Gol! Strzelił Łukasz Zwoliński.
Raków nieco przypudrował wynik strzałem na 2:4 Łukasza Zwolińskiego w 86. minucie. Goście jeszcze postanowili powalczyć do końca meczu, a były napastnik Pogoni Szczecin czy Lechii Gdańsk strącił piłkę z bliska do siatki. Jagiellonia sygnalizowała spalonego, ale ani sędzia asystent, ani sędziowie przy monitorach nie zobaczyli nic nieprzepisowego.
Gol! Strzelił Nene.
W 63. minucie Nene odebrał Rakowowi ostatnią nadzieję na zapunktowanie. Portugalczyk skompletował dublet uderzeniem pod poprzeczkę z bliska. Piłka znalazła się pod nogami pomocnika po niefortunnie wybitym, płaskim dośrodkowaniu Dominika Marczuka. Nene huknął na 4:1.
Gol! Strzelił Nene. Asystował mu Afimico Pululu.
Po przerwie nie trzeba było poczekać nawet przez minutę na gola na 3:1 Jagiellonii. Nie popisali się Deian Sorescu oraz Stratos Svarnas, co zostało znakomicie wykorzystane przez gospodarzy. Piłka powędrowała w pole karne do Afimico Pululu, a ten nie dość, że wygrał konfrontację fizyczną, to jeszcze podał piłkę piętą do Nene. Pomocnik Jagiellonii nie mógł tego zmarnować i pokonał swoim strzałem Vladana Kovacevicia.
Gol! Strzelił Jose Naranjo. Asystował mu Nene.
Jose Naranjo ponownie przymierzył do bramki przeciwnika w 33. minucie. Tym samym w Białymstoku zrobiło się 2:1 dla Jagiellonii. Po dośrodkowaniu Nene napastnik oddał uderzenie z ostrego kąta do siatki. Piłka ominęła wszystkich zdezorientowanych obrońców Rakowa Częstochowa, a także po Vladanie Kovaceviciu można było spodziewać się lepszego zachowania na przedpolu.
Gol! Strzelił Stratos Svarnas.
W 22. minucie goście doprowadzili do remisu 1:1. Pogubili się gospodarze w wyprowadzeniu piłki, co dało Rakowowi Częstochowa możliwość wykonania wrzutu z autu na połowie przeciwnika. Krótkie rozegranie i piłka trafiła na prawe skrzydło do Deiana Sorescu. Dośrodkowanie Rumuna zakończyło się dwoma uderzeniami Stratosa Svarnasa. Pierwsze z nich obronił jeszcze Adrian Siemieniec, ale dobitka poleciała prosto do siatki.
Gol! Strzelił Jose Naranjo.
W 12. minucie Jagiellonia zdobyła prowadzenie zgodnie z przepisami piłkarskimi. Raków wykonał niedokładne wybicie piłki przed pole karne, a stamtąd było uderzenie na 1:0 Jose Naranjo. Jeszcze szybka wideo weryfikacja, a niej ponownie chwila radości białostoczan. Vladan Kovacević pożegnał się z możliwością zachowania czystego konta.