La Liga: Real postraszył Legię nie na żarty, Sevilla przerwała fatalną serię
Najlepszy mecz
Choć doceniamy znakomity występ Realu, to w tym tygodniu wyróżniamy spotkanie CD Leganes - Sevilla. To bowiem na boisku beniaminka było najwięcej emocji.
Goście prowadzili po 58 minutach 2:0 i wydawało się, że wygrają ten mecz bez problemów. Jednak Sevilla jest nieobliczalna nie tylko w pozytywnym sensie tego słowa - w ciągu trzech minut straciła dwa gole, a jej kibicom przybyło tylko siwych włosów.
Andaluzyjczyków uratował jednak Pablo Sarabia. W 85. minucie były pomocnik Getafe popisał się kapitalnym strzałem z dystansu i zapewnił trzy punkty Sevilli. I pierwsze takie zwycięstwo od maja 2015 roku. Był to bowiem pierwszy wygrany, wyjazdowy mecz tej drużyny od 22. ligowych kolejek. Katastrofalna seria dobiegła końca.
Kandydatem do miana spotkania kolejki było też starcie na San Mames, gdzie Athletic pokonał Real Sociedad 3:2. Tam też było na co popatrzeć.
ZOBACZ WIDEO Atletico zdemolowało rywala. 8 goli w meczu, hat-trick Carrasco - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]
-
LEGIONISTA-GRUPA MOKOTÓW Zgłoś komentarzzdzierać gardła w swoim sektorze i stawiam u buka wszystko co mam, że tylko nas będzie tam słychać....Bernabeu to praktycznie same "pikniki" i "janusze", każdy śpiewa i dopinguje na swoją nutę, nie można zgrać 80 tysięcy ludzi w jeden rytm, nie mają typowej grupy ultrasów i trybuny zabramkowej gdzie siedzą najbardziej zagorzali fani, jak np. Juve, Borusia Dortmund, Bayern, Żyleta itp....wynik z góry przesądzony, jedno albo dwucyfrowy-jak zagra Rzeźnik to raczej dwucyfrowy, ale dla nas kiboli mniej istotny, nas nie interesuje wynik tylko doping, kumaci rozumieją o co biega, jako jedyny polski klub po 20 latach gra w fazie grupowej LM....inni kopacze z polskiej ligi typu amika, skisła itp., mogą co jedynie sobie zagrać z Realem w LM na Santiago Bernabeu ale na playstation a koszulkę Ronaldo kupić na Allegro a nie wymienić się z nim na boisku po meczu!