Doliczony czas.

Lorient ponownie wywalczyło dla siebie stały fragment gry.

Po przerwie piłkarze Lorient są skoncentrowani na ostrożnej, ale nie rozpaczliwej defensywie. Grająca w osłabieniu drużyna z Paryża ma problem z przeprowadzeniem niebezpiecznego ataku, a atmosfera na stadionie gęstnieje w obliczu nadchodzącego kolejnego niepowodzenia.

Pilkarze Lorient niezmiennie z bojowym nastawieniem i nie zadowalają się skromnym prowadzeniem. Zrobiło się gorąco pod bramką Gianluigiego Donnarummy.

Coraz więcej roszad personalnych coraz trudniej poznać obie jedenastki.[/p]

Szuka nowej energii szkoleniowiec paryżan. Czas ucieka, a nadzieja na zwycięstwo gaśnie.

Lorient ma ułatwione zadanie z powodu osłabienia przeciwnika. Łatwiej jest się bronić gościom.

[list]

[/list]

Piłkarze z Paryża mieli możliwość przygotowania dobrego planu na zaatakowanie w szatni.

Dużo działo się w pierwszej połowie spotkania. Trzy gole, do tego czerwona kartka. Dużo wskazuje na niepowodzenie Paris Saint-Germain, ponieważ musi radzić sobie w dziesięciu po drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartce dla Achrafa Hakimiego.

Doliczone dwie minuty.

Piłka zatrzymała się w bocznej siatce Paris Saint-Germain.

Nieudane wykonanie rzutu rożnego przez Lorient. Widać po gościach rozgoryczenie. Przez prosty błąd bramkarza nie mogą zarządzać prowadzeniem.

Pytanie, której drużynie będzie teraz mocniej zależeć na zaatakowaniu. Paris Saint-Germain musi rozsądnie gospodarować siłami po czerwonej kartce dla Achrafa Hakimiego.

Gra wznowiona po gorących protestach Lorient.

Lorient nie ogranicza się do chronienia skromnego prowadzenia. Goście widzą, że gospodarze są kompletnie wyprowadzeni z równowagi swoimi niepowodzeniami i w ostatnich minutach postraszyli nie tylko kontratakiem, ale również ciekawie rozegranym rzutem rożnym.

Sytuacja PSG komplikuje się z minuty na minutę. Nie dość, że straciło gola, to jeszcze w 20. minucie straciło zawodnika. Achraf Hakimi zobaczył drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę za nieodpowiedzialne zachowanie. Tym samym gospodarze muszą organizować się do atakowania już nie w jedenastu, a w dziesięciu.

Paris Saint-Germain pozostało w natarciu, a akcje zespołu ze stolicy Francji były coraz bardziej niebezpieczne. W 11. minucie ponownie przyspieszył Kylian Mbappe i tym razem przymierzył w bramkę przeciwnika. Na wysokości zadania stanął Yvon Mvogo, który zgodnie z przewidywaniami miał pracowite popołudnie między słupkami Lorient.

Interweniował z powodzeniem Gianluigi Donnarumma, a mogło być niespodziewane prowadzenie przyjezdnych. Ewentualna bramka Lorient mogłaby dodać pikanterii widowisku.

W 7. minucie z niebezpiecznym atakiem ruszył do przodu Kylian Mbappe. W poprzednim meczu reprezentant Francji zdobył dwie bramki i także w niedzielę miał ochotę na cieszenie się z gola. Jego pierwsza szarża zakończyła się jeszcze niedokładnym uderzeniem. Yvon Mvogo do końca kontrolował kierunek lotu piłki.

Lorient dobrze poradziło sobie pod presją przeciwnika i nie pozwoliło na przedostanie się w pobliże bramki.

Punktualnie rozpoczęła się konfrontacja, a w niej teoretycznie Paris Saint-Germain nie powinno mieć problemu z podniesieniem z boiska kompletu punktów. Na razie jeszcze nie widać huraganowego podejścia do przodu gospodarzy.

Kup pakiet ELEVEN SPORTS i oglądaj w WP Pilot!

Sędzia: Jerome Brisard

Lorient przegrało w poprzednim meczu z Toulouse.

Paris Saint-Germain planuje wzmocnienie ataku najlepszym strzelcem ligi włoskiej.

Wielki transfer Osimhena za rogiem. "Są bliscy uzgodnienia warunków"

Piłkarze Lorient zostali pokonani 0:1 przez Toulouse w poprzednim meczu. Pierwsza połowa tego starcia była jeszcze bezbramkowa. Po zmianie stron przyspieszyli goście i zapewnili sobie komplet punktów uderzeniem Zakarii Aboukhlala. Gospodarzy przez 90 minut było stać na zaledwie jeden strzał celny.

Bramkarza Lorient może czekać trudne zadanie w Paryżu.

W przygotowaniach Paris Saint-Germain uczestniczył nawet David Beckham.

Paryżanom nie poszło łatwo w meczu z Angers.

PSG wymęczyło zwycięstwo na boisku najgorszej drużyny w lidze

W poprzednim meczu Paris Saint-Germain odniosło nieprzekonujące, ale równie cenne jak pozostałe zwycięstwo 2:1 z ligowym maruderem Angers. Zapewnił je swoimi strzałami Kylian Mbappe już w pierwszej połowie spotkania. Następnie leniwa gra paryżan została ukarana golem kontaktowym.

Tak wyglądały treningi gospodarzy poprzedzające mecz.

Paris Saint-Germain postara się o czwarte zwycięstwo z rzędu w Ligue 1. Przeciwnikiem lidera będzie Lorient. Przyjezdni dla odmiany nie potrafią pokonać żadnego zespołu od pięciu kolejek, co nie jest dla nich dobrym prognostykiem przed wyprawą do stolicy Francji.