W tym artykule dowiesz się o:
Xavi (Al-Sadd)
Do niedawna mózg klubu FC Barcelona. W barwach Dumy Katalonii rozegrał 767 spotkań i zdobył w nich 85 bramek. Nigdy nie był typem egzekutora. Razem z Andresem Iniestą dyrygował grą Blaugrany. Przez wiele lat uważany za najlepszego środkowego pomocnika globu. Na koncie niezliczone sukcesy z Barceloną, mistrzostwo świata i dwa złota mistrzostw Europy z Hiszpanią. Piłkarz spełniony.
Przed sezonem 2015/2016 wychowanek Barcelony poinformował, że przenosi się do katarskiego Al-Sadd, gdzie będzie jednocześnie pracował w tamtejszej akademii. Na piłkarskiej emeryturze Xavi nie stracił wiele ze swoich walorów i nadal dogrywa kolegom piłki na nos.
Wychowanek londyńskiego West Hamu, który stał się legendą lokalnego rywala, Chelsea. Przez 13 lat rozdzielał piłki w zespole The Blues. Jak na środkowego pomocnika, miał niesamowity ciąg na bramkę przeciwnika. Plasuje się na czwartym miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców Premier League. Lampard nie stronił bowiem od uderzeń z dystansu, potrafił też odnaleźć się w polu karnym.
Po krótkiej przygodzie w drużynie Manchesteru City, 37-letni wówczas piłkarz wybrał ofertę New York City FC. Łagodnie rzecz ujmując, początkowo nie zachwycał i uznano go za najgorszy transfer w historii ligi MLS. W drugim sezonie w USA wrócił na właściwe tory i ponownie czaruje kibiców. Tym razem za oceanem.
ZOBACZ WIDEO: Rekordowy Liverpool. Nikt nie zarobił na sprzedaży piłkarzy tyle co "The Reds"
Legenda klubu Liverpool FC. Z The Reds zdobył niemal wszystko: Ligę Mistrzów, Puchar UEFA, Puchar Anglii, Ligi. Zabrakło tylko mistrzostwa kraju. Był czołowym zawodnikiem tego klubu, jego ikoną. Piłkarz, który cieszył się szacunkiem w całej Anglii. Dla Liverpoolu, którego jest wychowankiem, rozegrał blisko 700 meczów. Strzelił ponad 150 goli i zanotował wielce pokaźną liczbę asyst.
36-letni obecnie zawodnik swoją karierę postanowił następnie kontynuować w Stanach Zjednoczonych. Gra w drużynie Galaxy. Tam również strzela bramki i asystuje.
Były napastnik między innymi takich klubów jak Valencia, FC Barcelona oraz Atletico Madryt. Został królem strzelców Euro 2008 i jednym z czterech najlepszych strzelców MŚ 2010. W reprezentacji Hiszpanii rozegrał 97 meczów, zdobywając 59 goli. W dorobku ma m.in złote medale mundialu 2010 i Euro 2008. Podczas mistrzostw Starego Kontynentu w 2012 roku w Polsce i na Ukrainie nie zagrał z powodu kontuzji.
Hiszpan swoją karierę aktualnie również kontynuuje w Stanach Zjednoczonych. Jest piłkarzem klubu New York City FC. W MLS zdobył już ponad 30 goli. Grał również w Australii.
Hulk (Szanghaj SIPG)
Potężnie zbudowany Brazylijczyk, który potrafił przestawić każdego obrońcę na świecie. Jego zaleta? Piekielnie silne uderzenie. W swojej karierze występował w Japonii, a przez ostatnie cztery lata reprezentował barwy rosyjskiego Zenitu Sankt Petersburg, do którego przeszedł z portugalskiego FC Porto. Brazylijczyk zdobył dla ekipy z Rosji wiele ważnych goli.
Latem Hulk został zawodnikiem chińskiego zespołu Szanghaj SIPG. Kwota transferu gracza kadry Canarinhos do zespołu z Szanghaju wyniosła 55,8 miliona euro. Dla nowej drużyny już strzelił gole.
Andre-Pierre Gignac (Tigres UANL)
31-letni obecnie Francuz bez problemu znalazłby zatrudnienie w czołowych klubach Starego Kontynentu. Gignac to przecież nie ułomek. W ostatnim sezonie w Olimpique Marsylia strzelił 21 bramek. Przez pięć sezonów na Stade Velodrome uzbierał ich 59.
Napastnikowi po sezonie 2014/2015 skończył się kontrakt z OM. Mógł przebierać w ofertach, a zdecydował się na... ligę meksykańską. W barwach Tigres UNAL został najlepszym piłkarzem rozgrywek i mistrzem kraju. Egzotyczna droga kariery Gignaca nie przeszkadza selekcjonerowi kadry. Didier Deschamps regularnie powołuje superstrzelca do reprezentacji.
Iworyjski czołg. Napastnik, który na Stamford Bridge ściągał tłumy. Przez ponad 10 lat opiekunowie The Blues rozpoczynali ustalanie jedenastki od reprezentanta Wybrzeża Kości Słoniowej. Z londyńskim klubem wygrał w 2012 roku Ligę Mistrzów, strzelając decydującą bramkę w serii rzutów karnych. Wielokrotny mistrz Anglii i zdobywca krajowego pucharu.
W lipcu 2015 roku pożegnał się z Chelsea. Podpisał 18-miesięczny kontrakt z Montreal Impact. W wieku 38 lat ma już na koncie 21 bramek w lidze MLS. Po pierwszym sezonie uznany za jeden z najlepszych transferów za oceanem.
Dla Starej Damy rozegrał 164 oficjalne spotkania, w których zdobył 19 bramek i zaliczył 38 asyst. W każdym z sezonów sięgnął z Juventusem po mistrzostwo Włoch, dokładając do czterech scudetto Puchar Italii i dwa Superpuchary Włoch.
New York City FC to pierwszy zagraniczny klub w karierze "Maestro". Doświadczony pomocnik wcześniej występował w Brescii Calcio, Interze Mediolan, Regginie Calcio i AC Milan. We włoskiej Serie A rozegrał blisko 500 meczów, zdobywając 58 bramek. Po mistrzostwo Włoch sięgał nie tylko z Juventusem, ale też dwukrotnie z Milanem. Mimo 37 lat, dalej gra w piłkę nożną. Mistrz świata, triumfator Ligi Mistrzów.