Gol! Strzelił Roberto Piccoli.
Okazało się, że Juventus nie powiedział ostatniego słowa w sprawie wyniku. W doliczonym czasie piłka trafiła w pole karne do Roberto Piccoliego, który poradził sobie jak z dzieckiem z Federico Gattim i strzelił na 4:1 obok bezradnego Wojciecha Szczęsnego.
Gol! Strzelił Federico Chiesa. Asystował mu Adrien Rabiot.
Dopiero w 85. minucie ekipa z Turynu poprawiła wynik na 1:3. Piłka trafiła pod nogi jednego ze zmienników przed polem karnym Empoli. Federico Chiesa nie miał obok siebie przeciwnika i oddał skuteczne uderzenie. Futbolówka wtoczyła się do bramki Guglielmo Vicario, któremu tym samym nie udało się zachować czystego konta na zakończenie dobrego występu.
Żółtą kartkę otrzymał Leandro Paredes za faul na wychodzącym z kontratakiem Nicolo Cambiaghim.
Żółtą kartkę otrzymał Filippo Bandinelli za zatrzymanie kontrataku faulem.
Żółtą kartkę otrzymał Fabiano Parisi za ostre sprowadzenie do parteru Federico Chiesy.
Gol! Strzelił Francesco Caputo. Asystował mu J. Akpa Akpro.
Dwie zmiany przeprowadzone w przerwie nie pomogły Juventusowi. Dopiero co rozpoczęła się druga połowa i zrobiło się 3:0 dla Empoli. Francesco Caputo pokonał Wojciecha Szczęsnego po raz drugi jednego wieczoru. Tym razem miękko dziobnął piłkę ponad Polakiem do siatki po podaniu Jeana-Daniela Akpy Akpro. Empoli odebrało futbolówkę nieostrożnym zawodnikom Juventusu i ekspresowo wyszło z kontratakiem.
Gol! Strzelił Sebastiano Luperto.
Empoli nie zadowoliło się jednym golem i w 21. minucie prowadziło 2:0 dzięki strzałowi Sebastiano Luperto. Znalazł się w odpowiednim miejscu blisko bramki i dynamicznie doskoczył do piłki, którą po strzale Jeana-Daniela Akpy Akpro odbił Wojciech Szczęsny. Polak popisał się refleksem, ale ostatecznie nie zapobiegł nieszczęściu. Juventus stracił dwie bramki w krótkim okresie po stałych fragmentach gry.
Gol! Strzelił Francesco Caputo.
Arkadiusz Milik nie zdobył prowadzenia dla Juventusu, a następnie nabroił we własnym polu karnym. W 18. minucie sędzia przyznał Empoli jedenastkę za faul Polaka na Nicolo Cambiaghim. Za wykonanie zabrał się Francesco Caputo i pokonał swoim uderzeniem Wojciecha Szczęsnego. Bramkarz Juventusu czekał długo na linii i przeciwnik pokonał go precyzyjnym kopnięciem.