Najlepsi I-ligowcy 19. kolejki wg SportoweFakty.pl

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Piłkarze na zapleczu T-Mobile Ekstraklasy rozegrali ostatnią kolejkę w 2014 roku. Część z nich była już myślami na urlopach, a inni błysnęli formą na finiszu.

1
/ 12

Piotr Skiba (Stomil Olsztyn, 3*) - w 74. minucie meczu w Jaworznie uratował punkty olsztynianom. Sebastian Tarnowski podyktował rzut karny dla GKS-u Tychy za zagranie ręką, do piłki podszedł Paweł Smółka, a bramkarz olsztynian kapitalnie wyczuł intencję strzelca i sparował piłkę. Przez całe spotkanie bronił pewnie i na koniec piłkarskiego roku mógł cieszyć się ze zwycięstwa i meczu na zero.

* - nominacje do "11" kolejki

2
/ 12

Łukasz Pielorz (GKS Katowice, 3) - dobra końcówka rundy w wykonaniu defensora z Katowic, który zadomowił się na pozycji stopera. Bardzo umiejętnie czytał grę i dzięki temu grał na wyprzedzenie. Pewny na ziemi i w powietrzu, nie pozwolił na wiele ofensywnym zawodnikom Miedzi Legnica.

3
/ 12

Jakub Czerwiński (Termalica Bruk-Bet Nieciecza, 5) - dużo pozytywów skierowano w tym roku pod adresem młodego obrońcy Termaliki. W sobotę rozegrał jeszcze jedną dobrą partię przeciw Olimpii Grudziądz. Wraz z partnerami nie dopuścił do zagrożenia pod własną bramką, był również widoczny przy ofensywnych stałych fragmentach gry.

4
/ 12

Marek Opałacz (Flota Świnoujście, 4) - wrócił do podstawowego składu po kontuzji i od razu został najlepszym defensorem w bezbramkowym meczu z Chrobrym Głogów. Umiejętnie zamknął swoją strefę boiska, popisał się kilkoma udanymi wślizgami, rzetelnie pracował w środku pola i w okolicach linii bocznej.

5
/ 12

Arkadiusz Woźniak (KGHM Zagłębie Lubin, 2) - ojciec zwycięstwa Miedziowych w trudnym pojedynku z Chojniczanką Chojnice. W pierwszej połowie obsłużył celnym dośrodkowaniem Jakuba Tosika, a ten strzałem głową dał prowadzenie KGHM Zagłębiu. Chojna zdołała jednak wyrównać, dlatego Woźniak musiał jeszcze raz wziąć sprawy w swoje ręce. W 89. minucie zdobył decydującego gola na 2:1.

6
/ 12

Łukasz Grzeszczyk (Sandecja Nowy Sącz, 4) - gol i dwie asysty - ten dorobek w meczu z Arką Gdynia mówi sam za siebie. Poza tym Grzeszczyk świetnie bił rzuty wolne. Po jednym z nich z trudem interweniował Jakub Miszczuk. Pomocnik nie robił sobie nic z reakcji kibiców, którzy manifestowali swoją niechęć wobec jego pozostania w Nowym Sączu. Druga strona medalu jest taka, że trener Piotr Stach nie wyobraża sobie zespołu bez niego.

7
/ 12

Tomasz Foszmańczyk (Termalica Bruk-Bet Nieciecza, 2) - "Fosa" był częścią misternego planu Piotra Mandrysza na mecz z Olimpią Grudziądz. Wszedł na zmęczonego rywala w drugiej połowie i zgodnie z założeniami dobił go swoim golem. Poza pięknym strzałem zza pola karnego warto docenić to, że poukładał grę zespołu w newralgicznym momencie.

8
/ 12

Armand Ella Ken (Sandecja Nowy Sącz, 2) - w trzech meczach, które rozegrał w Polsce, strzelił już trzy gole. Do dwóch w meczu z GKS-em Tychy dołożył jednego w starciu z Arką Gdynia. Dobrze odnalazł się w polu karnym, urwał się obrońcom i skorzystał z podania Macieja Bębenka. Kilkakrotnie zagrał tak, że ręce same składały się do oklasków. Armand dodaje kolorytu na tym poziomie rozgrywek.

9
/ 12

Wołodymyr Kowal (Stomil Olsztyn, 4) - pod nieobecność kilku kontuzjowanych graczy Stomilu większe nadzieje pokładane są w Ukraińcu. Kowal udźwignął ciężar oczekiwań i w starciu z GKS-em Tychy pracował za dwóch w ofensywie, ostrzeliwał bramkę Marka Igaza, a po jego dośrodkowaniu padła jedyna bramka meczu, która dała olszynianom komplet oczek.

10
/ 12

Przemysław Pitry (GKS Katowice, 1) - doświadczony zawodnik nie ma za sobą olśniewającej jesieni, ale kiedy już trafiał do bramki - robił to w ładnym stylu. Nie inaczej było w starciu z Miedzią Legnica. Pitry przymierzył kapitalnie z około 30 metrów na wagę trzech punktów. Od początku do końca meczu był wyróżniającą się postacią.

11
/ 12

Janusz Surdykowski (Drutex-Bytovia Bytów, 3) - autor jedynego dubletu w 19. kolejce. Pierwszego gola zdobył po podaniu Daniela Mąki, a drugiego z rzutu karnego po faulu na Michale Jakóbowskim. Surdykowski nie pierwszy raz prowadził grę ofensywną beniaminka i kończy rok z imponującym dorobkiem 11 goli.

12
/ 12
Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)