Widzew Łódź walczy o awans. Piłkarskie marki celują w II ligę

Grupa I: trudne boje Widzewa

Piękny stadion, mnóstwo kibiców, znany trener w osobie Franciszka Smudy - Widzew Łódź to główny kandydat do awansu do II ligi. Czterokrotni mistrzowie Polski są liderem w swojej grupie, ale o awans nie będzie im łatwo. Widzew w tej chwili ma tylko dwa punkty przewagi nad Lechią Tomaszów Mazowiecki. Sokół Aleksandrów Łódzki, który jest trzeci, traci pięć "oczek" i ma jedno spotkanie rozegrane mniej. O czym to świadczy? Każde potknięcie Widzewa może być bezwzględnie wykorzystane bez rywali. Całej lidze dodaje to kolorytu. Już w najbliższej serii gier dojdzie do ciekawie zapowiadającego się meczu, w którym Sokół podejmować będzie Lechię. To spotkanie może mieć spore znaczenie do układu tabeli. Do końca sezonu pozostało jeszcze kilka kolejek, w tym mecz, który również może być bardzo istotny - w przedostatniej kolejce Widzew, który przed sobą ponadto ma jeszcze m.in. potyczkę z Polonią Warszawa (czwarta w tabeli) podejmować będzie Lechię Tomaszów Mazowiecki. Czy to spotkanie zadecyduje o tym, który zespół awansuje do II ligi?

Jak przedstawia się sytuacja w innych grupach? Także jest bardzo ciekawie. O awans walczą m.in. takie drużyny, jak Elana Toruń, Motor Lublin czy Resovia Rzeszów.

Grupa II: Elana Toruń czeka na potknięcia lidera

Wyścig najlepszych klubów w grupie II stoi na wysokim poziomie. Faworyt do awansu Elana Toruń zdobył w 27 kolejkach więcej punktów niż w całym poprzednim sezonie, co nie oznacza, że jest liderem. Na szczycie tabeli znajduje się Świt Skolwin. Młoda drużyna z północy Szczecina ma cztery punkty więcej niż torunianie. W tej sytuacji Elana dostanie się na szczebel centralny, jeżeli sama będzie regularnie punktować, a Świt zacznie się potykać. Do końca sezonu zostało siedem kolejek. Elana dopisze sobie jeden komplet punktów walkowerem i ma teoretycznie trochę łatwiejszy terminarz niż Świt, ale to nie ona rozdaje karty. Na trzecim miejscu w tabeli czai się Bałtyk Gdynia. Drużyna znad morza traci do lidera siedem punktów. To sporo, ale na finiszu także najlepszym mogą poplątać się nogi.

W grupie trzeciej pięć czołowych drużyn dzielą trzy punkty! Jakie drużyny tam biją się o awans?

ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #22. Pawlak: Najbardziej zawodzi Lech. To jakaś katastrofa

Grupa III: pięć klubów dzielą trzy punkty

Jeszcze przed reorganizacją ligi triumfator "grupy śląskiej" był postrachem baraży. Dwa lata temu zwyciężyła w nich Odra Opole i jesienią była już drugą siłą na zapleczu Lotto Ekstraklasy. W pierwszym sezonie po reformie rozgrywek zatriumfował z kolei GKS 1962 Jastrzębie i jest liderem w II lidze. Obecnie o awans w rozciągającej się od Gorzowa Wielkopolskiego po Bielsko-Białą lidze walczy pięć klubów. Na górze tabeli jest ciasno. Lidera Gwarka Tarnowskie Góry dzielą od piątej Stali Brzeg trzy punkty. Między tymi klubami plasują się jeszcze KS Polkowice, Skra Częstochowa i Ślęza Wrocław. Gwarek ma w rękawie atut w postaci meczu zaległego, ale przed nim również dwa pojedynki z czołowymi klubami, więc nie można powiedzieć, że jest już na prostej do awansu.

W grupie czwartej także nie brakuje ogromnych emocji, a wszystko wskazuje na to, że walka o awans może toczyć się nawet do ostatniej kolejki. Na czele znajdują się znane drużyny.

Grupa IV: wyrównana walka

Dwie czołowe drużyny mają dokładnie tyle samo punktów, po 55. Liderem jest Resovia Rzeszów, która wyprzedza grający domowe mecze na pięknym stadionie Motor Lublin. To dwie znane marki na piłkarskiej mapie Polski. Nie znaczy to jednak, że tylko te dwie ekipy liczą się w grze o awans, bo piąta w tabeli drużyna KSZO 1929 Ostrowiec Św. traci do czołowej dwójki osiem punktów, lecz ma jedno spotkanie rozegrane mniej. Do końca sezonu pozostało jeszcze kilka kolejek, a nie zabraknie w nich ciekawych meczów, które mogą mieć wpływ na układ tabeli. O tym, że z drużynami z tej grupy trzeba się będzie liczyć w II lidze niech świadczy to, że Garbarnia Kraków, która awansowała w poprzednim sezonie, jest na piątym miejscu w tabeli drugiej ligi i może jeszcze włączyć się do walki o wyższe lokaty.