Wisła Płock 2:1 pokonała Legię Warszawa i zrównała się z rywalem w tabeli.

Cały czas gramy, Legia jednak jest bezradna. Więc może koniec?

Doliczony czas już minął, ale jeszcze przez moment pogramy.

Kolejna przerwa w grze. Ponownie na murawie leży Rzeźniczak.

Rzeźniczak leży na murawie. Denerwują się piłkarze Legii, a sędzia do 2. połowy doliczył 5 minut.

Strzał Nawrockiego wydawało się, że wpadnie do bramki. Piłka jednak odbiła się od jednego z graczy Wisły i minęła bramkę.

Ponownie czujny musiał być Tobiasz. Jednak ostatecznie piłka minęła bramkę Legii Warszawa.

Mogło być po meczu! Tobiasz odbił strzał Krywociuka, po chwili poprawkę udem zablokował Jędrzejczyk. Wciąż 2:1!

Dogranie do Kramera, który jednak uderzył niecelnie. Kolejne sekundy uciekły Legii.

Gracze Wisły dobrze się bronią. Piłkarze Legii szukają dziury w defensywie rywala, ale nie potrafią jej znaleźć.

Legia szuka wyrównania. Przed momentem goście wykonywali rzut rożny, ale niewiele z tego wyszło. Dodatkowo ucierpiał Sulek.

Josue znowu z pretensjami do wszystkich. Podobno gracz Legii nawet goląc się ma pretensje do człowieka w lustrze.

To już tylko kwadrans do końca. Wisła oddała dwa celne uderzenia i prowadzi 2:1! Jak odpowie Legia?

Walczący o 16. mistrzostwo Polski gracze Legii w ataku. Wisła ma coraz większe problemy w tyłach. Strzał Kapustki znalazł się w rękach Kamińskiego.

Gole nie obudziły drużyn. Więcej z gry ma Legia, ale przewaga nie jest zbyt duża. Wydaje się, że jedna bramka może zadecydować o wyniku.

Szybka odpowiedź Legii. Strzał Josue, piłka poszybowała w ręce Kamińskiego.

Carlitos ruszył z piłką, uderzył mocno, ale ponad poprzeczką bramki gospodarzy!

Groźne dogranie do Sekulskiego, rezerwowy Wisły był jednak na wyraźnym spalonym.

Wszystko zaczynamy od początku. Dwa ciosy, ale czy będą kolejne?

Mladenović został sfaulowany przez Sulka i sędzia podyktował rzut karny dla Legii!

Wisła po zdobyciu gola zyskała pewność siebie. Akcje Nafciarzy stara się rozkręcać Rafał Wolski.

Po dwóch meczach bez straconego gola Kacper Tobiasz skapitulował. Jak odpowie Legia? Czas nie będzie sprzymierzeńcem Wojskowych.

Kolejny raz czujny na przedpolu Tobiasz. Bramkarz Legii w meczu już kilka razy musiał wybiegać przed swoją bramkę.

Pięć minut 2. połowy za nami. Szarpana gra, piłkarze nie potrafią dłużej utrzymać się przy piłce.

W strzałach celnych w 1. połowie 3:0 dla Legii. Po zmianie stron sytuacja nie wygląda jak na razie lepiej.

Jak na razie w Płocku do przerwy bez goli. Po zmianie stron liczymy na więcej emocji.

Niepewnie defensywa Legii, ale bez konsekwencji.

Walki obu drużynom odmówić nie można. My jednak liczyliśmy na kilka bramek w meczu. Na razie bramki są dwie na murawie oraz kilkadziesiąt wejściowych.

Końcówka 1. połowy jednak niezbyt ekskluzywna. Wydaje się, że do przerwy goli już nie zobaczymy.

Tobiasz w bramce Legii musi być czujny. Wisła z coraz większą ochotą atakuje. Czujni są jednak obrońcy 15-krotnych mistrzów Polski.

Josue po raz kolejny nie wytrzymuje. Cóż dodać. Współczujemy.

Wisła coraz częściej zaczyna zagrażać Legii. Można przypuszczać, że w końcówce 1. połowy to gospodarze będą groźniejsi.

Legia cały czas szuka premierowego trafienia, ale kontry Wisły, chociaż nieliczne, wyglądają całkiem obiecująco.

Umiejętności Kamińskiego sprawdził Carlitos. Bramkarz Wisły błędu nie popełnił.

Cały czas aktywniejsza w ofensywie jest Legia. Goście dążą do objęcia prowadzenia, Nafciarze mają jednak swój plan na mecz.

Z dystansu przymierzył Slisz. Kamiński miał niewielkie problemy, ale ostatecznie piłkę złapał.

Dość niespodziewanie na strzał z trudnej pozycji zdecydował się Mladenović. Niewiele dobrego z tego wyszło. Piłka poszybowała daleko od bramki.

Ponownie piłka dotarła do Rosołka. Próba napastnika była dość silna, ale bardzo niecelna.

Najpierw uderzając skiksował Mladenović. To nie był jednak koniec akcji. Po dośrodkowaniu uderzył Rosołek. Kamiński był dobrze ustawiony i piłkę złapał.

Trzech graczy Legii miało okazję do uderzenia z pola karnego. Jednak nie udało im się strzelić i szansa przepadła.

Legia stara się dyktować warunki gry. Wisła przyczajona nie pokazała jeszcze swojej siły w ofensywie.

Pierwsza próba Legii. Dogranie Josue, do piłki starał się jeszcze dojść Carlitos, ale bez powodzenia.

Dość spokojny początek. Wprawdzie Wisła ruszyła na Legię, ale goście szybko zatrzymali rywala.

Mecz poprowadzi Krzysztof Jakubik (Siedlce).

Drugie piątkowe spotkanie 13. kolejki PKO Ekstraklasy. Wisła Płock w tabeli traci do Legii Warszawa zaledwie 3 punkty.