Doliczone trzy minuty.

Ostatnie ataki w obu kierunkach boiska, ale nie widać specjalnych nadziei na rozstrzygnięcie spotkania. Olympique Marsylia na połowie przeciwnika, ale upływający czas na rozwiązał szeregów obronnych OGC Nice.

Dobre zachowanie na przedpolu Paua Lopeza. Co prawda była potrzebna pewna brawura do wykonania tej interwencji, ale wszystko zgodnie z przepisami i na plus dla Olympique Marsylia.

Niedokładność między Dimitrim Payetem a Arkadiuszem Milikiem. Po chwili reprezentant Polski ponownie w centrum wydarzeń, ale nie przymierzył lepiej niż w defensora po dośrodkowaniu.

Pozostał kwadrans podstawowego czasu na zadanie tego decydującego ciosu. Ostatnia akcja jedenastki z Marsylii była napędzana przez Dimitriego Payeta, ale zabrakło dokładnego wykończenia. Nie porozumiał się z kompanami, sam nie znalazł miejsca do skompletowania dubletu.

Na razie zmienia szkoleniowiec gospodarzy i wprowadził trzech zawodników z ławki rezerwowych. Jorge Sampaoli spogląda w kierunku rozgrzewających się podopiecznych, jednak wciąż ma zaufanie do wybranych przed pierwszym gwizdkiem piłkarzy.

Ponownie w akcji Arkadiusz Milik i niewiele brakowało, żeby wykorzystał nieporozumienie między bramkarzem a defensorami OGC Nice. Chyba sami uśpili się gospodarze, a napastnik tylko czeka na jakiś podarunek do wykorzystania.

Długie zagranie w kierunku najbardziej wysuniętego Arkadiusza Milika. Poradzili sobie z osamotnionym zawodnikiem obrońcy OGC Nice. Ciekawe, czy były gracz Napoli będzie mieć jeszcze swoją szansę na rozstrzygniecie prestiżowego starcia.

Jakoś nie widać nadmiernego pośpiechu w poczynaniach obu jedenastek po powrocie z szatni na boisko. Oby to było tylko kumulowanie energii na pozostałe dwa kwadranse, a nie przejaw zadowolenia z kompromisowego rezultatu w derbach.

Pierwsza korekta personalna zaproponowana przez szkoleniowca gospodarzy. Nie ma już na boisku zawodnika, który asystował przy golu otwierającym wynik. Mario Lemina także potrafi jednak robić różnicę na boisku w newralgicznych momentach i to on dostał ponad pół godziny na zaprezentowanie swoich umiejętności.

Dośrodkowanie z prawego skrzydła w kierunku centralnie ustawionego Arkadiusza Milika. W ostatnim momencie przed zawodnika z Polski wkroczył defensor i nie pozwolił na sprawdzenie strzałem Waltera Beniteza. Jak dotąd napastnik Olympique Marsylia jest z powodzeniem hamowany.

Pora na wznowienie rywalizacji. Pierwsza połowa z dobrymi momentami, ale na pewno tak gospodarze, jak również goście mają jeszcze rezerwy do uwolnienia. Na razie bez zmian personalnych, więc szkoleniowcy z zaufaniem do wybranych przed pierwszym gwizdkiem podopiecznych.

Doliczona minuta.

Seria stałych fragmentów gry wykonywanych przez zawodników z Marsylii. Dimitri Payet nie wykonał odpowiedniego dogrania ani z rzutu wolnego, ani po chwili z rzutu rożnego. Ostatecznie całe zamieszanie wyjaśnione chwytem przez Waltera Beniteza.

Amine Gouiri zdecydowanie najgroźniejszym zawodnikiem pierwszej połowy meczu. Już trzeci strzał tego napastnika, ale bez efektu bramkowego. Pau Lopez w odpowiednim miejscu i to właśnie on nie pozwolił na powiększenie przewagi gospodarzom.

Nieudane dośrodkowanie nie stanowiło dużego niebezpieczeństwa. Poradzili sobie obrońcy i wejście w kwadrans poprzedzający przerwę z jednobramkowym prowadzeniem ekipy z Nicei.

Dwa kwadranse spotkania za drużynami i jak dotąd rywalizacja ze wskazaniem na OGC Nice. Gospodarze potrafili wcześnie wyjść na prowadzenie, a aktualnie z powodzeniem zarządzają wynikiem. Olympique Marsylia kilkakrotnie zaatakował, ale to wszystko jak dotąd bez konkretów.

Amine Gouiri jest w stanie kontynuować rywalizację, choć narzekał kilka minut temu na uraz. Wszystko z nim w porządku, ponieważ przed momentem poderwał się do kolejnego dynamicznego rajdu w kierunku bramki Olympique Marsylia. W ostatnim momencie interweniowali podopieczni Jorge Sampaoliego.

Jak dotąd bez żółtego kartonika, choć rywalizacja o panowanie w regionie zaczęła się zaostrzać. Clement Turpin stawia na edukację i nie szasta kartkami. Jeżeli jednak piłkarze nie wyhamują ze swoją agresją, będą niebawem napominani przez doświadczonego arbitra.

Konfrontacja powietrzna dobrze zbudowanych obrońców. Dante próbował strzelić drugiego gola dla OGC Nice po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, ale nie pozwolił na podwojenie prowadzenia Alvaro Gonzalez. Drużyny pozostają w kontakcie.

Krótka przerwa w grze spowodowana urazem autora dotychczas jedynego gola w meczu. Ewentualne zejście z boiska aktywnego Amine'a Gouiriego byłoby dużym osłabieniem dla OGC Nice. Na razie jednak nic nie wskazuje na konieczność przeprowadzenia awaryjnej zmiany.

W ostatnich minutach przegrywający Olympique Marsylia przejął piłkę w swoje posiadanie, ale to absolutnie nie oznacza, że gospodarze zrezygnowali z atakowania i zamierzają bronić skromnej zaliczki. Ostatnia akcja OGC Nice została podsumowana niedokładnym strzałem.

Olympique Marsylia zerwał się do ataku w odpowiedzi na gola OGC Nice. Akcja podsumowana strzałem Arkadiusza Milika, ale jeszcze zbyt oczywistym, żeby pokonać skoncentrowanego na swoim posterunku Waltera Beniteza. Próba reprezentanta Polski warta jednak odnotowania i oby nie była ona ostatnią w meczu.

Przyglądamy się pierwszym atakom w meczu, ale jeszcze ani w działaniach gospodarzy, ani przyjezdnych nie ma brawurowego ryzyka.

Zestawienie gości.

Jedenastka gospodarzy.

Marcin Bułka na ławce rezerwowych, a Arkadiusz Milik zagra od początku meczu.

Sędzia: Clement Turpin

Już w piątek o kolejne punkty w Ligue 1 powalczą piłkarze Olympique Marsylia. Do derbów z OGC Nice dojdzie tym razem na neutralnym terenie i bez udziału publiczności. W poprzedniej kolejce oba zespoły stanęły przed dużym wyzwaniem. Ekipa z Nicei odniosła zwycięstwo z Olympique Lyon, a Arkadiusz Milik i spółka zremisowali z Paris Saint-Germain.