Wisła zasłużenie pokonała w Białymstoku Jagiellonię 1:0. Udany debiut Pavola Stano.

Cały czas gramy. Sędzia sporo czasu doliczył.

Gramy dalej. Nie ma rzutu karnego. Zawód wśród gospodarzy,

Sędzia doliczył 3 minuty.

Sędzia Musiał coś sprawdza na VAR-ze. Zbozień trafił w twarz Pazdana. I co teraz? Rzut karny?

Kolejna kontra Wisły, ale piłka nie dotarła do Vallo. Gościom brakuje spokoju w końcowej fazie swoich akcji.

Z pola karnego uderzał Vallo, ale zbyt słabo. Alomerović piłkę złapał.

Gospodarze długo rozgrywają swoje akcje, zbyt długo. Bez pomysłu. Nie wygląda to dobrze.

Jagiellonia stara się coś zdziałać, ale groźniej wyglądają próby płocczan.

I znowu szczęścia poszukał Grigorjan, uderzył jednak tam, gdzie stał Kamiński.

Furman dośrodkował z rogu, ale Michalski głową uderzył ponad bramką.

Akcja za akcję. Szansa gości, po chwili uderzenie Grigorjana obronił Kamiński.

Kontra Wisły, ale Kolar był na spalonym.

W końcu "za robotę" wzięli się gospodarze. - Będzie coś z tego? - pyta Kaźmirz kolegę siedzącego w sektorze D.

Narek Grigorjan strzelił z ok. 16 metrów, ale źle przymierzył i wyraźnie przestrzelił.

Z pola karnego uderzał Tomas Prikryl, do szczęścia jednak zabrakło ok. dwóch metrów.

Dwa kwadranse do końca. Jagiellonii na boisku nie ma. To Wisła jest bliżej drugiej bramki.

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski zrezygnował z olbrzymich pieniędzy. "Od razu rozpętała się burza"

Miejscowi fani wściekli na sędziego Musiała. Arbiter nie przyznał Jagiellonii rzutu wolnego.

Wyjście płocczan, z pola karnego uderzał Cielemięcki, ale został zablokowany przez Olszewskiego.

ZOBACZ WIDEO: Komplikacje z transferem Wisły Kraków. Najpierw żona, później paszport

Po szybkim objęciu prowadzenia Wisła nie pozwoliła Jagiellonii na zbyt wiele i zasłużenie prowadzi w Białymstoku.

Szaleństwa na boisku nie ma. Wisła szybko zrobiła swoje i teraz ma mecz pod kontrolą.

Na strzał z ok. 20 metrów zdecydował się Szwoch, ale daleko od bramki Jagiellonii.

Sprzed pola karnego starał się uderzać Cernych, trafił jednak w głowę rywala.

Coraz bliżej przerwy, a nic nie wskazuje na to, aby w meczu miało coś ulec zmianie. Chyba, że ktoś wśród gości popełni błąd.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co to było?! Fatalna wpadka bramkarza

A on co? Tomas Prikryl chyba chciał uderzać z woleja z ok. 30 metrów. Tak kopnął w piłkę, że ta doleciała w okolice chorągiewki narożnej. Cóż, lata temu widzieliśmy strzał z rzutu wolebgo Piotra Jegora, który w derbach Śląska doleciał na aut. Boczny.

Wisła wysoko atakuje białostoczan, ci mają problemy z wyprowadzeniem piłki z własnej połowy.

I znowu płocczanie na połowie gospodarzy. Dobry występ gości dyrygowanych z ławki przez Pavola Stano.

Gra przeniosła się w okolice środka boiska. Wisła cały czas nie pozwala Jagiellonii na zbyt wiele.

Przy linii bocznej pomoc udzielana jest Struskiemu. Zawodnik Jagiellonii ma drobne problemy z twarzą. Na szczęście uroda nie ucierpiała.

Powinno być 0:2. Wolski uderzał z pola karnego, ale wysoko ponad bramką.

Jagiellonia stara się przejąć inicjatywę, ale ma problemy z dłuższym utrzymaniem się przy piłce.

Jagiellonia swoich szans szuka po strzałach z dystansu. Próba Cernycha, Kamiński błędu nie popełnił.

Struski dogrywał z okolic pola bramkowego, ale nikt nie był w stanie wbić piłki do bramki.

Wisła objęła prowadzenie i szuka kolejnego gola. Jagiellonia trochę zaskoczona przebiegiem meczu.

Próba numer dwa. Z dystansu przymierzył Nalepa, piłka poleciała gdzieś w okolice Białorusi.

Pierwszy strzał w meczu. Sprzed pola karnego szczęścia poszukał Pospisil, ale uderzył wprost w Kamińskiego.

Mecz poprowadzi Tomasz Musiał (Kraków).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: 89. minuta, remis i nagle to! Można oglądać bez końca

Wisła Płock ma trzy punkty więcej od Jagiellonii. Obie drużyny nie mogą być jeszcze pewne utrzymania w PKO Ekstraklasie.