Doliczone sześć minut.

Pozostało pięć minut podstawowego czasu na poprawienie wyniku.

Niezłą szansę na zdobycie drugiego gola mieli gospodarze. Obudzili się oni i przeprowadzili atak z wykorzystaniem Kaia Havertza. Pierwszą tak spektakularną interwencję musiał pokazać Hugo Lloris.

Kolejne przerwy w grze, a rwane tempo nie pomaga przegrywającym zawodnikom Tottenhamu Hotspur. Na pewno podopieczni Antonio Conte powinni podjąć ryzyko, ponieważ w tym meczu pokazali już, że są w stanie stwarzać niebezpieczne dla Chelsea akcje.

Czas pracuje na korzyść The Blues.

Sporo pracy w ostatnich minutach spotkania miał prowadzący je Anthony Taylor. Musiał on interweniować gwizdkiem po faulach zawodników obu drużyn. Chelsea nie chce spanikować, choć Tottenham Hotspur naciska i stara się odebrać gospodarzom prowadzenie.

Po przerwie Tottenham dał do zrozumienia, że nie zamierza pozostawić niekorzystnego wyniku. Do gości należała pierwsza akcja. Została ona przeprowadzona przez liderów zespołu Harry'ego Kane'a oraz Heung-Mina Sona. Ponownie Chelsea została uratowana interwencją ustawionego w odpowiednim miejscu Edouarda Mendy'ego.

Chelsea ma czego bronić.

Tottenham Hotspur w opałach.

Pozostało oczekiwać na wznowienie spotkania.

Chelsea utrzymała minimalne prowadzenie do końca pierwszej połowy meczu. Od czasu do czasu przypominała o swoich możliwościach w ofensywie, ale akcje z wykorzystaniem Rubena Loftusa-Cheeka oraz Raheema Sterlinga nie były równie skuteczne jak uderzenie Kalidou Koulibalego po dośrodkowaniu Marca Cucurelli z rzutu rożnego.

Doliczone trzy minuty.

Pozostało jeszcze obu drużynom trochę czasu na poprawienie wyniku w pierwszej połowie spotkania. Chelsea FC dała do zrozumienia swoim kibicom, że nie jest zadowolona z minimalnego prowadzenia. Ostatnia akcja The Blues została przeprowadzona z wykorzystaniem Rubena Loftusa-Cheeka.

Marc Cucurella jest zbudowany asystą przy golu Kalidou Koulibalego i ponownie sprawił problem swoim rajdem. Chelsea stara się uruchomić dynamicznego i ustawionego najwyżej Raheema Sterlinga.

Chelsea dostała ostrzeżenie od przeciwnika i w jednej z sytuacji musiała ją ratować interwencja Edouarda Mendy'ego. Jest krótka przerwa na napoje i oba zespoły mogą przez chwilę porozmawiać o sposobie grania po golu Kalidou Koulibaliego.

W 22. minucie po raz pierwszy otworzyła się możliwość doprowadzenia do remisu. Obrona gospodarzy pogubiła się i karą za ten chaos mogło być uderzenie do bramki. W ostatnim momencie zabrakło dokładności graczom Tottenhamu Hotspur.

Kibice w Londynie są mocno zainteresowani przebiegiem derbów Londynu. Tak piłkarze Chelsea FC, jak i Tottenhamu Hotspur liczą na wykonanie kroku do przodu w porównaniu z poprzednim sezonem i zagrożenie Manchesterowi City oraz Liverpool FC w wyścigu po mistrzostwo Anglii.

Tottenham Hotspur stara się odpowiadać na rozegrania pozycyjne Chelsea FC szybkimi atakami. Ostatnia szarża podopiecznych Antonio Conte została przeprowadzona z wykorzystaniem skrzydłowego. Po dośrodkowaniu blisko piłki znalazł się Dejan Kulusevski, ale jego uderzenie nie poleciało w wymarzonym kierunku.

Pora na pierwsze ataki w meczu i próby stworzenia przewagi na połowie przeciwnika. Wymienili już podania piłkarze Chelsea FC, ale odbili się od podopiecznych Antonio Conte ustawionych ciasno na linii własnego pola karnego. Tottenham Hotspur miał ochotę na odpowiedzenie kontratakiem.

Ostatnie przygotowania do rozpoczęcia spotkania, piłkarze zeszli z rozgrzewki na stadionie Stamford Bridge.

Sędzia: Anthony Taylor

W Premier League dojdzie do derbów Londynu. O emocje w niedzielne popołudnie mają zadbać piłkarze Chelsea FC oraz Tottenhamu Hotspur. Do konfrontacji lokalnych przeciwników dojdzie na Stamford Bridge i obaj mają ochotę na włączenie się do walki o mistrzostwo Anglii.