Robert Lewandowski wśród największych gwiazd! Oto "Drużyna Roku 2017" według WP SportoweFakty

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Robert Lewandowski ma za sobą najlepszy rok w karierze, więc nie mogło zabraknąć go w "Drużynie Roku 2017" według WP SportoweFakty. Kto znalazł się w niej obok Polaka? Sprawdź, kogo wyróżniliśmy za ostatnie dwanaście miesięcy.

1
/ 11

Marc-Andre ter Stegen (FC Barcelona/Niemcy)

Niemcy mogą spać spokojnie. Gdyby Manuel Neuer nie zdążył wrócić do odpowiedniej formy przed MŚ 2018, mają godnego zmiennika swojego kapitana. Po tym, jak półtora roku temu Claudio Bravo odszedł do Manchesteru City, ter Stegen został niekwestionowanym numerem jeden w bramce Barcelony i wyrósł na czołowego golkipera Starego Kontynentu.

W pierwszym półroczu sięgnął z Barceloną po Puchar Króla, a reprezentacji Niemiec pomógł wygrać Puchar Konfederacji. Na turnieju w Rosji i podczas jesiennych meczów el. MŚ 2018 udowodnił, że w pełni zasługuje na miano następcy starszego sześć lat Neuera. A w pierwszej rundzie sezonu 2017/2018 po prostu nie ma sobie równych w Europie.

W 27 tegorocznych występach zachował czyste konto, a w pozostałych puścił tylko 50 bramek. Z nim w składzie jego drużyny przegrały tylko siedem spotkań.

Marc-Andre ter Stegen w 2017 roku:

Mecze61
Czyste konta27
- procent czystych kont44%
Puszczone bramki50
Rozegrane minuty5490
- kapitulacja co110 minut
2
/ 11

Dani Alves (Juventus Turyn/Paris Saint-Germain/Brazylia)

Jest nie do zdarcia i choć lata mijają, on zachwyca kibiców i przede wszystkim zadowala trenerów jak za najlepszych czasów w Barcelonie. Wiosną miał duży udział w awansie Juventusu Turyn do finału Ligi Mistrzów, w którym Stara Dama musiała jednak uznać wyższość Realu Madryt. Świetnych występów w dwumeczach z Barceloną i Monaco nikt mu jednak nie odbierze.

Wygrał z Juventusem mistrzostwo Włoch, a latem na zasadzie wolnego transferu przeniósł się do Paris Saint-Germain, gdzie przeżywa trzecią młodość. 34-latek imponuje formą i jest ważnym ogniwem najlepszej francuskiej drużyny. PSG rządzi nie tylko nad Sekwaną, ale świetnie spisuje się też w Lidze Mistrzów.

Brazylijczycy, którzy przez lata tęsknili za Cafu, doczekali się godnego następcy "Pendolino".

Dani Alves w 2017 roku:

Mecze47
Bramki8
Asysty11
Rozegrane minuty3818
- bramka co477 minut
- udział w bramce co201 minut
3
/ 11

Sergio Ramos (Real Madryt/Hiszpania)

Kapitan i ostoja Realu Madryt, dla którego rok 2017 był najlepszym w historii. Królewscy zgarnęli pięć trofeów: po pięciu latach odzyskali mistrzostwo Hiszpanii, jako pierwsi w historii wygrali Ligę Mistrzów po raz drugi z rzędu, zgarnęli Superpuchar Hiszpanii i Europy, a na koniec triumfowali w Klubowych Mistrzostwa Świata.

Symbolem Realu jest Cristiano Ronaldo, ale nie było sukcesów madryckiego klubu bez świetnej defensywy, którą kieruje właśnie Ramos. 31-letni kapitan reprezentacji Hiszpanii w mijającym roku potwierdził klasę. Zdarzyły się mu wpadki albo zachowania niegodne zawodnika tego formatu, ale te minusy nie mogą przysłonić plusów, których w 2017 roku w jego grze było zdecydowanie więcej.

Sergio Ramos w 2017 roku:

Mecze60
Bramki9
Asysty4
Rozegrane minuty5182
- bramka co576 minut
- udział w bramce co399 minut
4
/ 11

Samuel Umtiti (FC Barcelona/Francja)

24-letni Francuz na naszych oczach staje się czołowym środkowym obrońcą na świecie. Wychowanek Olympique Lyon jest w Barcelonie od 2016 roku i w tym czasie zrobił kolosalny postęp. Gdy Duma Katalonii wydawała na niego 25 mln euro, kupowała potencjał, a dziś ma u siebie stopera, który już wszedł na szczyt i może się na nim utrzymać przez dekadę.

Umtiti to nowoczesny obrońca w pełnym tego określenia znaczeniu. Jest świetny w defensywie, zachowuje zimną krew i nie daje się ponieść emocjom, a do tego świetnie radzi sobie z piłką przy nodze, co w dzisiejszych czasach jest cechą pożądaną u środkowych obrońców. Jest dobrze zbudowany i silny, a przy tym szybki, co sprawia, że dla napastników rywali jest postacią z sennych koszmarów.

Samuel Umtiti w 2017 roku:

Mecze57
Bramki2
Asysty0
Rozegrane minuty5086
- bramka co2543 minuty
- udział w bramce co2543 minuty
5
/ 11

Marcelo (Real Madryt/Brazylia)

Z taką obsadą boków obrony reprezentacja Brazylii - bez cienia przesady - będzie jednym z faworytów MŚ 2018. Na prawej stronie w drużynie Tite szaleje Dani Alves, a druga flanka zarezerwowana jest dla Marcelo.

29-latek jest "tylko" lewym obrońcą, ale jego wpływ na grę Canarinhos i Realu Madryt jest ogromny. Brazylijczyk był bez wątpienia jednym z głównych twórców sukcesów Królewskich w 2017 roku. Jego wizytówką niech będą rewanżowy mecz 1/4 finału Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium (4:2), w którym wyszedł z cienia Cristiano Ronaldo, i finał tych rozgrywek z Juventusem Turyn (4:1).

W tym pierwszym spotkaniu przeprowadził akcję, o jakiej kibice Realu i nie tylko będą opowiadali swoim dzieciom i wnukom. W 109. minucie wykonał rajd przez pół boiska, który zwieńczył asystą przy dającym Królewskim prowadzenie 3:2 golu Ronaldo. Solidność i fantazja podparta znakomitymi umiejętnościami technicznymi - to znaki rozpoznawcze Marcelo.

Marcelo w 2017 roku:

Mecze55
Bramki5
Asysty15
Rozegrane minuty4560
- bramka co912 minut
- udział w bramce co228 minut
6
/ 11

Toni Kroos (Real Madryt/Niemcy)

Kolejny piłkarz Realu Madryt, ale Królewscy musieli zdominować naszą drużynę roku, skoro sami byli w ostatnich dwunastu miesiącach najlepszym zespołem globu i nie zmieni tego nawet upokarzająca porażka w El Clasico (0:3). Zdobycie pięciu trofeów mówi samo za siebie.

A Kroos to jeden z głównych trybów świetnie zaprojektowanej przez Zinedine'a Zidane'a maszyny. Może i Niemiec nie błyszczy jak Cristiano Ronaldo czy choćby Luka Modrić, ale jego wpływ na grę Realu Madryt jest nieoceniony. Nie ma wielu asyst i bramek, ale to dlatego, że operuje w głębi pola, przygotowując scenę kolegom. 27-latek praktycznie nie dokonuje złych wyborów, a jego podania inicjują większość zabójczych kontr Realu.

W 2017 roku w reprezentacji dużo nie grał, bo w Pucharze Konferderacji Joachim Loew dał szansę zmiennikom, ale na MŚ 2018 w Rosji powinien błyszczeć jeszcze mocniej niż na ostatnim mundialu w Brazylii.

Toni Kroos w 2017 roku:

Mecze55
Bramki5
Asysty10
Rozegrane minuty4757
- bramka co951 minut
- udział w bramce co317 minut
7
/ 11

Kevin De Bruyne (Manchester City/Belgia)

Belgijski król asyst. W sierpniu 2015 roku De Bruyne wyjeżdżał do Manchesteru City jako najlepszy asystent Bundesligi, a w Premier League potwierdził, że ma oczy dookoła głowy. Pep Guardiola stworzył z The Citizens monstrum wytresowane do wygrywania, które napędza przede wszystkim właśnie De Bruyne.

W 2017 roku Belg zanotował aż 26 ostatnich podań - najwięcej spośród wszystkich zawodników pięciu najlepszych lig Europy - do których dołożył 11 bramek. Może i bez reprezentanta Belgii drużyna Guardioli też zdominowałaby angielską ekstraklasę, ale z De Bruyne było to o wiele łatwiejsze. 26-latek jest dla Manchesteru City Guardioli tym, kim dla jego Barcelony był Leo Messi i nie ma w tym krzty przesady.

Kevin De Bruyne w 2017 roku:

Mecze59
Bramki11
Asysty26
Rozegrane minuty4780
- bramka co435 minut
- udział w bramce co129 minut
8
/ 11

Lionel Messi (FC Barcelona/Argentyna)

Na ostatniej prostej przegrał z Harrym Kanem rywalizację o tytuł najskuteczniejszego zawodnika świata, ale jego liczby i tak robią wrażenie. Jednak nie może być inaczej, skoro przedstawiają się one tak: 54 bramki, 18 asyst, udział w bramce Argentyny i Barcelony co 79 rozegranych minut.

Sezon 2016/2017 skończył z Pucharem Króla i tytułem króla strzelców La Liga, czyli poniżej oczekiwań, ale jesienią znów gra jak na piłkarza wszech czasów przystało ciągnąć swoje zespoły do przodu. Z łatwością sprawił, że Barcelona nie odczuła straty Neymara i słabszej formy Luisa Suareza, a reprezentację Argentyny niemal w pojedynkę wprowadził na mundial - w decydującym o losach awansu do MŚ 2018 spotkaniu z Ekwadorem (3:1) ustrzelił hat-trick.

Lionel Messi w 2017 roku:

Mecze64
Bramki54
Asysty18
Rozegrane minuty5651
- bramka co103 minuty
- udział w bramce co79 minut
9
/ 11

Cristiano Ronaldo (Real Madryt/Portugalia)

Biorąc pod uwagę tylko skuteczność, rok 2017 był najgorszym Cristiano Ronaldo od siedmiu lat, ale to, co dla niego jest słabym wynikiem, dla wielu pozostaje nieosiągalnym szczytem. W końcu Portugalczyk po raz siódmy z rzędu przekroczył granicę 50 zdobytych bramek w jednym roku kalendarzowym, a w ostatnich 12 miesiącach skuteczniejszych było od niego tylko dwóch zawodników: wspomniany Leo Messi (54) i Harry Kane (56).

Z drugiej strony był to najlepszy rok CR7 w karierze, biorąc pod uwagę wpisy do CV. Kapitan reprezentacji Portugalii sięgnął z Realem po pięć trofeów, a sam został królem strzelców Ligi Mistrzów i laureatem plebiscytów FIFA i "France Football" na najlepszego piłkarza świata.

Imponujący jest zwłaszcza tegoroczny dorobek Ronaldo w Lidze Mistrzów: w 13 występach w tych rozgrywkach zdobył łącznie aż 19 bramek, w tym dwie w finale poprzedniej edycji z Juventusem Turyn (4:1). Strzelił też gola w finale Klubowych Mistrzostw Świata i w pierwszym meczu o Superpuchar Hiszpanii.

Cristiano Ronaldo w 2017 roku:

Mecze60
Bramki53
Asysty9
Rozegrane minuty5181
- bramka co98 minut
- udział w bramce co84 minuty
10
/ 11

Robert Lewandowski (Bayern Monachium/Polska)

Dla Cristiano Ronaldo 53 bramek to najsłabszy dorobek od 2010 roku, ale dla Roberta Lewandowskiego to najlepszy wynik w karierze. Kapitan pierwszy raz przekroczył granicę 50 goli strzelonych w jednym roku kalendarzowym - to był jeden z nielicznych skalpów, których "Lewy" dotąd nie zdjął.

Dotychczasowy rekord, który ustanowił w 2015 roku, Lewandowski pobił o cztery trafienia, ale warto wspomnieć, że wówczas rozegrał 58 spotkań, a teraz pojawił się na boisku 55 razy. "Lewy" trafiał do siatki rywali co 86 rozegranych minut i był przy tym regularny. Zdobył bramkę w 35 z 55 występów, a najdłuższa strzelecka niemoc, która dopadła go w październiku, trwała raptem 353 minuty.

Lewandowski wzbogacił się w 2017 roku o piąte w karierze mistrzostwo Niemiec i wskoczył do pierwszej "10" najskuteczniejszych zawodników w historii Bundesligi. Zdobył też tytuł króla strzelców el. MŚ 2018, ustanawiając nowy rekord tych rozgrywek (16) i został najlepszych strzelcem w historii reprezentacji Polski (51), bijąc blisko 40-letni rekord Włodzimierza Lubańskiego.

Robert Lewandowski w 2017 roku:

Mecze55
Bramki53
Asysty10
Rozegrane minuty4667
- bramka co88 minut
- udział w bramce co74 minuty
11
/ 11

Harry Kane (Tottenham Hotspur/Anglia)

Jest i on! Rewelacyjny Anglik spektakularnym rzutem na taśmę wygrał z Edinsonem Cavanim (53), Robertem Lewandowskim (53), Leo Messim (54) i Cristiano Ronaldo (53) wyścig o miano najskuteczniejszego gracza globu. Harry Kane wyprzedził rywali w świetnym stylu, kompletując hat-tricki w dwóch ostatnich meczach 2017 roku! Lider Tottenhamu Hotspur przełamał tym samym trwający od siedmiu lat duopol Messiego i Ronaldo.

Kapitan reprezentacji Anglii (został nim jesienią, gdy z gry w kadrze zrezygnował Wayne Rooney) w mijającym roku zdobywał bramkę co 80 rozegranych minut - najczęściej spośród wszystkich rywalizujących o tytuł najlepszego strzelca. W 2017 roku drugi raz z rzędu został też najskuteczniejszym zawodnikiem Premier League - ostatnim Anglikiem, któremu udało się obronić ten tytuł, był dokładnie 20 lat temu legendarny Alan Shearer.

Co ciekawe, w 2017 roku Kane skompletował aż osiem hat-tricków, podczas gdy Lewandowski miał ich na koncie cztery, a Messi i Ronaldo po trzy.

Harry Kane w 2017 roku:

Mecze52
Bramki56
Asysty10
Rozegrane minuty4468
- bramka co80 minut
- udział w bramce co68 minut

ZOBACZ WIDEO Szczęsny bez szans przy strzale Caceresa - skrót meczu Hellas Werona - Juventus Turyn [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (14)
5teel
2.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Akurat o Umttitim słyszałem zanim nawet Barcelona zaczeła się nim interesować a i dużo wcześniej niż Euro było i zawsze widziałem w nim wielki talent porównywalny do tuzów Francuskiej obrony j Czytaj całość
avatar
Kasyx
31.12.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Umtiti w drużynie syfów xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD  
avatar
Manuel
31.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak widzę ten wykres na zielonych paskach pod zapytaniem "kto był najlepszym piłkarzem w 2017 roku" to stwierdzam, że Polacy nie mają nic obiektywizmu.