W tym artykule dowiesz się o:
Premier League: Sergio Aguero (Manchester City) Kevin De Bruyne (Manchester City)
Trudno jest rywalizować z Manchesterem City, który we wrześniu wygrał siedem z ośmiu meczów, a kapitalnie spisywali się w nich Sergio Aguero i Kevin De Bruyne. Pierwszy z nich zdobył pięć bramek i zaliczył asystę. Dorobek byłby dużo lepszy, gdyby nie musiał pauzować za uderzenie rywala łokciem. Z kolei Belg był "mózgiem" Manchesteru City, jednym z głównych budowniczych tak świetnej passy The Citizens. Kiedy zabrakło go z powodu kontuzji w meczu z Celtikiem, to MC tylko zremisował.
Ligue 1: Kamil Glik (AS Monaco) Mario Balotelli (Nicea)
Kamil Glik już powoli staje się bożyszczem fanów AS Monaco. Mimo że jest obrońcą, to we wrześniu strzelił aż trzy bramki - w tym piękną przeciwko Bayerowi Leverkusen w Lidze Mistrzów. Komplementy sypią się ze wszystkich stron. Polak staje się gwiazdą swojej drużyny. Z kolei Balotelli odbudował się w Nicei. W czterech spotkaniach aż pięciokrotnie trafiał do siatki przeciwnika.
ZOBACZ WIDEO: Rzecznik PZPN: Dąbrowski już kilkakrotnie był blisko kadry (Źródło: TVP S.A.)
{"id":"","title":"","signature":""}
Primera Division: Neymar (FC Barcelona) Luis Suarez (FC Barcelona)
Trudno jest rywalizować z tak świetnie dysponowanymi piłkarzami z Barcelony. Neymar rozegrał we wrześniu sześć meczów i strzelił w nich cztery bramki oraz dorzucił aż siedem asyst. To kosmiczny wynik. Bardzo często z jego podań korzysta Luis Suarez. Urugwajczyk w tym miesiącu czterokrotnie trafiał do siatki przeciwnika i poprawił swój bilans trzema asystami.
Serie A: Arkadiusz Milik (SSC Napoli) Jose Callejon (SSC Napoli)
Do SSC Napoli doskonale wprowadził się Arkadiusz Milik. Polskiego piłkarza kibice już chcieliby nosić na rękach. Mają za co, bo Milik efektownie wszedł w sezon. W samej tylko Lidze Mistrzów strzelił trzy gole i dołożył do tego asystę. W Serie A także trafia do siatki. Równie efektowne, a nawet lepsze wyniki osiąga klubowy kolega Milika, Jose Callejon. Co prawda w LM bez gola, ale z asystą. Bramkami nadrabia jednak w Serie A. Od początku rozgrywek uzbierał ich już pięć.
Bundesliga: Pierre-Emerick Aubameyang (Borussia Dortmund) Franck Ribery (Bayern Monachium)
Robert Lewandowski bardzo dobrze rozpoczął sezon, lecz ostatnio nieco spuścił z tonu. Kapitan reprezentacji Polski przewodzi klasyfikacji strzelców Bundesligi razem z Pierrem-Emerickiem Aubameyangiem. Ostatnie dwa mecze ligowe Gabończyka to trzy gole. Do tego jeszcze dwie bramki w Lidze Mistrzów. Franck Ribery natomiast od początku sezonu w dziewięciu spotkaniach strzelił dwa gole i dołożył do tego aż osiem asyst.