W tym artykule dowiesz się o:
- Selekcja nigdy nie jest zakończona - powtarza Adam Nawałka, ale przez większość eliminacji trzymał się jednej grupy piłkarzy. Mogło dziwić, że w drużynie jest Thiago Rangel Cionek z jednej ze słabszych drużyn włoskiej II ligi. Ciężko czasem było zrozumieć powołania dla Sebastiana Mili czy Sławomira Peszki, zaledwie rezerwowych w przeciętnej Lechii Gdańsk. Selekcjoner pokazał jednak, że równie ważne co umiejętności i dobra forma, są też u niego dobra atmosfera, integralność grupy. I na koniec kampanii o Euro nic już nie chciał kombinować.
Do mistrzostw pozostało ponad pół roku. Wiele może się po drodze wydarzyć: dramatyczny spadek formy, kontuzje, inne nieprzewidziane historie. Możemy jednak wytypować już mniej więcej, kto powinien szykować się na francuską imprezę, a kto jednak może mieć duży problem, żeby do kadry się załapać.
Wymieńmy te nazwiska: Na dziś spokojni o udział w Euro mogą być nasi bramkarze: Łukasz Fabiański, Wojciech Szczęsny, Artur Boruc. A nawet, jeśli któryś z nich wiosną usiądzie na ławce rezerwowych, to najwyżej zmieni się hierarchia. Tak jak było w tym roku, gdy miejsce w składzie Arsenalu stracił Szczęsny, w kadrze do bramki wszedł Fabiański.
Trudno sobie również wyobrazić, że na Euro nie pojadą Kamil Glik, Paweł Olkowski, Artur Jędrzejczyk, Michał Pazdan, Łukasz Piszczek i Jakub Wawrzyniak. Pozycja Piszczka w Borussii Dortmund słabnie, ale to wciąż jeden z najlepszych obrońców Bundesligi ostatnich lat. Ciekawe, jak potoczy się droga Olkowskiego. Na razie gra jednak w Kolonii, a poza tym to jeden z pupili Nawałki jeszcze z czasów Górnika Zabrze.
Jest problem z Łukaszem Szukałą, do niedawna pewniakiem u Nawałki. Przestał grać, najpierw w Arabii Saudyjskiej, teraz w Turcji. Cała nadzieja w tym, że do Osmanlisporu trafił niedawno i po prostu potrzebuje czasu, aby w tym klubie się zaaklimatyzować. Jeśli w kolejnych miesiącach będzie grał, to nie ma możliwości, żeby do Francji nie pojechał. Na razie mimo wszystko jest w gronie pewniaków.
Grzegorz Krychowiak sam powinien we Francji polecić jakiś dobry ośrodek, bo w niejednym był, gdy grał tam w piłkę. On, Jakub Błaszczykowski, Kamil Grosicki, Karol Linetty, Krzysztof Mączyński, Maciej Rybus i mimo wszystko Tomasz Jodłowiec już mogą się pakować. Piotr Zieliński chyba też. Co prawda u Nawałki w eliminacjach się nie nagrał, ale za to w Empoli w Serie A występuje regularnie. Poza tym ma 21 lat, zapoznanie się z wielką imprezą na pewno mu się przyda.
Robert Lewandowski i Arkadiusz Milik, czyli najskuteczniejszy duet eliminacji, to jak mówi klasyk - oczywista oczywistość.
Komu zaś z obecnej kadry Euro 2016 przejdzie bokiem?
Trzech pewniaków do bramki jest, więc Przemysław Tytoń musi liczyć na dużego pecha któregoś z nich, żeby znaleźć się w kadrze. Thiago Cionek przebrnął z drużyną przez eliminacje, bo Nawałka nie chciał już za dużo zmieniać. Teraz jednak czas na nowe rozdanie. Obrońca Modeny reprezentacji nie zbawi.
Mocno w kolejnych miesiącach o wyjazd nad Sekwanę muszą walczyć Ariel Borysiuk i Artur Sobiech. Bartosz Kapustka, młodzian z Cracovii do reprezentacji wskoczył we wrześniu. To odkrycie Nawałki. Dziś trudno jednak stwierdzić ze stuprocentową pewnością, że może się na mistrzostwa szykować. Sezon przed nami.
A co z niedawnymi bohaterami? Też są zagrożeni.
Sebastian Mila to bohater meczu z Niemcami z ubiegłego roku. I tyle. Właśnie w październiku dwanaście miesięcy temu po raz ostatni dobrze grał w piłkę. Tak jak się tego od niego oczekuje. Dotrwał z kadrą do końca eliminacji, ale teraz taryfa ulgowa już się chyba zakończyła.
Skrzydłowy Sławomir Peszko to z kolei bohater pierwszego, marcowego meczu z Irlandią. Teraz w formie jest bardzo słabej, nie mieści się w pierwszym składzie Lechii. A wrócił do Polski właśnie po to, żeby grać.
A oto pozostali piłkarze, których w trakcie eliminacji powoływał Adama Nawałka: Marcin Komorowski, Mateusz Klich, Michał Kucharczyk, Waldemar Sobota, Filip Starzyński, Michał Żyro, Łukasz Broź, Maciej Gajos, Rafał Janicki, Tomasz Kędziora, Maciej Sadlok, Łukasz Teodorczyk, Kamil Wilczek, Grzegorz Wojtkowiak, Mateusz Zachara.