W tym artykule dowiesz się o:
Łukasz Piszczek doznał urazu w 29. minucie wtorkowego spotkania 1/18 finału Ligi Mistrzów z Juventusem Turyn w wyniku ataku Paula Pogby. Przeprowadzone w środę badania wykazały, że reprezentant Polski ma naderwane więzadło przednie piszczelowo-strzałkowe, a to kontuzja, której wyleczenie zajmuje 5-6 tygodni. [ad=rectangle] To oznacza, że na pewno nie wystąpi w zaplanowanym na 29 marca meczu 5. kolejki el. Euro 2016 z Irlandią. W tym spotkaniu Adam Nawałka nie będzie mógł też skorzystać z Artura Jędrzejczyka, który od listopada przechodzi rehabilitację po kontuzji kolana, co znacznie zmniejsza selekcjonerowi pole manewru. Kto powinien zastąpić Piszczka w składzie na Irlandię?
Paweł Olkowski (1.FC Koeln) - 8 występów w kadrze A
Absolutny faworyt - 25-latek wydaje się być naturalnym zastępcą Łukasza Piszczka. W końcu występował w tej roli już jesienią w meczach z Gibraltarem i Szwajcarią, gdy obrońcę BVB z gry eliminowały urazy. Olkowski świetnie odnalazł się w niemieckiej Bundeslidze. Gdy latem przenosił się do Kolonii, zasadne były obawy o to, czy będzie mógł liczyć na regularną grę, bowiem na jego pozycji w zespole Kozłów występuje kapitan Miso Brecko, ale Polak zagrał do tej pory w 21 z 22 ligowych spotkań. 13 spotkań zaliczył na swojej koronnej pozycji, a osiem razy wystąpił na prawej pomocy.
Ma na koncie osiem gier w reprezentacji Polski i wszystkie zaliczył za kadencji Adama Nawałki, ale o punkty w narodowych barwach zagrał tylko raz - we wspomnianym meczu z Gibraltarem.
Łukasz Broź (Legia Warszawa) - 2 występy w kadrze A
Były kapitan Widzewa Łódź jest obok Michała Kucharczyka tym piłkarzem Legii, który najwięcej zyskał na pojawieniu się Henninga Berga w Warszawie. Odkąd Norweg prowadzi Wojskowych, 29-latek jest podstawowym obrońcą mistrzów Polski, a jego forma systematycznie rośnie. Miał trochę szczęścia, bo w 2014 roku pech prześladował Bartosza Bereszyńskiego (złamany nos, zawieszenie w rozgrywkach UEFA i pęknięta kość śródstopia), ale Broź w pełni wykorzystał swoją szansę i rozwijał się, nawet nie mając nad sobą bata w postaci konkurenta do miejsca w składzie.
Selekcjoner docenił to, powołując go już jesienią i dając szansę występu przeciwko Szwajcarii, ale w reprezentacyjnym meczu o stawkę jeszcze nie wystąpił.
Grzegorz Wojtkowiak (Lechia Gdańsk) - 27 występów w kadrze A
Adam Nawałka powoływał już 31-latka na mecze z Litwą, Niemcami i Szkocją, dając mu zagrać w tym pierwszym spotkaniu. Na październikowe pojedynki z Niemcami i Szkocją zaprosił go, choć ten nie grał regularnie w TSV 1860 Monachium. W styczniu Wojtkowiak wrócił do Polski i w pierwszych dwóch wiosennych kolejkach pokazał, że może być wzmocnieniem Lechii, ale czy to wystarczy do tego, by selekcjoner ponownie mu zaufał?
Z grona potencjalnych zastępców Piszczka ma największe reprezentacyjne doświadczenie (27A), ale w spotkaniach o punkty zagrał tylko cztery razy. Po raz ostatni w październiku 2013 roku z Ukrainą i Anglią, w których to spotkaniach - mówiąc delikatnie - rozczarował.
Tomasz Kędziora (Lech Poznań) - bez występów w kadrze A
Kapitan młodzieżowej reprezentacji Polski jeszcze nie poznał smaku choćby zgrupowania kadry A, ale może to jest ten moment? 21-latek przez cały sezon prezentuje równą formę. W defensywie Lecha zmieniali się stoperzy i lewi obrońcy, ale Kędziora rozegrał całą rundę jesienną i nie oddał miejsca po zimowej przerwie. Jego bilans w bieżącym sezonie to dwa gole i cztery asysty. Eksperci twierdzą, że nikt tak nie potrafi dośrodkować w pełnym biegu, jak właśnie młody lechita, a równie dobrze radzi sobie w destrukcji.
Łukasz Burliga (Wisła Kraków) - bez występów w kadrze A
Jeszcze pół roku temu hasło "Burliga do kadry" zabrzmiałoby jak ponury żart. W końcu w maju 2014 roku wiślak został przyłapany w lokalu jednego z bukmacherów, ale ta wpadka okazała się dla niego zbawienna. Jego problem przestał być tajemnicą poliszynela, zawodnik publicznie przyznał się do uzależnienia od hazardu. Nie uniknął co prawda kary od klubu, ale jednocześnie Wisła podpisała z nim nowy kontrakt, a po sezonie wysłała go na terapię leczenia uzależnień, z której wrócił odmieniony. "Bury" przeprowadził się do Myślenic, gdzie Biała Gwiazda ma bazę, a całą energię poświęcił opiece nad nowo narodzonym dzieckiem. Ostatnio rozpoczął z kolei kurs trenerski.
W zeszłym sezonie słynął przede wszystkim z kolekcjonowania kartek (wyrównał nawet niechlubny rekord Tomasza Hajty), ale w bieżących rozgrywkach ma najlepsze statystyki spośród wszystkich prawych obrońców ligi: zdobył dla Wisły już trzy bramki i zanotował cztery asysty. Franciszek Smuda nie wyobraża sobie bez niego swojej defensywy. Obok Arkadiusza Głowackiego jest najrówniej grającym wiślakiem w tym sezonie.