W tym meczu nie było wątpliwości. Derby Liverpoolu dla powoli odradzających się graczy The Reds. Gospodarze pokonali Everton 2:0.

Przed szansą Everton. Dogranie w pole karne do... nikogo.

Sędzia doliczył 4 minuty.

Masowa konfrontacja. Wszystko zaczęło się od ostrego wejścia Pikcforda.

Niewiele ponad kwadrans do końca. Liverpool ponownie utrzymuje się przy piłce.

Everton przy piłce, ale wszystko dzieje się w okolicach środka pola. Gospodarze czekają na możliwość wyprowadzenia kontry.

Liverpool cały czas przy piłce. Goście bezradni, minuty płyną.

Dwa kwadranse do końca. Wydaje się, że Liverpool ma mecz pod kontrolą. Everton musi zrobić coś EXTRA, aby zmienić swoją sytuację.

Henderson dogrywał z prawej strony, piłka poszybowała ponad bramką Evertonu.

Gracze Evertonu starają się złapać kontakt bramkowy, ale nie są w stanie poważniej zagrozić Alissonowi.

Everton po przerwie stara się atakować. Za moment goście wykonają rzut wolny w okolicach pola karnego.

Liverpool prowadzi z Evertonem po szalonej minucie.

Sędzia doliczył minutę.

Zagranie do Salaha, który był na spalonym.

Everton po stracie gola przez moment zaatakował, teraz goście trochę stracili koncepcję na walkę w ofensywie.

Liverpool stara się uspokajać przebieg gry. The Reds chcą dotrwać do przerwy ze skromnym prowadzeniem.

To była szalona minuta w derbach! Jeszcze dochodzimy do siebie. Piłkarze tymczasem chcą więcej! Everton w ataku!

Podobnie jak na początku meczu, tak i teraz, gracze Liverpoolu popełniają proste błędy.

Aktywniejszy w ostatnich minutach Everton. Goście jednak wciąż bez klarownej okazji w meczu.

Po rzucie rożnym dla gości piłka przed polem karnym trafiła pod nogi Gueye, ten huknął z woleja ponad bramką!

Piłka w bramce po efektownym strzale Hendersona. Wcześniej rozbrzmiał gwizdek arbitra. Spalony. Wciąż bez goli.

Salah wszedł z piłką w pole karne, strzał trafił w obrońcę.

Coraz ciekawiej wyglądają akcje zaczepne Liverpoolu. Gracze Evertonu nie są w stanie zbyt często przedostawać się pod bramkę Alissona.

Onana zderzył się z Alissonem. Wyglądało, że ktoś ucierpiał, ale obaj to twardzi gracze i szybko wstali.

Kwadrans za nami. Zgodnie z oczekiwaniami gospodarze zaczęli przeważać. Jednak gracze The Reds jeszcze bez okazji bramkowej.

Wyrównane pierwsze minuty meczu. Liverpool powoli przejmuje inicjatywę.

Trent Alexander-Arnold uderzył z rzutu wolnego, ale trafił w mur.

Szarżował Salah, Egipcjanin runął przed polem karnym. Będzie rzut wolny, gospodarze marzyli o "jedenastce".

Coraz odważniej gracze Evertonu. Goście zauważyli, że piłkarze The Reds gubią się pod własną bramką.

Błąd popełnił Matip, na szczęście dla gracza Liverpoolu bez konsekwencji. Uderzenie Simmsa trafiło w rywala.

Goście bez respektu rozbijają próby ataku Liverpoolu. Twardo, ale zgodnie z przepisami.

Od początku głośny doping miejscowych fanów. Wiadomo: derby! Na boisku walka w środku pola.

Mecz poprowadzi Simon Hooper.

Liverpool to obecnie drużyna środka Premier League. Everton plasuje się w strefie spadkowej. W derbach wszystko jest możliwe.