W tym artykule dowiesz się o:
Robert Lewandowski jest najświeższym przykładem, że zmiana fryzury u sportowca może spowodować więcej komentarzy niż jego forma. W listopadzie najlepszy polski piłkarz zaskoczył wszystkich zmianą koloru włosów.
W ostatnim meczu z Augsburgiem napastnik Bayernu Monachium po raz pierwszy pokazał się w nowym wizerunku. Zdania co do jego nowego image'u są podzielone - dla jednych Lewandowski wygląda lepiej, pozostałym bardziej podobał się w swoim naturalnym kolorze.
A na jakie radykalne zmiany w swoim wyglądzie decydowali się inni znani sportowcy? Postanowiliśmy wam to przypomnieć.
W połowie 2013 roku swoich fanów zaskoczyła Agnieszka Radwańska, która również przefarbowała się na blond. Najlepsza polska tenisistka prezentowała się bardzo korzystnie w nowym kolorze włosów, przeważały komentarze, że wygląda lepiej niż wcześniej. Po kilku miesiącach "Isia" wróciła jednak do naturalnego koloru. Blond jednak spodobał się krakowiance i eksperymentowała jeszcze, rozjaśniając włosy w stylu ombre.
W tym samym momencie co siostra, swój image postanowiła zmienić Urszula Radwańska. Tenisistka zdecydowała się na ciemny kolor włosów, jednak podobnie jak Agnieszka, wróciła do naturalnego koloru. Czy słusznie? Opinie kibiców każą przypuszczać, że tak.
W lipcu 2016 roku kibice Barcelony i reprezentacji Argentyny przeżyli szok, gdy zobaczyli zdjęcia z wakacji Leo Messiego. Piłkarz zaprezentował się fanom w nowej odsłonie. Czołowy piłkarz świata przefarbował włosy na blond, co nie spodobało się internautom. Ci nie mieli dla niego litości i kpili z jego nowego wizerunku. Po kilku tygodniach Argentyńczyk zdecydował, że zmiany kolorów nie są dla niego i znów jest brunetem.
W przypadku jednego z najlepszych siatkarzy na świecie nie ma większej historii, jeśli chodzi o jego wąsy. Zapuszczał je co jakiś czas bez wyraźnej przyczyny, ale stały się jego wizytówką. Z pewnością odnalazłby się podczas listopadowej akcji "Movember", która jest bardzo popularna na siatkarskich parkietach. To coroczna akcja, której celem jest podniesienie świadomości społecznej na temat problemów zdrowotnych mężczyzn, przede wszystkim raka prostaty.
Karol Kłos w 2013 roku w szczytnym celu został blondynem. Siatkarz obiecał, że jeśli uda się zebrać 10 tysięcy złotych dla dzieci w Syrii, to zmieni kolor na różowy, po uzbieraniu pięciu - na blond. Uzbierał 5570 złotych i jak obiecał, tak zrobił. Przez kilka miesięcy w blond-odsłonie można go było oglądać na parkietach PlusLigi.
Przed półfinałem mistrzostw świata w 2002 roku na zaskakujący ruch zdecydował się Ronaldo. Brazylijski gwiazdor piłki postanowił ogolić się na łyso... zostawiając przy tym grzywkę.
Fryzura wywołała wiele żartów, jednak nie przeszkodziła napastnikowi w doprowadzeniu Canarinhos do mistrzostwa świata. Turcji strzelił jednego gola, Niemcom dwie i wzniósł puchar do góry. Długo jednak takiej fryzury nie zachował, ponoć ekstrawagancka koafiura Ronaldo przerażała jego małego synka Ronalda.
Swoje włosy w szczytnym celu w 2016 roku zgolił ówczesny trener ONICO Politechniki Warszawskiej. Zapowiedział, że jeśli Fundacja Herosi otrzyma w sumie 15 tys. złotych w akcji "Zetnij włosy Bednarukowi", to pozbędzie się włosów. 10 tysięcy wpłacili siatkarze Karol Kłos i Andrzej Wrona. Szkoleniowiec dotrzymał słowa, a środki zostały przekazane na pomoc dzieciakom.
Menadżer Unii Leszno w 2015 roku również oddał swoje włosy na szczytny cel. Zebrano 5100 złotych, które miały zostać przekazane Fundacji Rak&Roll. Przed sezonem zapowiedział, że w przypadku wywalczenia tytułu, zetnie włosy. Tak też się stało. Było to o tyle spektakularne, że przez lata był kojarzony właśnie ze względu na bardzo długie włosy.