W tym artykule dowiesz się o:
Tomasz Libera (Stal Mielec) - bramkarz beniaminka przyciągał piłkę jak magnes w starciu z Górnikiem Zabrze. Był jednym z ojców remisu na terenie spadkowicza z Lotto Ekstraklasy. Szczególnie efektowne były interwencje Libery po strzałach Rafała Kurzawy i Dawida Plizgi. Skapitulował tylko raz, ale nie miał dużych szans na zatrzymanie uderzenia Bartosza Kopacza z bliska.
Mateusz Bartków (Sandecja Nowy Sącz) - piłkarze defensywni Sandecji spisali się dobrze w meczu z GKS Tychy. Bartków nie zapominał o swoich obowiązkach, a kiedy tylko nadarzała się okazja, włączał się do ataku. W 12. minucie zablokował groźnie wyglądającą centrę Marcina Radzewicza.
ZOBACZ WIDEO Żona Rafała Majki dla TVP Info: warto potęsknić, żeby były ogromne sukcesy (źródło TVP)
{"id":"","title":"","signature":""}
Bartosz Kopacz (Górnik Zabrze) – autor pierwszego gola dla Górnika po spadku z Lotto Ekstraklasy. Obrońca dokonał tego po rzucie rożnym. Miał jeszcze jedną, znakomitą szansę, by trafić do bramki, ale tym razem nadział się na interwencję świetnie dysponowanego bramkarza Stali Mielec.
Michal Piter-Bucko (Sandecja Nowy Sącz) - pewna partia nowego defensora Sandecji. Nie pozwolił na wiele w swojej strefie boiska. Drużyna nie zachowała co prawda czystego konta w spotkaniu z GKS Tychy, ale jedenastkę, którą w gola zmienili rywale, sprokurował Dawid Szufryn.
Dawid Abramowicz (GKS Katowice) – katowiczanie zrehabilitowali się za porażkę z Wigrami Suwałki. Abramowicz zdobył pierwszego gola dla GKS w meczu z Chrobrym Głogów. Piłkę po dośrodkowaniu z rzutu rożnego dostarczył mu Mateusz Kamiński. Później zadbał razem z partnerami o zachowanie czystego konta.
Petteri Forsell (Miedź Legnica) – skrzydłowy rozpoczął dobrze sezon i nie pozwala kibicom rozpaczać za nieobecnym Wojciechem Łobodzińskim. Forsell miał udział przy obu golach Miedzi Legnica w starciu z MKS Kluczbork. Najpierw asystował przed trafieniem Paula Batina, a następnie sam zakończył rajd między obrońcami.
Łukasz Matusiak (Zagłębie Sosnowiec) - siła doświadczenia w środku pola Zagłębia. Pracował sumiennie od początku do końca meczu z Pogonią Siedlce. Na dodatek nagrodził się golem, który zdecydował o zwycięstwie. Matusiak wymienił podania z Maticiem i ulokował piłkę w siatce płaskim strzałem.
Jakub Żubrowski (Stal Mielec) - mecz z Górnikiem Zabrze rozpoczął od urazu. Kapitan nie opuścił jednak boiska i z mało gustownym opatrunkiem na głowie kierował grą Stali Mielec. Beniaminek zremisował 1:1 dzięki bramce Żubrowskiego z rzutu wolnego. Piękne uderzenie było idealnym podsumowaniem jego dobrego występu w środku pola.
Jakub Biskup (Chojniczanka Chojnice) - przed przerwą zdobył swojego pierwszego gola po transferze do Chojnczanki. Bramka dodała mu jeszcze pewności siebie. W drugiej połowie skompletował hat-tricka, a ostatnie trafienie Biskupa zdecydowało o zwycięstwie 5:4 Chojniczanki w szalonym meczu ze Stomilem Olsztyn.
Kamil Adamek (Wigry Suwałki) - jest w gazie od początku sezonu. Napastnik Wigier Suwałki dba o dobre wyniki swojego zespołu. W konfrontacji z GKS Katowice zdobył jedynego gola, a tydzień później maczał palce przy dwóch trafieniach, które pozwoliły Wigrom pokonać Znicza Pruszków. Najpierw skierował piłkę do bramki, a później jego uderzenie dobił Kamil Zapolnik.
Robert Demjan (Podbeskidzie Bielsko-Biała) – były król strzelców Lotto Ekstraklasy chce brylować na jej zapleczu. Sygnały o tym, że jest w wysokiej formie, wysyłał już w okresie przygotowań. W pojedynku z Drutex-Bytovią Bytów wpisał się na listę strzelców. Demjan miał szanse na większy łup, ale w najlepszej sytuacji sam na sam z bramkarzem trafił w słupek.