W tym artykule dowiesz się o:
Wyjazd reprezentanta Węgier to jedno z najważniejszych wydarzeń zimowego okna transferowego w Lotto Ekstraklasie. Napastnik, który latem 2015 roku trafił do Legii Warszawa na zasadzie wolnego transferu z Videotonu Fehervar, przeniósł się do Chicago Fire.
Reprezentant Węgier przyjechał do Polski w glorii trzykrotnego króla strzelców węgierskiej ekstraklasy i nad Wisłą potwierdził wysokie snajperskie umiejętności. W półtora roku strzelił dla Legii 55 goli w 86 występach, przyczyniając się do zdobycia przez stołeczny klub mistrzostwa i Pucharu Polski. Jego bramki pomogły także Legii w awansie do Ligi Europy 2015/2016 i Ligi Mistrzów 2016/2017. Do tego Nikolić jako zawodnik Legii wziął udział w Euro 2016.
W minionym sezonie strzelił w ekstraklasie aż 27 goli - był najskuteczniejszym ligowcem od sezonu 1995/1996, w którym Marek Koniarek zdobył 29 bramek. W ogóle w 56 występach w ekstraklasie strzelił łącznie 40 goli - w ledwie półtora roku wystarczyło mu do tego, by zostać trzecim najskuteczniejszym obcokrajowcem w historii polskiej ligi!
W przerwie zimowej Legia Warszawa straciła siłę rażenia. Z mistrzem Polski pożegnał się nie tylko Nemanja Nikolić, ale też Prijović, który przeniósł się do PAOK-u Saloniki. Szwajcar również był związany z Legią od lata 2015 roku, a jego dorobek w warszawskim klubie to 24 trafienia w 72 występach.
Nikolić i Prijović mieli aż 56-proc. udział w zdobycz bramkową Legii, odkąd trafili na Łazienkowską 3. Byli dwoma najskuteczniejszymi zawodnikami mistrza Polski. Prijović w Grecji szybko potwierdził klasę - w pierwszych siedmiu występach w barwach PAOK-u strzelił już sześć goli i zaliczył jedną asystę, mając udział w bramce swojego zespołu co 43 rozegrane minuty!
Reprezentant Węgier zamienił Wisłę Kraków na Yanbian Funde FC. Guzmics był blisko opuszczenia Reymonta 22 już w sierpniu, ale wtedy temat jego przenosin do Pescary upadł na ostatniej prostej ze względu na to, że na niespełna tydzień przed zamknięciem okresu transferowego doszło do zmiany właściciela Wisły i transakcja nie mogła zostać sfinalizowana na czas.
30-latek trafił do Wisły we wrześniu 2014 roku na zasadzie wolnego transferu z Szombathelyi Haladas i szybko stał się podstawowym graczem krakowskiego zespołu. Dla 13-krotnych mistrzów Polski Węgier rozegrał łącznie 68 spotkań. Dzięki dobrym występom w barwach Wisły po kilkuletniej przerwie wrócił do drużyny narodowej i reprezentował Węgry na Euro 2016. Wiślak wystąpił od pierwszej do ostatniej minuty w każdym z czterech spotkań swojego zespołu na francuskim turnieju.
Kolejny uczestnik Euro 2016, który w zimowym oknie transferowym wyjechał z Polski. Zgodę na odejście z Lecha Poznań miał już latem, ale wtedy ostatecznie pozostał w stolicy Wielkopolski, by w lutym przenieść się do Dynama Kijów.
Kolejorz godnie zarobił na Węgrze, bo w styczniu 2015 roku pozyskał go z Diosgyori VTK za 450 tys. euro, a teraz sprzedał za ok. 2,5 mln euro. Kadar rozegrał dla Lecha 74 spotkania, w tym 18 w bieżącym sezonie.
Legia Warszawa przed rundą wiosenną straciła aż trzech ważnych zawodników. Poza Nemanją Nikoliciem i Aleksandarem Prijoviciem zespół mistrza Polski opuścił też Bereszyński, który dołączył w Sampdorii Genua do Karola Linettego.
Bereszyński był zawodnikiem Legii od stycznia 2013 roku. W drugiej połowie rundy jesiennej bieżącego sezonu, gdy zespół przejął Jacek Magiera, Bereszyński prezentował formę z najlepszego okresu swojej kariery. Świetnie spisał się w meczach Ligi Mistrzów z Realem Madryt i Sportingiem Lizbona. Grał tak dobrze, że wrócił do drużyny narodowej i zapracował na transfer do Serie A.
Dla Legii 25-latek rozegrał łącznie 108 spotkań. W 2013 roku jako jej zawodnik zadebiutował w reprezentacji Polski.
Wisła Kraków musiała zimą szukać następcy nie tylko Richarda Guzmicsa, ale też Jovicia. 26-letni obrońca przeniósł się bowiem z Reymonta 22 do tureckiego Bursasrpi.
Słoweniec był zawodnikiem Wisły od rundy wiosennej sezonu 2014/2015, a na Reymonta 22 trafił z Olimpiji Lublana. Był podstawowym graczem Białej Gwiazdy - rozegrał dla niej 65 spotkań, w których zaliczył aż 14 asyst. W maju minionego roku, jako wiślak, zadebiutował w reprezentacji Słowenii.
Klub z Reymonta 22 nie chciał sprzedawać Jovicia, ale poszedł na rękę zawodnikowi. - Boban to dobry zawodnik, którego bardzo lubię. Nie chcieliśmy go sprzedawać, ale przyszedł do nas i powiedział, że ma fantastyczną ofertę spoza Polski i poprosił nas o zgodę na transfer. Szanujemy go, zawsze zachowywał się bardzo profesjonalnie, więc usiedliśmy do rozmów z tym klubem - wyjaśnił dyrektor sportowy Wisły, Manuel Junco.
Lech Poznań stracił dwóch podstawowych obrońców. Poza Tamasem Kadarem z Bułgarską 17 pożegnał się także Arajuuri. Stoper, który do Kolejorza trafił w połowie sezonu 2013/2014 i spędził w Poznaniu trzy lata, przeniósł się do Broendby IF.
Należał do jednych z najlepszych zawodników poznańskiej drużyny i zaliczał się do ścisłej czołówki środkowych obrońców Lotto Ekstraklasy. Dzięki grze w Lechu przebił się do reprezentacji Finlandii. Dla Kolejorza zagrał w sumie w 82 spotkaniach, w których strzelił siedem goli i zaliczył trzy asysty. W sezonie 2014/2015 sięgnął z Lechem po mistrzostwo Polski.
Co prawda Milinković-Savić jest jeszcze zawodnikiem Lechii Gdańsk, ale już ostatniego dnia stycznia związał się z Torino umową wchodzącą w życie 1 lipca. Do końca bieżącego sezonu pozostanie w Gdańsku, ale na początku rundy wiosennej trener Piotr Nowak postawił na sprowadzonego z Hull City Dusana Kuciaka, który spisuje się znakomicie, więc młodzieżowemu reprezentantowi Serbii będzie trudno wrócić do składu.
Milinković-Savić jest związany z Lechią od listopada 2015 roku. Do Gdańska trafił na zasadzie wolnego transferu po tym, jak rozwiązał kontrakt z Manchesterem United. Z Czerwonymi Diabłami związał się w 2014 roku, podpisując pięcioletnią umowę, ale nie dostał pozwolenia na pracę w Anglii i kontrakt został rozwiązany. Klub z Old Trafford zapłacił za niego Vojvodinie Nowy Sad 1,75 mln euro.
Mistrz świata U-20 był numerem jeden w bramce Lechii od rundy wiosennej minionego sezonu. W ubiegłym roku wystąpił w 29 ligowych meczach: w ośmiu z nich zachował czyste konto, a w pozostałych puścił 32 bramki. W rundzie jesiennej bieżącego sezonu interweniował na linii z 77-proc. skutecznością - z regularnie grających bramkarzy to trzeci wynik w lidze.