Doliczone trzy minuty.

Rzut karny dla Arki Gdynia za przewinienie Daniego Pinilosa na Fabianie Hiszpańskim!

Podanie do Macieja Rosołka, który nie zachował się dobrze w polu karnym przeciwnika. Sposobił się zbyt powoli do oddania uderzenia i doskoczyło do niego w jednym momencie kilku podopiecznych Jarosława Skrobacza. 10 minut do końca podstawowego czasu. Muszą się spieszyć jedni oraz drudzy.

Pozostało jeszcze trochę czasu na rozstrzygnięcie konfrontacji, jednak generalnie druga połowa jest rozczarowaniem. Od czasu do czasu robi się interesująco na stadionie w Legnicy, jednak częstotliwość stuprocentowych sytuacji podbramkowych jest niska.

Akcja za akcję i wygląda na to, że piłkarze postanawiają podjąć większe ryzyko w ostatnim fragmencie konfrontacji. Kamil Zapolnik nie pokonał swoim strzałem Daniela Kajzera, a Fabian Hiszpański nie zaskoczył swoim uderzeniem Pawła Lenarcika.

Łukasz Wolsztyński zaatakował bramkę Miedzi Legnica. Pomógł mu w tym Luis Valcarce. Przez moment akcja podopiecznych Dariusza Marca wyglądała obiecująco, jednak ostatecznie bez celnego strzału stanowiącego zagrożenie dla Pawła Lenarcika.

Trener Jarosław Skrobacz jeszcze z zaufaniem do swoich podstawowych podopiecznych.

Luis Valcarce próbował przedryblować Pawła Zielińskiego. Brat znanego brata pokazał, że jest czujny i przygotowany na popisy sprowadzonego w zimowym oknie transferowym zawodnika. Skuteczna interwencja defensora Miedzi Legnica i Arka Gdynia nie wykreowała szansy na odzyskanie prowadzenia.

Ponownie Patryk Makuch, przez którego strącona piłka nie sprawiła problemu skoncentrowanemu między słupkami Danielowi Kajzerowi. Kwadrans po przerwie bez specjalnych fajerwerków. Jakby delikatnie sypiący z nieba śnieg utemperował zawodników.

Na spalonym Maciej Rosołek, który zbierał się już do stoczenia pojedynku z Pawłem Lenarcikiem, ale został zatrzymany w połowie drogi przez asystenta Pawła Pskita.

Piłka przyznana gdynianom, którzy mogli wznowić rywalizację wrzutem z autu. Została ona przetransportowana do Fabiana Hiszpańskiego, którego uderzenie było bardzo niedokładne.

Patryk Makuch próbował pokonać Daniela Kajzera po dośrodkowaniu. Zagotowało się przez moment w pobliżu bramki Arki Gdynia, ale nawet w razie uderzenia do sieci, nie byłoby gola z powodu spalonego.

Seria rzutów rożnych dla zespołu z Legnicy. Musieli ofiarnie bronić podopieczni Dariusza Marca. Ostateczni dobrze zachował się Christian Aleman, który sprowokował do popełnienia przewinienia atakującego Damiana Tronta.

Rozpoczęła się druga połowa rywalizacji na stadionie w Legnicy. Przed przerwą obu drużynom udało się oddać jedno uderzenie do bramki przeciwnika. Krotko po wznowieniu rywalizacji dwa faule w mniej niż minutę.

Pierwsza połowa na remis.

Kompromisowo po 45 minutach.

ZOBACZ WIDEO: Wojciech Szczęsny podstawowym bramkarzem w kadrze. "O wyborze mógł zdecydować wiek"

Doliczone dwie minuty.

Krzysztof Drzazga autorem gola na 1:1!

Przerwa w grze spowodowana niebezpiecznym starciem Kamila Zapolnika z Juliuszem Letniowskim. Szykuje się zmiana w zespole z Trójmiasta.

Christian Aleman otworzył wynik! 0:1!

Wrzutka Adama Deji została powstrzymana przez zawodnika z Legnicy. Jeszcze ponowienie ataku przez Fabiana Hiszpańskiego, którego Miedź nieprzepisowo sprowadziła do parteru. Po faulu Daniego Pinillosa szansa na pokonanie Pawła Lenarcika z rzutu wolnego.

Indywidualna akcja Krzysztofa Drzazgi. Poradził on sobie z Fabianem Hiszpańskim oraz Arkadiuszem Kasperkiewiczem. Zabrakło trochę miejsca na wykonanie dobrego dogrania z ostrego kąta. Ofensywnemu zawodnikowi Miedzi Legnica nie udało się wywalczyć nawet rzutu rożnego, nie mówiąc już o zdobyciu prowadzenia.

Nie brakuje sytuacji podbramkowych, ale skuteczność obu drużyn pozostawia dużo do życzenia. Luis Valcarce podbiegł pod bramkę zespołu z województwa dolnośląskiego, po czym zakończył swój rajd strzałem wyraźnie poza lustro bramki Pawła Lenarcika.

Krzysztof Drzazga wykorzystał do wywalczenia wrzutu z autu nogi przeciwnika. Szybko wznowiona przez Miedź Legnica akcja została podsumowana uderzeniem zza pola karnego przez Damiana Tronta. Daniel Kajzer nie musiał interweniować, ponieważ pomocnikowi gospodarzy zabrakło dokładności.

Ostatnie ataki obu drużyn bez przekonania. Miedź Legnica żwawo wyprowadziła piłkę, jednak posłała dośrodkowanie prosto w rękawice Daniela Kajzera. Również zamieszanie wywołane przez Juliusza Letniowskiego nie zaowocowało lądowaniem futbolówki w bramce.

Po kompletnie nieudanym strzale Arkadiusza Kasperkiewicza ponownie zorganizowali się do ataku gospodarze. Łupem Miedzi Legnica był korner, a dośrodkowanie z niego, wykonane przez Joana Romana, nie było problematyczne dla Arki Gdynia. Pozostaje bezbramkowo.

Miedź Legnica przebudziła się po kompletnie nieudanym otwarciu meczu. Gospodarze przetransportowali piłkę w kierunku bramki Arki Gdynia, a pokonać Daniela Kajzera próbowali Krzysztof Drzazga oraz Paweł Zieliński. Ostatecznie piłka zaliczyła lądowanie w rękawicach bramkarza.

Tym razem piłka przyznana Miedzi Legnica, która miała możliwość zainicjowania ataku wrzutem z autu. Piłkę chwycił w swoje dłonie Paweł Zieliński, jednak jego zagranie było niedokładne i nie sprawiło problemu starannie ustawionym gdynianom.

Przewinienie na Mateuszu Żebrowskim. Przesadził w pojedynku z napastnikiem przyjezdnych Wiktor Pleśnierowicz. W tej sytuacji od rzutu wolnego drużyna z Gdyni i zdecydowała się na krótkie rozegranie.

Początek konfrontacji ze wskazaniem na podopiecznych Dariusza Marca. Przyjezdni w natarciu i kreują coraz to nowe szanse na pokonanie Pawła Lenarcika. Miedź Legnica na razie w głębokim odwrocie i powinna cieszyć się z tego, że jeszcze nie musi odrabiać strat do przeciwnika.

Christian Aleman obsłużył znakomitym podaniem Mateusza Żebrowskiego, a napastnik Arki Gdynia wybiegł sam na sam z Pawłem Lenarcikiem. Nie popisała się obrona gospodarzy, ale mogła liczyć na naprawienie błędu przez bramkarza. Pierwsza szansa, i to znakomita, została zmarnowana.

Jedenastka Arki Gdynia.

Zestawienie zespołu Jarosława Skrobacza.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szokujące sceny. Piłkarze niemal zlinczowali sędziego!

Więcej o trwającej od piątku kolejce.

Fortuna I liga: powrót Kazimierza Moskala. Kolejna nowa miotła

Sędzia: Paweł Pskit (Łódź)

Przygotowania Arki Gdynia do meczu.

Arka nie wspomina dobrze poprzedniego meczu.

Fortuna I liga: Górnik Łęczna szaleje wiosną. Czerwona kartka była przełomowa

Arka Gdynia przegrała dwa poprzednie mecze, co zdecydowanie pogorszyło nastroje po dobrym początku rundy wiosennej oraz awansie do półfinału Fortuna Pucharu Polski. Podopieczni Dariusza Marca zostali pokonali 0:4 przez Puszczę Niepołomice oraz 0:2 przez Górnika Łęczna.

Trener Jarosław Skrobacz narzekał po meczu w Rzeszowie.

W rundzie wiosennej drużyna z Legnicy rozegrała jedno spotkanie na własnym stadionie. Zaprezentowała się w nim bardzo korzystnie i pokonała 3:0 GKS Bełchatów. Miedź postara się nawiązać do tego występu i rozprawić się również z Arką Gdynia.

Miedź wróciła z Rzeszowa z punktem.

Fortuna I liga: zwycięskie nowe miotły. Pomocnik stanął w bramce

Miedzianka mierzyła się w poprzednim meczu z Resovią. Konfrontacja na Podkarpaciu zakończyła się bezbramkowym remisem. Drużyna prowadzona przez Jarosława Skrobacza musiała radzić sobie w osłabieniu. Krótko po przerwie sędzia Wojciech Krztoń pokazał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę Adrianowi Purzyckiemu.

Miedź Legnica zmierzy się w pierwszym sobotnim meczu w Fortuna I lidze z sąsiadem w tabeli Arką Gdynia. Przed pierwszym gwizdkiem Pawła Pskita drużyna znad morza jest na szóstym miejscu i ma punkt przewagi nad przeciwnikiem z województwa dolnośląskiego.