W tym artykule dowiesz się o:
Bramka Thibaut Courtois (Chelsea) vs Joe Hart (Man City)
Belg przepuścił w tym sezonie jednego gola więcej niż Anglik, ale miał dziewięć czystych kont przy ośmiu swojego vis a vis. O ile na początku sezonu Courtois nie zaliczał jeszcze spektakularnych interwencji, to ostatnio ma ich coraz więcej i zaczyna być dla Chelsea takim golkiperem jak niegdyś Petr Cech, który wielokrotnie bronił w sytuacjach, które wydawały się beznadziejne. Hart tak dobrego wrażenia po sobie nie pozostawia, a w dwóch potyczkach obecnego sezonu musiał ustąpić miejsca Wilfredo Caballero. Golkiper Chelsea też nie ma wprawdzie kompletu występów, ale jego z gry eliminowały wyłącznie drobne urazy.
Chelsea - Man City 1:0 [ad=rectangle] Prawa obrona Branislav Ivanović (Chelsea) vs Pablo Zabaleta (Man City)
Dwaj znakomici prawi obrońcy, unikający większych wahań formy i gwarantujący długofalowo bardzo wysoki poziom. Na tej pozycji potencjał w obu ekipach jest niezwykle wyrównany. Ivanović i Zabaleta są także przydatni w ofensywie. Obaj mają na koncie po trzy asysty, Serb strzelił wprawdzie jednego gola więcej (dwa przy jednym oponenta), ale to nie oznacza, że Argentyńczyk mu w czymkolwiek ustępuje.
Chelsea - Man City 2:1
Środek obrony Gary Cahill / John Terry (Chelsea) vs Vincent Kompany / Martin Demichelis / Eliaquim Mangala (Man City)
Dwójka z Chelsea przyczyniła się do wypracowania drugiego najlepszego wyniku w Premier League (gorszego tylko od Southampton) pod względem liczby straconych goli. Obu zawodnikom zdarzały się wprawdzie pojedyncze gorsze występy (Terry strzelił samobójczą bramkę w pojedynku u siebie ze Swansea City, zaś Cahill zawalił w wyjazdowym starciu z Newcastle United), ale w ekipie The Citizens podobnych błędów było więcej. Sam Mangala, mimo że zagrał tylko w 13 meczach, zdążył w tym czasie całkowicie zawieść w konfrontacji z Hull City (trafiając do własnej bramki i prokurując rzut karny, choć jego drużyna wygrała ostatecznie 4:2), a także dostać czerwoną kartkę w starciu z Sunderlandem na Stadium of Light. Pytanie jednak czy Francuz zagra w sobotę. Jego występ stoi pod znakiem zapytania z powodu drobnego urazu. Jeśli chodzi o dorobek ofensywny, to lepiej wyglądają statystyki obrońców Chelsea. Terry ma na koncie trzy gole, a Cahill jednego, podczas gdy cała trójka z zespołu mistrza Anglii zebrała w sumie jedną bramkę i jedną asystę.
Chelsea - Man City 3:1
Lewa obrona Cesar Azpilicueta / Filipe Luis (Chelsea) vs Gael Clichy (Man City)
Bardzo trudno przewidzieć na kogo postawi w sobotę Jose Mourinho. Obaj lewi obrońcy grają w tym sezonie dobrze i "The Special One" stara się dawać szansę każdemu z nich. We wtorkowym starciu z Liverpoolem w Pucharze Ligi Angielskiej wystąpił Brazylijczyk, podobnie było też w wyjazdowym meczu ze Swansea City w Premier League. Azpilicueta natomiast grywał we wcześniejszych spotkaniach i ogółem ma więcej występów w lidze (17 przy 10 konkurenta). Clichy także wystąpił 17 razy, ale ma lepszy dorobek ofensywny niż Azpilicueta (jeden gol i trzy asysty, Francuz zanotował natomiast dwa ostatnie podania). Na lewej obronie stawiamy remis.
Chelsea - Man City 4:2
Defensywny pomocnik John Obi Mikel / Nemanja Matić / Cesc Fabregas (Chelsea) vs Fernandinho / Fernando (Man City)
Gdyby w sobotę wystąpił Cesc Fabregas, to więcej atutów miałaby Chelsea. Hiszpan leczył jednak uraz ścięgna udowego i raczej mało prawdopodobne, by sztab medyczny The Blues zdążył go przywrócić do pełni sił. W tych okolicznościach partnerem Nemanji Maticia powinien być John Obi Mikel. Z tej dwójki lepiej prezentuje się Serb, który daje swojej drużynie więcej możliwości ofensywnych. Jego praca w destrukcji - podobnie zresztą jak w przypadku Nigeryjczyka - jest natomiast wyśmienita. To rekompensuje nieco gorszy dorobek ofensywny (dwójka Fernandinho i Fernando ma na koncie trzy bramki i trzy asysty, oponenci o dwa gole mniej). W tej formacji znów stawiamy remis.
Chelsea - Man City 5:3
Prawa pomoc Willian (Chelsea) vs Jesus Navas (Man City)
Na prawym skrzydle większe znaczenie mają już liczby, a pod tym względem górą jest pomocnik Man City. Navas nie zdobył wprawdzie żadnego gola, ale zgromadził aż sześć asyst. Willian ma na koncie jedno trafienie i jedno ostatnie podanie. Choć Brazylijczyk gra lepiej niż wskazywałyby na to liczby - potrafi wypracować przewagę, jest szybki i zaawansowany technicznie - to w tej formacji minimalnie wyżej oceniamy Hiszpana.
Chelsea - Man City 5:4
Środek pomocy Oscar (Chelsea) vs David Silva (Man City)
Pozycja za napastnikiem jest kolejną, na której obie drużyny mają bardzo podobne atuty. Oscar i Silva strzelili w obecnym sezonie po sześć bramek. Brazylijczyk ma więcej asyst (siedem przy czterech rywala), ale stawianie go z tego powodu wyżej byłoby przesadą. Oba zespoły dysponują na tej pozycji ogromnym potencjałem, przy czym w sobotę - jeśli nie zagra Fabregas - rola gracza Chelsea stanie się jeszcze istotniejsza, bo to na jego barki spadnie ciężar rozgrywania akcji w środku pola.
Chelsea - Man City 6:5
Lewa pomoc Eden Hazard (Chelsea) vs James Milner (Man City)
W tej dwójce górą jest zdecydowanie Belg. Jego niesamowite umiejętności indywidualne dają Chelsea ogromne korzyści, a w obecnym sezonie - oprócz świetnych wrażeń wizualnych - Hazard legitymuje się tez znakomitymi liczbami - osiem goli i siedem asyst. Pod tym względem dystansuje Milnera, który choć ma na koncie sześć ostatnich podań, to do siatki rywala nie trafił ani razu. Porównanie wypadłoby podobnie nawet gdyby naprzeciw Belga zestawić Samira Nasriego (ani jednej bramki, cztery asysty). On jednak może w sobotę nie zagrać, gdyż w środku tygodnia zmagał się z kontuzją łydki.
Chelsea - Man City 7:5
Atak Didier Drogba / Loic Remy (Chelsea) vs Sergio Aguero (Man City)
To pozycja, na której w obecnych okolicznościach Manchester City ma największą przewagę nad Chelsea. Argentyńczyk nie osiągnął jeszcze wprawdzie najwyższej formy po ostatnim urazie, ale zawsze gdy jest zdrowy, stanowi dla przeciwników ogromne zagrożenie. Bez względu na to na kogo Jose Mourinho postawi pod nieobecność zawieszonego Diego Costy, porównanie z Aguero wypadnie dla tego piłkarza słabo. Były snajper Atletico Madryt ma na koncie czternaście bramek i cztery asysty, podczas gdy łączny dorobek Drogby i Remy'ego to pięć goli i jedno ostatnie podanie. Kibice Chelsea mogą się jednak pocieszać faktem, że już kilkakrotnie absencja Costy nie była dla ich drużyny odczuwalna. Obaj zmiennicy strzelali bramki w domowych potyczkach z Tottenhamem Hotspur (3:0) i NK Maribor (6:0), zaś Iworyjczyk trafił jeszcze do siatki na Old Trafford przeciwko Manchesterowi United (1:1). Być może podobnie będzie w sobotę. Nie zmienia to jednak faktu, że w ataku wyżej należy ocenić atuty The Citizens.
Chelsea - Man City 7:6