W tym artykule dowiesz się o:
10. Adrian Mierzejewski - 5,25 mln euro (2011)
Zacznijmy od tego, że po letnich transferach Jana Bednarka i Wojciecha Szczęsnego z pierwszej "dziesiątki" najdroższych Polaków wylecieli Robert Lewandowski (4,75 mln euro) i Jakub Błaszczykowski (5 mln euro). To dość zaskakujące, że dwóch najlepszych polskich piłkarzy XXI wieku nie ma wśród najdroższych Biało-Czerwonych.
Zestawienie otwiera za to Adrian Mierzejewski, który przez sześć lat cieszył się mianem najdroższego zawodnika w historii ekstraklasy. Przed sezonem 2011/2012 Trabzonspor zapłacił za niego Polonii Warszawa 5,25 mln euro. To rekord, który został pobity dopiero tego lata.
9. Grzegorz Krychowiak - 5,5 mln euro (2014)
Przed sezonem 2014/2015 Sevilla zapłaciła za niego Stade Reims 5,5 mln euro. Była to kwota, dzięki której wychowanek Orła Mrzeżyno stał się drugim najdroższym Polakiem w historii. Teraz ten transfer znajduje się na dolnej granicy TOP10 transakcji z udziałem Polaków, co pokazuje, jak zmienił się odbiór naszych zawodników w ostatnich trzech latach.
Przechodząc do Sevilli, Krychowiak uchodził za utalentowanego, pełnego pasji pomocnika, ale poza Unaiem Emerym i Monchim, którzy sprowadzili go na Sanchez Pizjuan, nie spodziewali się, że Polak może zrobić aż tak duży postęp. W Sewilli Krychowiak stał się jednym z najlepszych defensywnych pomocników Starego Kontynentu. Dwukrotnie sięgnął z hiszpańskim klubem po Ligę Europy, a klub z Andaluzji sprzedał go z dużym przebiciem.
8. Jan Bednarek - 6 mln euro (2017)
Southampton FC zapłacił Lechowi Poznań za Jana Bednarka aż 6 mln euro, bijąc przy tym transferowy rekord ekstraklasy. Co ciekawe, nigdy wcześniej najdroższym zawodnikiem polskiej ligi nie był obrońca i nie był nim tak młody, bo ledwie 21-letni zawodnik.
Warto wspomnieć, że latem Lech sprzedał też Tomasza Kędziorę (1,5 mln euro, Dynamo Kijów) i Dawida Kownackiego (3,25 mln euro, Sampdoria Genua), zarabiając na eksporcie tych zawodników łącznie blisko 11 mln euro - nigdy wcześniej polski klub nie obłowił się tak na transferach w trakcie jednego "okienka".
7. Jerzy Dudek - 7,4 mln euro (2001)
Tytuł najdroższego Polaka dzierżył przez 15 lat, a najdroższym bramkarzem był rok dłużej. W 2001 roku Liverpool wykupił go z Feyenoordu Rotterdam za 7,4 mln euro. Dudek stał się wtedy jednym z najdroższych golkiperów świata, ale The Reds ta inwestycja się zwróciła, bo z Polakiem w bramce zdobyli pięć trofeów, a triumf w Lidze Mistrzów 2004/2005 zawdzięczają przecież głównie jemu.
6. Kamil Grosicki - 9 mln euro (2017)
Jego transfer ze Stade Rennes do Hull City był przeprowadzany na wariackich papierach, a sfinalizowany został dosłownie przed zamknięciem okna - nawet nie 31 stycznia, a - za zgodą FIFA - już 1 lutego 2017 roku.
Tygrysy zapłaciły za niego Francuzom aż 9 mln euro i pomogły "Grosikowi" w realizacji marzenia o występach w Premier League. Reprezentant Polski był najdroższym zimowym nabytkiem Hull City. Nie uratował drużyny przed spadkiem z angielskiej ekstraklasy, ale kilkoma występami zasłużył na uznanie Wyspiarzy
5. Kamil Glik - 11 mln euro (2016)
Rok temu postanowił opuścić Torino, w którym pracował na status legendy, by realizować sportowe marzenia i przyjął ofertę Monaco. Dmitrij Rybołowlew zapłacił za kapitana Byków 11 mln euro - dzięki temu Kamil Glik stał się najdroższym polskim obrońcą w historii.
W Turynie Glik miał nikłe szanse na grę w europejskich pucharach, nie mówiąc już o zdobyciu mistrzostwach Włoch, podczas gdy klub z księstwa stworzył mu możliwość zaspokojenia ambicji i już w pierwszym roku gry w Monaco Glik sięgnął po mistrzostwo Francji - aż trudno w to uwierzyć, ale wcześniej największym jego sukcesem w piłce klubowej był awans do Serie A z Torino.
Za znakomity sezon Monaco nagrodziło Polaka nowym kontraktem. Umowa została przedłużona o rok i zagwarantowała mu znaczną podwyżkę: z 1,5 do 3,5 mln euro rocznie.
4. Wojciech Szczęsny - 12 mln euro (2017)
Jest i on. 12 mln euro, które Arsenal zainkasuje za Wojciecha Szczęsnego od Juventusu Turyn, sprawiły, że 27-latek stał się najdroższym polskim bramkarzem w historii, a odrzucając podział na pozycje, znalazł się tuż za podium zestawienia najdroższych Biało-Czerwonych.
W sezonie 2017/2018 Szczęsny ma być w Juventusie zmiennikiem Gianluigiego Buffon, a za rok, gdy legendarny Włoch zakończy karierę, ma się stać numerem jeden w bramce Starej Damy.
[b]
3. Piotr Zieliński - 20 mln euro (2016)[/b]
Po świetnym sezonie 2015/2016, w którym był jednym z najlepszych młodzieżowców Serie A, parol na niego zagięło Napoli. Azzurri rywalizowali o Piotra Zielińskiego m.in. z Liverpoolem, ale reprezentant Polski nie chciał opuszczać Włoch i przystał na propozycję klubu z Neapolu. Nie bez znaczenia było to, że trenerem ekipy z San Paolo jest Maurizio Sarri, który prowadził Zielińskiego już w Empoli.
Napoli zapłaciło za niego Udinese 20 mln euro, ale Aurelio de Laurentiis nie żałuje żadnego z wydanych na Polaka eurocentów. Kwestią czasu jest transfer Zielińskiego do jeszcze większego klubu, co zagwarantuje Napoli kolosalny zysk.
2. Grzegorz Krychowiak - 26 mln euro (2016)
Jest jedynym zawodnikiem, który pojawia się na liście najdroższych Polaków dwukrotnie. W 2014 roku Sevilla kupiła go ze Stade Reims za 5,5 mln euro, a po dwóch latach sprzedała go Paris Saint-Germain z blisko pięciokrotnym przebiciem.
Ówczesny mistrz Francji zapłacił za Krychowiaka aż 26 mln euro, ale niestety była to chybiona inwestycja. Unai Emery, który przecież zaczynał ustalanie składu Sevilli od Polaka, w Paryżu w ogóle nie korzystał z jego usług. Krychowiak rozegrał w minionym sezonie tylko 1025 minut, a po raz ostatni na boisku pojawił się 8 marca.
Reprezentant Polski deklarował, że latem zrobi wszystko, by znów przekonać do siebie szkoleniowca, ale doszło do tego, że Emery nie włączył Krychowiaka do kadry na przedsezonowe tournee po Stanach Zjednoczonych.
[b]
1. Arkadiusz Milik - 32 mln euro (2016)[/b]
Transfer Grzegorza Krychowiaka z Sevilli do PSG został ogłoszony 3 lipca, ale wychowanek Orła Mrzeżyno tytułem najdroższego polskiego piłkarza w historii cieszył się tylko niespełna miesiąc. Od 1 sierpnia 2016 roku miano to nosi Arkadiusz Milik, którego Napoli wykupiło z Ajaksu Amsterdam za 32 mln euro.
Tym samym napastnik stał się nie tylko najdroższym Polakiem w historii, ale też najdrożej sprzedanym zawodnikiem w historii Ajaksu. Tyle co on nie kosztowali nawet Zlatan Ibrahimović czy Luis Suarez.
Milik świetnie zaczął przygodę z Napoli, bo w pierwszych dziewięciu występach zdobył siedem bramek, ale potem doznał urazu kolana, a gdy wrócił do zdrowia, nie odzyskał już miejsca w pierwszej "11".
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: gwiazdy Arsenalu trenowały... kung-fu (WIDEO)