W tym artykule dowiesz się o:
Niezwykła metamorfoza łotewskiego bramkarza. Kilka miesięcy temu znalazł się we wszystkich serwisach sportowych, bynajmniej nie z powodu formy. Dał sobie strzelić kuriozalną bramkę w półfinale Pucharu Polski z Wigrami Suwałki. Od czasu pamiętnej wpadki właściwie bezbłędny. Uratował Arce Gdynia wiele punktów, dzięki jego interwencjom zespół piął się w tabeli i 2017 rok zakończył na rewelacyjnej 6. lokacie. W Lotto Ekstraklasie tylko Lech Poznań stracił mniej bramek.
Kolejorz przed rokiem ogrywał go w I-ligowym Podbeskidziu Bielsko-Biała. Wychowanek Lecha nabrał w Nice I lidze pewności i boiskowego cwaniactwa. Po powrocie do Poznania przebojem wdarł się do jedenastki, stał się odkryciem rozgrywek. 19-latek zastąpił nie byle kogo, bo reprezentanta Polski, Tomasza Kędziorę, który przeniósł się do Dynama Kijów. Nie zawodził w obronie, poza tym ciągnęło go do przodu, włączał się do akcji ofensywnych, z całkiem dobrym efektem. Cztery asysty uczyniły go jednym z najbardziej produktywnych obrońców Lotto Ekstraklasy. Czy znajdzie się dla niego miejsce w kadrze na mundial w Rosji?
Jeden z najlepszych transferów Lecha Poznań w ostatnich sezonach. Przychodził jako szerzej nieznany Austriak z ligi węgierskiej, a po kilku miesiącach stał się niezbędnym elementem układanki trenera Bjelicy. Opuścił tylko dwa spotkania, w pozostałych niemal zawsze grał od deski do deski. Rzadko popełniał błędy i przyczynił się do znakomitych statystyk defensywy Lecha. Kolejorz stracił najmniej bramek w lidze (16 goli). Dilaver może nie jest typem bramkostrzelnego stopera, ale ma na koncie jednego gola, w dodatku zwycięskiego z Cracovią.
Miał rewelacyjne wejście do ekstraklasy, jako 20-latek debiutował w reprezentacji, a potem przygasł. Mozolnie odbudowywał swoją pozycję w Wiśle. Sezon 2017/2018 jest jego najlepszym od dawna. Często ruszał do przodu, zaliczył trzy asysty, nie popełniał rażących błędów w defensywie. Nie opuścił ani jednej minuty w 21 kolejkach. Biała Gwiazda ani myśli puszczać Sadloka. Klub niedawno przedłużył z nim kontrakt do 2021 roku.
Niewykluczone, że wkrótce wróci do kadry, bo akurat lewa stroną obrony to pięta achillesowa reprezentacji. Trener Nawałka zapraszał go na zgrupowania, ale na 16. mecz z orzełkiem na piersi czeka od 2011 roku.
Przed sezonem kielecka Korona przez wielu skazywana była na spadek. Tymczasem w rozgrywkach Lotto Ekstraklasy zespół Gino Lettieriego radzi sobie bardzo dobrze i przezimuje na siódmym miejscu w tabeli. Czy tak dobre wyniki kielczanie osiągnęliby bez Jakuba Żubrowskiego? Śmiemy wątpić. 25-latek po tym, jak ogrywał się w Stali Mielec, teraz jest bardzo ważnym punktem Korony. Pewny w destrukcji, ma dobry odbiór i przegląd pola, momentami imponuje spokojem na boisku. W pewnym momencie kibice widzieli go nawet w drużynie narodowej. Ciekawa przyszłość przed tym piłkarzem.
To dopiero odkrycie całej ligi! Młody, zdolny i straszliwie utalentowany. Kolejny piłkarz środka pola, który swoją grą wzbudza uznanie u wielu obserwatorów. A Żurkowski ma dopiero 20 lat! Jest pewnym punktem trzeciego w tabeli Górnika Zabrze. Gra dojrzale, jest skuteczny w destrukcji, ale i potrafi dostrzec lepiej ustawionych partnerów i dograć im doskonałą piłkę. Zanotował trzy asysty, do tego strzelił jeszcze trzy gole. A to przecież defensywny pomocnik. Górnik będzie miał sporo pociechy z tego zawodnika.
Wielki pech spotkał tego zawodnika, który miał bardzo udaną rundę. W obecnym sezonie Maciej Makuszewski zagrał w 16 meczach Lotto Ekstraklasy, zdobywając pięć bramek i dokładając do nich cztery asysty. Niestety, niedawno przytrafiła mu się poważna kontuzja, która powoduje dłuższą przerwę w grze. "Maki" to ważny punkt Kolejorza - piłkarz, który dawał sygnał do ataku i swoją przebojowością potrafił wiele zdziałać na boisku. Korzystnie zaprezentował się także w meczach reprezentacji Polski.
Kolejny rewelacyjny Hiszpan w Lotto Ekstraklasie. Tak jak pytaliśmy wcześniej o Jakuba Żubrowskiego i jego wpływ na Koronę Kielce, tak zapytamy i teraz: które miejsce w tabeli zajmowałaby Wisła Kraków, gdyby w swoim składzie nie miała Carlitosa? 27-latek jest obdarzony świetną techniką, umie przedryblować całą defensywę przeciwnika i wykończyć akcję pięknym golem. Bramka z rzutu wolnego? A jakże! Uzbierał cztery asysty, do których dołożył piętnaście goli. Bez wątpienia, jeden z najlepszych piłkarzy w Lotto Ekstraklasie. Kto jak to, ale Carlitos zdecydowanie się wyróżnia.
Lider sensacyjnego beniaminka i najlepsza lewa noga Lotto Ekstraklasy. Wiąże nią krawaty, strzela bezpośrednio z rzutów rożnych, obsługuje kolegów dośrodkowaniami wymierzonymi na centymetry. Cała liga wie, że korner bądź wolny w wykonaniu Kurzawy to igranie z ogniem. Nie ma sobie równych w klasyfikacji asyst - aż 11 razy dostarczył piłkę na złotej tacy. Wykonał ogromny progres pod wodzą Marcina Brosza, jeszcze dwa lata temu był zaledwie ligowym średniakiem, jakich wielu w ekstraklasie. Zadebiutował u selekcjonera Adama Nawałki i jeśli utrzyma dyspozycję do wiosny, to będzie jednym z kandydatów do wyjazdu na MŚ.
Hiszpańska maszyna do strzelania goli. Po awansie do Lotto Ekstraklasy zdobywa je z jeszcze większą łatwością niż w Nice I lidze, w której był najlepszym snajperem. Zmierza po kolejny tytuł króla strzelców, trafił już 19 razy. Lis pola karnego, dołoży nogę, głowę, znajdzie się na linii uderzenia i skieruje piłkę do siatki. Pewny egzekutor rzutów karnych, znakomity w powietrzu. Jak na wymagania Lotto Ekstraklasy, napastnik kompletny. Wyczyny Angulo już zostały dostrzeżone w Europie. Hiszpan zajmuje czwarte miejsce w klasyfikacji Złotego Buta dla najlepszego snajpera na Starym Kontynencie.
Jeszcze niedawno grał w Nice I lidze, gdzie walczył o tytuł króla strzelców. Teraz jest zawodnikiem KGHM-u Zagłębia Lubin i w tym sezonie najskuteczniejszym Polakiem w rozgrywkach Lotto Ekstraklasy. Wicelider klasyfikacji strzelców, zdobył 16 goli i o trzy ustępuje Igorowi Angulo. Do tego dołożył jeszcze trzy asysty. Z taką formą ma spore szanse na wyjazd na mundial. W drużynie narodowej już sprawdzał go Adam Nawałka. O bramkostrzelnym napastniku KGHM-u Zagłębia Lubin więcej można przeczytaj TUTAJ.
[color=#000000]ZOBACZ WIDEO: "Damy z siebie wszystko" #7. Marek Jóźwiak: Chciałem Świerczoka w Lechii
[/color]