrońca Diego Hoffmann, 20-letni napastnik Kevin Friesenbichler i 19-letni pomocnik Bruno Nazario.

Wszyscy trzej zostali wypożyczeni do Lechii na rok: Hoffmann z brazylijskiego Criciuma EC, Friesenbichler z Benfiki Lizbona, a Nazario z 1899 Hoffenheim.

Z nowych piłkarzy trener Joaquim Machado może zmontować pełną kadrę meczową: nowymi twarzami w Lechii są bowiem dwaj bramkarze i 17 zawodników z pola. To w sumie 19, a nie 20, ponieważ w Gdańsku nie ma już sprowadzonego w czerwcu Diogo Ribeiro.

Z Lechią pożegnał się natomiast Paweł Stolarski, który został wypożyczony do I-ligowego Zagłębia Lubin.

Czwartym letnim nabytkiem Wisły Kraków został za to Mariusz Stępiński. Biała Gwiazda wypożyczyła go na rok z 1.FC Nuernberg. Krakowski klub zagwarantował sobie prawo do wykupu 19-latka.

Zawodnikiem klubu z Norymbergi Stępiński jest od lata 2013 roku, ale w minionym sezonie nie doczekał się debiutu w I zespole. Grał tylko w IV-ligowych rezerwach, w których zaliczył 22 występy i zdobył sześć bramek. [ad=rectangle] Stępiński wrócił do T-ME po rocznej przerwie, a przed ukończeniem 18. roku życia - po osiągnięciu pełnoletności w Widzewie Łódź już nie zagrał - zaliczył w niej 34 występy, w których zdobył pięć bramek.

Warto zwrócić uwagę na fakt, że Wisła latem pozyskała tylko Polaków. Oprócz Stępińskiego na Reymonta 22 trafili Michał Buchalik, Maciej Sadlok i Maciej Jankowski.

Ruchy transferowe w klubach T-ME od 25.08 do 01.09: