Real Madryt stawia na młodzież. Koniec z kupowaniem gwiazd?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Letnie okno transferowe dla Realu Madryt jest szczególne. Do klubu trafi bowiem kilku młodych piłkarzy, którzy mają przed sobą świetlaną przyszłość.

1
/ 6

Marco Asensio daje przykład

20, 22, 19, 20, 20 - tak przedstawia się wiek piłkarzy Realu Madryt, którzy w przerwie letniej zasilą klub. Do tego trzeba doliczyć Viniciusa Juniora (16), który szeregi mistrza Hiszpanii wzmocni dopiero za dwa lata.

Włodarze Los Blancos inwestują w młodych graczy, którzy w przyszłości będą stanowić fundament drużyny. Królewscy zgarnęli na rynku talentów niemal pełną pulę. Rok temu na podobny krok zdecydowała się FC Barcelona, której odmłodzenie kadry nie przyniosło większych korzyści.

W Realu ma być jednak zupełnie inaczej. Jakość piłkarzy, których ściągnął Florentino Perez jest dużo większa niż choćby Lucasa Digne, Pablo Alcacera czy Andre Gomesa. Przykład Marco Asensio pokazał, że warto iść tą drogą.

Szeroka kadra ma być ponownie wielkim atutem Realu, który w nadchodzącej kampanii powalczy nawet o 6 trofeów. Młodzi piłkarze mają deptać po piętach tym bardziej doświadczonym, którzy będą musieli jeszcze mocniej udowodnić swoją wartość.

2
/ 6

Dani Ceballos - najnowszy transfer Realu Madryt

Przedstawienie nowych graczy Los Blancos rozpoczynamy od Daniego Ceballosa, którego dzielą tylko godziny, aby oficjalnie stać się piłkarzem mistrza Hiszpanii. Zawodnik Betisu Sevilla miał kilka ciekawych ofert, a zainteresowana młodym pomocnikiem była między innymi FC Barcelona.

Real jest jednak magnesem dla młodych piłkarzy, którzy coraz częściej odrzucają zakusy Barcy. Oprócz tego Ceballos nie przepada za Katalończykami, o czym w przeszłości bardzo dobitnie pisał na swoich portalach społecznościowych.

Najlepszy zawodnik Euro U-21 w Polsce ma 20 lat i może występować na każdej pozycji w pomocy. Łącznie na boiskach Primera Division zagrał już w 65 meczach, w których strzelił dwie bramki oraz zanotował cztery asysty.

Ceballos trafi do Madrytu za 15 milionów euro. Tyle wynosi bowiem klauzula odstępnego w jego kontrakcie z Betisem. Biorąc pod uwagę stosunek jakości do ceny, to Królewscy zrobią fenomenalny interes.

Jak to możliwe, że bohater młodzieżowych mistrzostw Europy w Polsce kosztuje jedyne 15 mln? W przeszłości pomocnik nie wyróżniał się na tle rówieśników. Jego talent eksplodował dopiero 12 miesięcy temu, kiedy na stałe wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie Betisu. Udany turniej w naszym kraju tylko potwierdził wielkie umiejętności Ceballosa.

ZOBACZ WIDEO Cudowne gole w La Paz! Lanus bliżej awansu do ćwierćfinału Copa Libertadores (WIDEO) [ZDJĘCIA Sportklub]

3
/ 6

Theo Hernandez - o Realu marzył od dziecka

19-latek to melodia przyszłości. Początkowo ma być jedynie zmiennikiem Marcelo, jednak za kilka lat to Theo Hernandez będzie numerem jeden na pozycji lewego obrońcy w Realu Madryt.

Losy Hernandeza są bardzo pogmatwane. Młody defensor urodził się we Francji, lecz od 2007 roku był piłkarzem Atletico Madryt. Jego marzeniem zawsze była jednak gra... w Realu. Gdy tylko Królewscy wyrazili zainteresowanie, to Theo nie chciał słyszeć o żadnym innym klubie.

Los Blancos dostrzegli znakomitą postawę Hernandeza w Primera Division. Francuz wypożyczony był do Deportivo Alaves, które było rewelacją rozgrywek. Tam rozegrał 31 meczów, w których zanotował cztery asysty.

19-latek ma wszystkie cechy nowoczesnego obrońcy. Jego rajdy lewą flanką przypominają często efektowne akcje Garetha Bale'a. Ma bardzo dobre dośrodkowanie, oraz znakomicie czuje się w grze z kontry. Piłkarz szyty na miarę wielkiego klubu.

Kulisy jego transferu również są bardzo ciekawe. Real Madryt zapłacił za Hernandeza 26 mln euro, czyli o 2 mln więcej, niż było to w klauzuli odstępnego. Los Blancos chcą jednak utrzymać dobre relacje ze swoim madryckim rywalem, dlatego zgodzili się na nieco większą kwotę.

4
/ 6

Jesus Vallejo - następca Pepe

Kolej na trzech zawodników, którzy w poprzednim sezonie byli wypożyczeni do innych klubów. Wszyscy wrócą jednak do Madrytu i powalczą o miejsce w składzie Królewskich.

Oficjalnie zaprezentowany został już Jesus Vallejo, który będzie następcą Pepe.

- Dziękuję klubowi, który okazał mi wielkie zaufanie, gdy kupił mnie kilka lat temu. Teraz okazuje mi wielkie zaufanie, włączając mnie do kadry pierwszego zespołu. Z mojej strony od dnia transferu starałem się spłacać to zaufanie, by móc być teraz z wami. Wiem jednak, że to nie koniec i zostaje przede mną długa droga - mówił podczas oficjalnej prezentacji Vallejo.

20-letni środkowy obrońca pochodzi z Saragossy. W poprzednim sezonie przebywał na wypożyczeniu w Eintrachcie Frankfurt. W talii Zinedine'a Zidane'a będzie prawdopodobnie dopiero czwartym stoperem, jednak na pewno otrzyma swoją szansę na grę.

Francuski szkoleniowiec umiejętnie stosuje system rotacji, dzięki któremu wszyscy piłkarze z kadry Los Blancos mogą czuć się wartościowym ogniwem drużyny.

5
/ 6

Marcos Llorente - cała rodzina od zawsze z Realem

Najstarszy spośród wszystkich nowych graczy Realu Madryt. Ma 22 lata i za sobą bardzo dobry sezon w Deportivo Alaves, w którym wypłynął na szerokie wody. Marcos Llorente, podobnie jak Borja Mayoral, Jesus Vallejo, Dani Ceballos oraz Marco Asensio, znalazł się w kadrze na młodzieżowe mistrzostwa Europy U-21 w Polsce.

Llorente dołączył do Królewskich już w wieku 13 lat. Systematycznie wspinał się w hierarchii klubu. Co ciekawe, defensywny pomocnik pochodzi z bardzo piłkarskiej rodziny. Barwy Los Blancos reprezentowali wcześniej jego ojciec Paco, dziadek Ramon Grosso oraz wujek Julio.

O miejsce w składzie rywalizować ma z Casemiro.

6
/ 6

Borja Mayoral - skazany na ławkę rezerwowych?

Ostatni z piłkarzy, który wrócił z wypożyczenia. Borja Mayoral w poprzedniej kampanii był jedynie rezerwowym w Wolfsburgu, strzelając w całych rozgrywkach tylko dwa gole.

20-letni napastnik konkurencje w klubie będzie miał bardzo dużą. Hiszpan raczej nie ma perspektyw na regularne występy. Jego szanse mogą jednak wzrosnąć w przypadku transferu Alvaro Moraty, który znalazł się obecnie na celowniku Chelsea Londyn.

W przeciwnym razie Mayoral będzie przyspawany do ławki rezerwowych.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)