Okazję miał Blind, ale w bramkę nie trafił.

Płaski strzał sprzed pola karnego oddał De Wit, bramkarz pewnie interweniował.

Ajax kontroluje przebieg gry. APOEL nie jest w stanie zagrozić Holendrom.

Sędzia doliczył 6 minut.

Huntelaar huknął sprzed pola karnego, tuż obok okienka bramki Bieleca!

Akcja Ajaxu, dośrodkowanie do Huntelaara, a ten głową uderzył wprost w ręce bramkarza.

Gospodarze już świętują, goście w cud nie wierzą. Końcowe minuty potyczki.

Jest fan, albo fanka na boisku. Ubrana czy nie? Ktoś coś widział?

Kwadrans do końca. Zapowiada się nerwowa końcówka. Gościom do awansu potrzeba zaledwie jednego trafienia.

Merkis padł w polu karnym, sędzia nakazał grać dalej. VAR jednak sprawdzi zdarzenie.

Ziyech dogrywał z rzutu wolnego, Huntelaarowi zabrakło centymetrów, aby trącić piłkę do bramki APOEL-u.

Ajax atakuje, gospodarze chcą zdobyć drugą bramkę i zamknąć mecz.

Po dograniu z kornera niecelnie uderzyl Nicolas Tagliafico.

Huntelaat uderzał z pięciu metrów. Bramkarz już leżał, ale końcami palców wybił piłkę na rzut rożny.

Sprzed pola karnego uderzył Martinez, wysoko ponad bramką APOEL-u.

Szybko rozegrali piłkę gospodarze, po chwili piłka trafiła do Ziyecha, ten wjechał w pole karne, jednak został trafił w bramkarza!

I kolejny spalony, tym razem złapany na nim Klaas-Jan Huntelaar.

Piłka w bramce Ajaxu. Trafienie jednak również nie zostało uznane. Na spalonym był Pavlović.

No i gola nie ma. Sędzia uznał, że na minimalnym spalonym był Joel Veltman! Wciąż tylko 1:0 dla Ajaxu.

Oj, noga gracza Ajaxu była wysunięta. Sędzia coś mówi o spalonym, że jego zdaniem nie było. Wciąż czekamy.

Sędzia Gil pędzi autostradą do Amsterdamu.

Jeszcze trwają analizy czy nie było spalonego. Czekamy na decyzję.

Dośrodkowanie z rzutu wolnego w pole karne, zgranie jej wzdłuż pola bramkowego. Piłkę zgrał głową Tagliafico, a do siatki wbił nadbiegający Huntelaar. Futbolówka odbiła się od poprzeczki, a następnie za linią i wróciła na boisko. Sędzia gola uznał.

Spokojnie rozpoczął 2. połowę Ajax. Gospodarze szanują piłkę, a rywale niewiele są w stanie zdziałać.

Wracamy do gry.

Jeszcze trochę pogramy. Długo z murawy zbierał się Bezjak, który chwilę wcześniej rzucał się po boisku niczym złowiona ryba.

Jeszcze 2 minuty gry przed nami.

Tadić wyprowadził kontrę, jednak do partnera zagrywał zbyt mocno.

Zagranie na przedpole bramkowe. Z dwóch metrów uderzał Tadić, trafił jednak w boczną siatkę bramki APOEL-u!

Trochę nerwowo zrobiło się na boisku. Kilka ostrych starć, ale sędzia słusznie kartek nie pokazał.

Hakim Ziyech uderzył z rzutu wolnego z okolic narożnika pola karnego. Bramkarz odbił piłkę.

Bilard w polu karnym gości, ale piłka ostatecznie nie poszybowała w stronę światła bramki.

Po rzucie rożnym do piłki wybitej przed pole karne doszedł Tadić, uderzył jednak ponad bramką.

Przerwa w grze. Pomocy medycznej potrzebował Lucas Souza.

Z ok. 25 metrów uderzył Hakim Ziyech, wprost w ręce bramkarza gości.

Dogranie z prawej strony, Tadić zamiast głową uderzył w piłkę barkiem. W bramce pewnie Belec.

Piłka w bramce APOEL-u, ale kilka sekund po gwizdku. Wcześniej arbiter dopatrzył się faulu w ataku. Ucierpiał Roman Bezjak.

Kwadrans za nami. Ajax cały czas na połowie APOEL-u, który jednak tylko czeka na okazję do kontry.

Dwa uderzenia graczy Ajaxu zablokowane, z tego jeden przez piłkarza z... Amsterdamu.

Tadić prostopadle do Neresa, jednak bramkarz zdążył do piłki.

Cały czas starają się skruszyć mur rywala Ajax. APOEL nie zamierza jednak tylko się bronić, ale szuka szans na kontrę.

Tadić zagrywał do Neresa, jednak obrońca w ostatnim momencie wybił piłkę.

Ajax od początku dłużej przy piłce, ale bramce gości jeszcze nie zagroził.

Pierwsze wyjście APOEL-u, sprzed pola karnego wysoko ponad bramką uderzył Jakolis.

Mecz poprowadzi Felix Zwayer (Niemcy).

Ostatnia prosta eliminacji do Ligi Mistrzów. Później już tylko uczta we wtorkowe i środowe wieczory. Niestety, kurz po polskim reprezentancie w eliminacjach już dawno opadł. Pozostaje nam emocjonowanie się innymi meczami. Ajax walczy z APOEL-em. W pierwszym spotkanie gole nie padły.