Koniec meczu! Barcelona wygrała 1:0 i na ten moment ma 11 punktów przewagi nad Realem Madryt. Robert Lewandowski tym razem bez gola, ale na swoim koncie zapisał asystę przy golu Pedriego.

Nic z tego. Została minuta i Barcelona zgarnie 3 punkty.

Zakotłowało się w polu karnym Barcy, lecz Villarreal ma tylko korner.

Teraz "Lewy" sam zakończył akcję. Na posterunku Reina.

Lewandowski podawał do Torresa, ale niecelnie.

Doliczone 4 minuty.

Mogła doigrać się wynikiem na styku Barcelona. Chukwueze trafił do siatki, ale sędzia odgwizdał spalonego.

Barca nie szuka za wszelką cenę drugiego gola. Spokojnie rozgrywają sobie piłkę goście.

Nino zdołał złożyć się do strzału z niełatwej pozycji. Nie mógł sprawić tą próbą żadnego zagrożenia.

Chukwueze oddał niesygnalizowany strzał, lecz nie mógł nim zaskoczyć ter Stegena.

Lewandowski ruszył do prostopadłego podania Pedriego. Polaka poza swoim polem karnym uprzedził Reina.

Villarreal raczej nie da rady. To Barca jest bliżej drugiego gola, aniżeli gospodarze wyrównania.

Torres świetnie do Pino, którego znowu wyjaśnił Araujo.

Lewandowski efektownie odegrał do Raphinhi, którego strzał został zablokowany.

Araujo skakał do dośrodkowania Pedriego, lecz nie był w stanie zyskać żadnej korzyści dla swojej drużyny.

Pedri przebiegł kilkadziesiąt metrów, aż w końcu faulem zatrzymać go musiał Moreno.

Baena sam chyba nie wie, jaki pomysł przyszedł mu do głowy z zagraniem piłki do przodu. Ni to strzał, ni podanie. Piłka w rękach ter Stegena.

Pino walczył o piłkę z Araujo i obaj padli na murawę. Faulował ten pierwszy.

Igrał z ogniem Reina. Udało mu się odegrać do Chukwueze, który stracił piłkę, a obok bramki uderzył Pedri. Wcześniej jednak sędzia dopatrzył się przewinienia na graczu Villarrealu.

"Lewy" powinien mieć drugą asystę! Idealnie odegrał do Raphinhi, który fatalnie przestrzelił.

Lewandowski odrobinę za mocno podał do Raphinhi i z bramki zdążył wyjść Reina.

Pierwszy celny strzał Villarrealu autorstwa Torresa.

Szukają dośrodkowań gracze Villarrealu, lecz nie dochodzą one do adresatów.

Nieco żwawiej poruszają się piłkarze gospodarzy w ofensywie po przerwie, ale nie wystawili jeszcze na żadną próbę ter Stegena.

Z nieco nieprzygotowanej pozycji niecelnie uderzył Lewandowski.

Chukwueze posłał świetną piłkę do Pino, który nie zdołał ograć Kounde.

Pino niecelnie główkował po wrzutce Parejo z rzutu rożnego.

Fenomenalna akcja de Jonga, który rozciągnął grę do Balde. Ten dośrodkował na głowę Lewandowskiego, który znacząco chybił, choć i tak był na spalonym.

Ostro potraktowany Lewandowski przez Baenę.

Moreno oddał strzał z powietrza po dośrodkowaniu Chukwueze. Zdecydowanie się pomylił.

Przepychał się z obrońcami Lewandowski. Sędzia dopatrzył się zagrania ręką napastnika Barcelony.

Gramy dalej!

Do przerwy Barcelona zasłużenie prowadzi 1:0 po golu Pedriego. Robert Lewandowski z asystą.

Lewandowski sfaulował Albiola i nic nie wyszło z akcji gości.

Morales wykorzystał kolejny błąd w komunikacji graczy Barcelony i pomknął na bramkę. Trafił tylko w boczną siatkę.

Doliczone 3 minuty.

Christensen poważnie się pomylił i stracił piłkę w polu karnym. Przejął ją Morales, ale z akcji nici - obrońcę Barcy uratował sędzia, który odgwizdał spalonego.

Katastrofalnie zagrał Parejo. Strzelił (?) z rzutu wolnego, lecz ciężko powiedzieć gdzie celował.

Araujo zagrał ręką w okolicach swojego pola karnego. To może być szansa dla Villarrealu.

Prostopadle do Lewandowskiego podał de Jong. Polaka świetnie uprzedził Albiol.

Odważnie do przodu ruszył de Jong, ale za późno zdecydował się na podanie do kolegi i piłkę stracił.

Sporo pracy w przerwie przed Quique Setienem. Jego podopieczni póki co nie dojechali na ten mecz.

Torres omal nie stracił piłki pod swoim polem karnym na rzecz Raphinhi. Wielkie szczęście stopera, bowiem trzech zawodników Barcy stanęłoby przed Reiną.

Zawodnik gospodarzy nadal leży na murawie. Nie będzie w stanie jej opuścić o własnych siłach. Jest znoszony na noszach.

Pomocy medycznej potrzebuje Coquelin. Wygląda to na problemy z kolanem i wiele wskazuje na to, że konieczna będzie zmiana.

Morales oddał strzał z pola karnego, ale nawet, gdyby wpakował piłkę do siatki, to gol nie byłby uznany. Wcześniej faulowany był Gavi.

Pedri posłał wypieszczone podanie do Raphinhi, który miał sporo miejsca i czasu po prawej stronie. Skrzydłowy w pewnym momencie za daleko wypuścił sobie jednak piłkę i akcja spaliła na panewce.

Ładnie w końcu pograli piłką gospodarze, którzy oddali dwa strzały. Oba zablokowane, aż w końcu Moreno nie zdołał dośrodkować piłki z lewego skrzydła.

O ile początek meczu był względnie wyrównany, to ostatnie minuty rozgrywane są pod dyktando Barcelony. Villarreal nie ma pomysłu na grę Blaugrany.

De Jong ładnie zagrał do Lewandowskiego, który ograł obrońcę i płasko przymierzył. Piłkę odbił Reina.

Raphinha posłał centrostrzał z rzutu wolnego rodem z PKO Ekstraklasy. W bramkę nie trafił, żaden kolega do piłki nie doszedł.

Pedri próbował "oddać" Lewandowskiemu asystę, lecz obrońcy zdołali przeciąć jego miękkie dogranie w pole karne.

Walczyła Barcelona o przejęcie piłki pod polem karnym rywala i Raphinha był o rozmiar buta za daleko, by tej sztuki dokonać.

Od razu do przodu ruszył Villarreal, ale Morales nie trafił w piłkę, próbując strzelać w naprawdę dogodnej sytuacji.

W ostatnich akcjach mamy nieco więcej niedokładności.

Raphinha dośrodkował w pole karne z prawej strony - do nikogo.

Żywy mecz od pierwszych minut. Oba zespoły szukają swojego trafienia, choć póki co bliżej była Barca za sprawą Lewandowskiego.

Kessie walczył z Capoue na prawym skrzydle, pomocnik gospodarzy runął na ziemię i długo się z niej nie podnosi.

Pino pomknął do długiej piłki i był bliski dojścia do podania. Ostatecznie przegrał pojedynek z Araujo.

Z kornera nic nie wyniknęło, ale Barcelona nadal przy piłce.

Na skrzydle znalazł się Lewandowski. Dośrodkowanie zostało zablokowane, ale Barca ma jeszcze rzut rożny.

Kibice domagali się rzutu wolnego po starciu Baeny z Gavim - sędzia nie odgwizdał jednak rzutu wolnego dla Villarrealu.

Villarreal próbował zaatakować prawą stroną, lecz poradzili sobie goście.

Pierwsza szansa przed Lewandowskim! Pedri ładnie obsłużył podaniem polskiego napastnika, ale "Lewy" nie zdołał pokonać Reiny w sytuacji niemal sam na sam!

Gospodarze rozgrywają piłkę na własnej połowie.

Rozpoczęła Barcelona!

Przed startem spotkania minutą ciszy oddano hołd ofiarom trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii.

Spotkanie poprowadzi Alejandro Hernandez.

Lider La Liga ostatniej ligowej porażki doznał w październiku, kiedy to uległ 1:3... Realowi. Od tamtego czasu Blaugrana tylko raz straciła punkty - remisując 1:1 w derbach Barcelony z Espanyolem.

FC Barcelona za to pewnie przewodzi całej stawce. Zespół prowadzony przez Xaviego wygrywa mecz za meczem - i choć nie zawsze w dobrym stylu - to regularnie gromadzi punkty. Po dwudziestu kolejkach Barca ma osiem punktów przewagi nad drugim Realem Madryt. Ewentualne zwycięstwo nad Villarrealem sprawi, że ta przewaga wzrośnie do jedenastu "oczek", ale Królewscy będą mieli o jedno spotkanie rozegrane mniej.

Villarreal zanotował ostatnio dwie porażki ligowe. Najpierw uległ u siebie Rayo Vallecano 0:1, a ostatnio bardzo wstydliwie przegrał 1:3 z Elche. Dla zamykającej ligową tabelę drużyny Palo Machnia było to... pierwsze zwycięstwo w sezonie. Te dwa potknięcia sprawiły, że gospodarze dzisiejszego spotkania wypadli poza strefę pucharową - ich strata do szóstego Rayo wynosi dwa punkty.

Na zwieńczenie piłkarskiego weekendu czeka nas bardzo ciekawy pojedynek w Primiera Division - Villarreal podejmie FC Barcelonę z Robertem Lewandowskim w pierwszym składzie.