Doliczony czas.

Carlos Julio Martinez również ostemplował poprzeczkę. No, końcówka spotkania jest zdecydowanie bardziej żywiołowa niż początek. Zapachniało równie mocno podwojeniem prowadzenia Miedzi Legnica, jak również wyrównaniem Arki Gdynia.

Jeszcze jedno przyspieszenie Artura Siemaszki, który jak dotąd był najbliżej doprowadzenia do remisu. Zbyt samolubne zachowanie wprowadzonego z ławki rezerwowych napastnika i stracił on futbolówkę między stłoczonymi obrońcami Miedzi Legnica.

Artur Siemaszko starał się poprawić wynik z perspektywy gdynian. Piłka ułożona na prawej stopie, ale po strzale nie poszybowała w bramkę Pawła Lenarcika. Podobnych szans może być już niewiele.

Arka Gdynia z przewagą pod względem posiadania piłki po zmianie wyniku. Z kolei podopieczni Wojciecha Łobodzińskiego skoncentrowani na chronieniu skromnego prowadzenia, a także wyczekujący na sposobność do przeprowadzenia zabójczego ataku.

Pozostał kwadrans podstawowego czasu i skomplikowana zrobiła się sytuacja Arki Gdynia. Częstotliwość oddawanych przez nią strzałów celnych jest niska, a tu pozostało mało czasu na poprawienie rezultatu.

Nemanja Mijusković i 1:0 dla Miedzi!

Ryszard Tarasiewicz jako pierwszy zdecydował się na wprowadzenie zawodnika z ławki rezerwowych. Druga linia Miedzi Legnica wzmocniona doświadczonym i dysponującym nieprzyjemnym strzałem z dystansu Adamem Deją.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny gol na Ukrainie. Jak to wpadło?!

W taki sposób minęła godzina spotkania. Michał Bednarski chciał zamknąć ten lwi fragment rywalizacji mocnym akcentem, ale nie opanował piłki. Ta wróciła w posiadanie podopiecznych Wojciecha Łobodzińskiego.

Podanie przed pole karne Miedzi Legnica do Sebastiana Milewskiego. Odważna próba pokonania Pawła Lenarcika uderzeniem z dystansu, ale potrzeba do tego na sam początek lepszej dokładności.

Po zablokowanym strzale Patryka Makucha kolejna szansa na sprawienie problemu Arce Gdynia dośrodkowaniem z rzutu rożnego. Fakt, było uderzenie, ale Maciejowi Śliwie również nie udało się odpowiednio przymierzyć.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jedna patrzyła na drugą. Kuriozalna bramka w meczu pań

Gra wznowiona i Miedzianka próbowała przedostać się w pole karne przeciwnika znad morza z wykorzystaniem prawego skrzydła. Akcja poskromiona i futbolówka trafiła ponownie do centrum boiska. Nieustannie brakuje wykończenia w ofensywnych działaniach obu ekip.

Celne uderzenie ze strony Arki Gdynia. Olaf Kobacki uruchomił Luisa Valcarce, a ten poważnie rozpędzony sprawdził poziom koncentracji Pawła Lenarcika. Jak się okazało, ten absolutnie bez zarzutu.

Na początku drugiej części spotkania ostro zaatakowany został Patryk Makuch. Przerwa w grze spowodowana urazem najskuteczniejszego w ostatnich tygodniach z podopiecznych Wojciecha Łobodzińskiego.

Pora na wznowienie konfrontacji w Legnicy. Na pewno jednych i drugich stać na ciekawsze i konkretniejsze ataki po powrocie z szatni na boisko.

Obrazki z Legnicy.

Na razie na zero.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Oryginalna akcja zespołu Piotra Zielińskiego

Pozostało pięć minut podstawowego czasu w pierwszej połowie, która jak dotąd bezbramkowa oraz bezkartkowa. Jest jeszcze chwila na przeprowadzenie ataku, który postawi przeciwnika przed trudnym zadaniem w drugiej części spotkania.

Ponownie dośrodkowanie z rzutu rożnego. Christian Aleman nie zaskoczył nim Pawła Lenarcika oraz ustawionych w odpowiednich miejscach obrońców Miedzi Legnica.

Arka Gdynia niezmiennie bez strzału celnego na bramkę Pawła Lenarcika. Próbował zmienić tę niekorzystną statystykę Hubert Adamczyk, ale kopnięta przez niego futbolówka zaliczyła lądowanie w bocznej siatce.

Daniel Kajzer już popracował w bramce Arki.

Hubert Adamczyk starał się trafić w głowę któregoś z zawodników ofensywnych Arki Gdynia swoim dośrodkowaniem, ale piłka poszybowała w rękawice Pawła Lenarcika. Dwa kwadranse meczu za zespołami i pozostaje bezbramkowo w konfrontacji ucznia Wojciecha Łobodzińskiego z nauczycielem Ryszardem Tarasiewiczem.

Przeciągnięte podania prostopadłe po obu stronach boiska. Nie zdołali przechwycić piłki rozpędzeni Kamil Zapolnik oraz Christian Aleman.

ZOBACZ WIDEO: Gwiazdor Bayernu dał prawdziwy popis! Lewandowski i koledzy dumni

Patryk Makuch ułożył sobie piłkę na stopie przed polem karnym Arki Gdynia. Jego strzał okazał się niedokładny. Daniel Kajzer nie musiał robić nic poza odprowadzeniem piłki wzrokiem poza boisko.

Wymiana podań w wykonaniu podopiecznych Wojciecha Łobodzińskiego w centrum boiska. Mobilni i energiczni gdynianie i tym razem nie pozwolili nikomu na dojście do pozycji dogodnej do oddania strzału. Na pewno jednak Miedź Legnica jest teraz stroną dyktującą warunki.

Maciej Śliwa nie zdecydował się na podsumowanie swojego rajdu uderzeniem. Jeszcze było wycofanie do Damiana Tronta, a ten swoim kopnięciem zorganizował kolejny egzamin Danielowi Kajzerowi. Coraz więcej strzałów celnych i to akurat pozytywna wiadomość.

Jeszcze jedno wznowienie Miedzi Legnica od rzutu rożnego po rajdzie zaprezentowanym przez Patryka Makucha. Tym razem po dośrodkowaniu było uderzenie, ale Jurich Carolina nie zdołał pokonać rozgrzanego już odpowiednio Daniela Kajzera.

Dla odmiany od rzutu rożnego Miedź Legnica. Dośrodkowanie spod chorągiewki nie dotarło do żadnego z atakujących podopiecznych Wojciecha Łobodzińskiego. Interweniowali z powodzeniem piłkarze znad morza.

Zmienia się posiadacz piłki, trwa walka o panowanie w centrum boiska. Gospodarze jeszcze nie uruchomili odpowiednim podaniem ustawionego na desancie Patryka Makucha. Musi on wypracować sobie pozycję do oddania strzału w rywalizacji z Michałem Marcjanikiem oraz Martinem Dobrotką.

Jeszcze rzut rożny, a po dośrodkowaniu do piłki doszedł Michał Marcjanik. Uderzenie środkowego defensora Arki Gdynia ponad poprzeczką w bramce Pawła Lenarcika. Ostrzeżenie dla obrony Miedzi Legnica, ale całe zamieszanie bez poważnych konsekwencji.

Crossowe podanie na prawą stronę boiska i próba kontynuowania ataku tym sektorem boiska. Połapali się we wszystkim podopieczni Wojciecha Łobodzińskiego, a przede wszystkim ustawiony na lewej obronie Jurich Carolina.

Pierwsze próby przedostania się pod bramkę przeciwnika. Arka Gdynia chciała przeprowadzić kombinacyjny atak, ale piłka opuściła boisko i została przyznana Pawłowi Lenarcikowi ustawionemu między słupkami Miedzi Legnica.

Zestawienie Arki Gdynia.

Jedenastka Miedzi Legnica.

Więcej o nadchodzącym meczu.

Powrót Ryszarda Tarasiewicza. Arka Gdynia chce gonić

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork)

Tak wyglądało pucharowe starcie Arki.

Arka Gdynia jak dotąd zwycięża po zmianie szkoleniowca z Dariusza Marca na Ryszarda Tarasiewicza. W meczu o punkty odniosła wygraną 2:0 z Resovią. Następnie wyeliminowała z Fortuna Pucharu Polski trzecioligową Lechię Zielona Góra. Wyzwanie czekające na stadionie Miedzi Legnica może być trudniejsze.

Arka Gdynia pozostaje w grze o Fortuna Puchar Polski.

Legniczanie zremisowali w poprzednim meczu z Chrobrym Głogów.

Gospodarze nadchodzącego meczu zremisowali w poprzednim starciu 0:0 z Chrobrym Głogów. Podział punktów w derbach województwa dolnośląskiego nastąpił po czterech zwycięstwach ponownie rozpędzonych w rywalizacji o awans do PKO Ekstraklasy legniczan.

Napastnik Miedzianki liczy na wsparcie publiczności.

Ryszard Tarasiewicz ponownie na ławce w Legnicy.

Niedzielne granie na zapleczu PKO Ekstraklasy rozpocznie się mocnym uderzeniem. Miedź Legnica zmierzy się z Arką Gdynia prowadzoną przez jej byłego szkoleniowca Ryszarda Tarasiewicza. Oba kluby kandydują do awansu i jak dotąd lepiej dysponowany jest ten z województwa dolnośląskiego.