Marcin Broniszewski został wykluczony przez sędziego. Czerwona kartka dla współpracownika Enkeleida Dobiego.

Szanse w doliczonym czasie. Mateuszowi Michalskiemu nie udało się przedrzeć ze swoim strzałem, a błyskawiczna akcja Zagłębia Sosnowiec została podsumowana uderzeniem celnym z ostrego kąta. Bez zarzutu Miłosz Mleczko.

Doliczone trzy minuty.

Zagłębie na połowie przeciwnika, ale ciasno stłoczeni i skoncentrowani byli łodzianie. W defensywie uczestniczył między innymi Michał Grudniewski, po którego faulu była szansa na zaskoczenie Miłosza Mleczki z rzutu wolnego. Uderzenie Filipa Karbowego i Widzewiacy uratowali przez słupek! Nie ma też gola z dobitki!

Trener Zagłębia Sosnowiec zdecydował się na wprowadzenie z ławki rezerwowych na boisko drugiego napastnika. Olaf Nowak dołączył w przodzie do Goncalo Gregorio i niebawem będzie jasne, czy ten duet przedrze się przez obronę przyjezdnych już zmęczoną trudami tego pojedynku.

Daniel Mąka ustawił się na linii strzału jednego z zawodników Zagłębia Sosnowiec. Po interwencji zmiennika dziewiąty korner dla przyjezdnych. Właśnie taki stały fragment gry przydał się zawodnikom ze Stadionu Ludowego do objęcia prowadzenia. Tym razem skończyło się niecelnym strzałem.

Pozostało kilkanaście minut rywalizacji na stadionie Widzewa i jest interesująco. Po golu Joao Oliveiry wydawało się, że wszystkie mocne karty znajdują się w dłoniach grających z przewagą zawodnika przyjezdnych. Enkeleid Dobi miał jednak dżokera w talii, a okazał się nim Karol Czubak. Po rajdzie zmiennika Widzew Łódź doprowadził do remisu 1:1 i również on ma szansę na zwycięstwo.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: najpierw gol, a potem salto. Zobacz wyjątkową "cieszynkę"

Zdecydowana, ale skuteczna interwencja Filipa Bechta. Sporo ryzykował boczny obrońca Widzewa Łódź, ponieważ w razie zawahania groziły mu druga żółta kartka oraz jedenastka dla Zagłębia Sosnowiec.

Ponownie korner dla Zagłębia Sosnowiec. Tym razem jest on efektem interwencji Dominika Kuna. Po krótkim rozegraniu rzutu rożnego uderzenie z dystansu oddane przez Patryka Mularczyka. Futbolówka nie poleciała w lustro bramki Widzewa Łódź.

Przyjezdni na prowadzeniu w Łodzi!

Miłosz Mleczko znalazł się w odpowiednim miejscu między słupkami i sparował futbolówkę na korner po uderzeniu z dystansu. Golkiper Widzewa Łódź wyciągnął się jak długi i zaprezentował skuteczną interwencję. Poradzili sobie gospodarze również ze stałym fragmentem gry Zagłębia Sosnowiec.

Przerwa w grze spowodowana urazem zawodnika Zagłębia Sosnowiec. Podnieśli się ze swoich miejsc na ławce rezerwowych sztabowcy przyjezdnych, ponieważ Widzew Łódź nie oglądał się na poszkodowanego i kontynuował swój atak.

ZOBACZ WIDEO: Reprezentanci Polski grają lepiej w klubach, niż w kadrze narodowej. O co tutaj chodzi? "To jest jedyne wytłumaczenie"

Nie zarysowała się w tym meczu dominacja grającego z przewagą jednego zawodnika Zagłębia Sosnowiec. Na dodatek można odnieść wrażenie, że gospodarze po rozmowie z trenerem Enkeleidem Dobim nabrali jeszcze dodatkowo pewności siebie i postanowili poszukać kompletu punktów.

Podnosi się temperatura po obu stronach boiska. Coraz mniej dyscypliny w poczynaniach obu jedenastek. Była szansa dla Marcina Robaka po dośrodkowaniu, a niewiele później odpowiedział uderzeniem Patryk Mularczyk.

Na początku drugiej połowy spotkania odważna szarża podsumowana strzałem celnym na bramkę Zagłębia Sosnowiec. Piłka po próbie Mateusza Michalskiego została powstrzymana przez Krystiana Stępniowskiego.

Rozpoczęła się druga połowa pojedynku w Łodzi. Dziesięciu gospodarzy kontra jedenastu przyjezdnych. Przed przerwą nikomu nie udało się znaleźć sposobu na skierowanie piłki do siatki.

Walka na stadionie Widzewa!

ZOBACZ WIDEO: Były reprezentant Polski ostrzega kadrowiczów. "Zawodnicy nie są od tego, by dyskutować"

Doliczona minuta.

Przycisnęli piłkarze ze Stadionu Ludowego i tym razem głęboko musiał bronić Filip Becht. Skuteczne zachowanie obciążonego żółtym kartonikiem zawodnika. Pozostało kilka minut rywalizacji w pierwszej połowie.

ZOBACZ WIDEO: Bundesliga. Robert Lewandowski z nowym celem na kolejny sezon. "Ma coś do udowodnienia"

Daniel Tanżyna! Bardzo dobrze interwencja środkowego defensora Widzewa Łódź, który nie pozwolił na oddanie uderzenia do bramki z dogodnej pozycji Patrykowi Małeckiemu. Stał na linii, więc musiał bardzo ostrożnie podejść do tematu.

Łodzianie grają aktywnie. Ich akcja została rozegrana na skrzydle przez Mateusza Michalskiego oraz Łukasza Kosakiewicza. Ten duet w dużej mierze odpowiadał za ostatniego gola Widzewa Łódź i stara się również stworzyć zagrożenie w pojedynku z Zagłębiem Sosnowiec.

Piłka ustawiona do wykonania rzutu wolnego blisko pola karnego Widzewa Łódź. Mur ustawiony przez Miłosza Mleczkę nie pozwolił na strzelenie pierwszego gola.

Widzew Łódź na połowie przeciwnika. Na zakończenie drugiego kwadransa rywalizacji dośrodkowanie Dominika Kuna ominęło ustawionego w pobliżu bramki Daniela Tanżynę. Defensor chciał zaskoczyć sosnowiczan odważnym wbiegnięciem w ich pole karne.

Mateusz Michalski chciał uruchomić swoim podaniem Dominika Kuna. Futbolówka wylądowała jednak za plecami byłego pomocnika między innymi Stomilu Olsztyn oraz Pogoni Szczecin. Pomruk rozczarowania na trybunach, ponieważ ta akcja Widzewa Łódź wymagała większej dokładności.

Zagłębie Sosnowiec jest zobligowane do prowadzenia ataku pozycyjnego, od kiedy gra na terenie przeciwnika jedenastu na dziesięciu. Na razie ekipa z województwa śląskiego nie potrafi zepchnąć zawodników Widzewa Łódź w pobliże bramki Miłosza Mleczki.

Szansa dla osłabionych łodzian na objęcie prowadzenia. Dominik Kun przytomnie rozegrał atak z Mateuszem Michalskim, a strzał tego drugiego ominął nieznacznie bramkę strzeżoną przez Krystiana Stępniowskiego.

Michał Grudniewski dość nerwowo po awaryjnym wejściu na boisko z ławki rezerwowych. Generalnie podniosło się ciśnienie po wykluczeniu Krystiana Nowaka. W ostatnich minutach w tym kotle nie udało się ani gospodarzom, ani gościom wykreować sytuacji podbramkowych.

Enkeleid Dobi w obliczu osłabienia swojego zespołu zdecydował się na uzupełnienie dziury w obronie kosztem kreatywnego, ale mało pracowitego w defensywie Merveille'a Fundambu.

Rzut wolny dla gospodarzy po faulu na Mateuszu Michalskim. W momencie dośrodkowania wykonanego przez Łukasza Kosakiewicza jeden z zawodników beniaminka znalazł się na spalonym. Sygnalizacja asystenta Damiana Sylwestrzaka.

Podopieczni Enkeleida Dobiego mieli problem z przeciwnikami na początku spotkania. Widzew Łódź stara się pozbierać po przetrwaniu szturmu Zagłębia Sosnowiec i odpowiedzieć swoim niebezpiecznym rozegraniem.

Odważne rozpoczęcie pojedynku w wykonaniu Zagłębia Sosnowiec. Przyjezdni nie dają się zdeterminować gwizdami z trybun i wywalczyli już kilka stałych fragmentów gry na połowie Widzewa Łódź.

Zakotłowało się po krótkim rozegraniu rzutu rożnego przez Zagłębie Sosnowiec. Ostatecznie dośrodkowanie Patryka Małeckiego zostało zablokowane i przyjezdnym pozostało wcielić w życie inny wariant na rozegranie stałego fragmentu gry. Tym razem bezpośrednia wrzutka i nieomal Daniel Tanżyna strzelił gola samobójczego. Piłka otarła się o słupek Widzewa Łódź!

Uderzenia po przeciwnych stronach boiska. Merveille Fundambu oraz Goncalo Gregorio mieli ochotę na wczesne rozpoczęcie strzelania goli w tym meczu. Próba napastnika Zagłębia Sosnowiec z rzutu wolnego została poskromiona przez Miłosza Mleczkę.

Zestawienie personalne Zagłębia Sosnowiec.

Jedenastka wybrana przez Enkeleida Dobiego.

Na stadionie Widzewa rozpocznie się 6. kolejka.

Fortuna I liga: ŁKS Łódź rozegra małe derby. Miedź Legnica powalczy z koszmarami

Sędzia: Damian Sylwestrzak (Wrocław)

Drużyna z Sosnowca wróciła na tarczy z Warmii.

Fortuna I liga: Górnik Łęczna wygrał mecz bezbłędnych. Radomiak znalazł pogromcę

Zagłębie przegrało poprzedni mecz w Olsztynie.

Zagłębie Sosnowiec zostało w poprzednim meczu pokonane 0:1 przez Stomil Olsztyn. Do bramki Trójkolorowych oddał uderzenie Jonathan Straus, kiedy trener Adam Majewski już przygotowywał dla niego zmiennika przy linii bocznej boiska.

Poznaj najlepszych pierwszoligowców poprzedniej kolejki.

Łódzka ofensywa. Najlepsi I-ligowcy 5. kolejki

Drużyna z Łodzi ma za sobą dwa zwycięstwa.

Fortuna I liga: Widzew Łódź rozwija skrzydła. Pokonał GKS 1962 Jastrzębie

Łodzianie odnieśli zwycięstwo w poprzednim meczu.

W poprzednim spotkaniu Widzew Łódź pokonał 1:0 GKS 1962 Jastrzębie. Do bramki Grzegorza Drazika oddał uderzenie Mateusz Możdżeń na zakończenie ataku zbudowanego na lewym skrzydle przez Mateusza Michalskiego oraz Łukasza Kosakiewicza.

Widzew Łódź powalczy o trzecie zwycięstwo z rzędu i ponownie będzie bić się o punkty na własnym stadionie. Przeciwnikiem podopiecznych Enkeleida Dobiego będzie Zagłębie Sosnowiec.