Najlepsi "młodziacy" w Premier League. Tak Manchester United stawia na młodzież

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Louis van Gaal odważnie postawił na młodych zawodników Manchesteru United i nie zawiódł się. Anthony Martial i Marcus Rashford to wizytówka Holendra, ale nie można zapominać o innych graczach.

1
/ 5

Louis van Gaal był wyszydzany latem ubiegłego roku, gdy zapłacił ogromne pieniądze za mało znanego Anthony'ego Martiala. Gdy wykupywał go z AS Monaco ten miał na koncie ledwie kilka goli w Ligue 1. - Wiem, że kwota, którą zapłaciliśmy za niego jest ogromna, ale taki jest dzisiaj właśnie rynek transferowy - mówił wówczas van Gaal próbując bronić się przed atakami mediów. Sam z pewnością nie spodziewał się, że 20-letni dzisiaj Martial będzie kluczową postacią Manchesteru United oraz zarazem najlepszym strzelcem drużyny. Miał powoli wchodzić do podstawowego składu, a został rzucony na głęboką wodę. Poradził sobie doskonale i pokazuje, że drzemią w nim olbrzymie możliwości. Dzisiaj nikt już nie odważy się wypomnieć van Gaalowi kwotę odstępnego, ponieważ widać jak z miesiąca na miesiąc Martial gra coraz lepiej. Jako skrzydłowy strzelił już 15 bramek we wszystkich rozgrywkach. Posiada fantastyczny drybling, jego technika użytkowa jest na najwyższym poziomie i co najważniejsze - mimo młodego wieku zachowuje chłodną głowę.

Na kolejnej karcie przeczytasz o Marcusie Rashfordzie, nowym snajperze MU.

2
/ 5

To jeszcze większa sensacja niż Martial. Na skutek kontuzji innych zawodników musiał wskoczyć do podstawowego składu Manchesteru United na mecz Ligi Europejskiej z FC Midtjylland i od tamtego spotkania stał się podstawowym zawodnikiem Czerwonych Diabłów. O tym, że nikt Rashforda nie znał niech świadczy fakt, że przed debiutem w MU nie posiadał nawet swojej strony na Wikipedii. W pierwszym spotkaniu strzelił dwa gole, a trzy dni później zaliczył dublet z Arsenalem. Tak rozpoczęła się przygoda 18-latka z dorosłą piłką. I chociaż później przez miesiąc nie zdobył gola, to przełamał się w wielkim stylu. Na Etihad Stadium przeciwko lokalnemu rywalowi zdobył zwycięską bramkę. Do dzisiaj jego bilans to 14 meczów i siedem bramek. Nieźle jak na kogoś kogo na treningi przywozi mama i wciąż jest traktowany jak zawodnik rezerw. Rashford - podobnie jak Martial - w ogóle nie odczuwa presji, nie plącze ona mu nóg. Po prostu na boisku robi swoje i nawet gdy wyzdrowiał Wayne Rooney, to doświadczony Anglik został przesunięty do linii pomocy, aby Rashford nadal mógł grać na szpicy.

Na kolejnej karcie przeczytasz o Cameronie Borthwicku-Jacksonie.

3
/ 5

Jego nie znajdziemy na pierwszych okładkach pomeczowych gazet, ale to kolejny wielki wygrany tego sezonu. Jako 18-latek debiutował w Manchesterze United i to z konieczności. Wobec długiej listy kontuzjowanych zawodników Luis van Gaal zmuszony był sięgać po piłkarzy z akademii. Warto jednak dodać, że oni w ostatnich czterech latach trzykrotnie zdobyli mistrzostwo. Byli najlepsi w swojej kategorii wiekowej. Borthwick-Jackson należał do tej grupy i van Gaal zaufał mu. Nie zawiódł się, ponieważ boczny obrońca spełnił pokładane w nim nadzieje. W sumie w tym sezonie zagrał 12 meczów, debiutował nie tylko w Premier League, ale nawet Lidze Mistrzów. Świetlana przyszłość przed tym zawodnikiem.

Na kolejnej karcie przeczytasz o piłkarzu, który może grać na kilku pozycjach, a ma dopiero 18 lat.

4
/ 5

W momencie debiutu w pierwszym zespole miał zaledwie 17 lat, ale szybko udźwignął presję i Louis van Gaal mógł bez obaw stawiać na niego. To niezwykle uniwersalny zawodnik mogący grać na wszystkich pozycjach w obronie, jako defensywny pomocnik oraz skrzydłowy. Przy tak licznych kontuzjach, które nawiedziły Manchester United, to był dar z niebios. Eksperci wróżą mu sporą karierę, tym bardziej, że grywał w młodzieżowych reprezentacjach Holandii. Największymi jego zaletami są szybkość oraz boiskowa inteligencja - nic dziwnego, że grywał jako stoper wykorzystując swoje dobre ustawienie i umiejętność czytania gry. Docenił to także van Gaal.

Na kolejnej karcie przeczytasz o Luke'u Shaw, który kosztował Man Utd 27 mln funtów.

5
/ 5

Dzisiaj nieco zapomniany, ale to genialny lewy obrońca. Jego karierę zatrzymał brutalnym wślizgiem zawodnik PSV Eindhoven. Shaw doznał poważnego złamania stopy i od feralnej sytuacji minęło już wiele miesięcy. Wciąż jest jednak bardzo młody, ponieważ ma zaledwie 20 lat, a Manchester United rok temu zapłacił Southampton aż 27 milionów funtów. Shaw zdążył rozegrać blisko 30 meczów i udowodnić, że to jeden z najlepszych lewych obrońców w Anglii. Wszyscy jednak zastanawiają się, jak Shaw będzie prezentował się po wyleczeniu tak poważnej kontuzji.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
Eric_Cartman
25.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Tytuł artykułu "Najlepsi "młodziacy" w Premier League" nie jest adekwatny do treści w nim zawartej. Mógłbym wymienić spokojnie kilku innych młodych zawodników którzy są na wyższym poziomie spor Czytaj całość