Doliczone trzy minuty do podstawowego czasu.

Ostatnie ataki w podstawowym czasie. Ile doliczy sędzia?

Piast Gliwice znalazł w sobie energię i poszukuje sposobu na strzelenie chociaż honorowego gola. Górnik Zabrze nie pozwala jednak na częste sprawdzanie strzałami Daniela Bielicy.

Rafał Janicki interweniował z powodzeniem po dośrodkowaniu. Coraz bliżej są przyjezdni zdobycia kompletu punktów, a do tego zachowania czystego konta.

Tymczasem pozostał zaledwie kwadrans podstawowego czasu. Piast Gliwice nie ma już w sobie determinacji, ponieważ trudno liczyć na odrobienie trzech goli straty do przeciwnika. Z kolei zbudowani wynikiem zawodnicy Górnika Zabrze pozostają zdeterminowani w obronie.

Lukas Podolski i 3:0 dla Górnika Zabrze.

Lukas Podolski ostro starł się z przeciwnikiem. Zdaniem Tomasza Musiała, wszystko zgodnie z przepisami piłkarskimi i nie zdecydował się na przyznanie rzutu wolnego którejś z ekip.

Adrian Kapralik miał ochotę na oddanie drugiego w meczu strzału do bramki regionalnego przeciwnika. Tym razem pudło, a piłka przetoczyła się nieznacznie obok słupka i pod kontrolą Karola Szymańskiego.

Ruszył pressingiem Lawrence Ennali, jednak nie spanikował Arkadiusz Pyrka i odegrał futbolówkę do Karola Szymańskiego.

Nie chcą wyłącznie bronić się podopieczni Jana Urbana, jednak ostatnia akcja zakończyła się dużym niepowodzeniem. Futbolówka uciekła nieskoncentrowanemu Damianowi Rasakowi.

Daniel Bielica zaprezentował piąstkowanie po głębokim dośrodkowaniu zaproponowanym przez Damiana Kądziora.

Gliwiczanie wrócili na boisko z nowym skrzydłowym, który ma za zadanie ożywić ich ataki. Trener zdecydował się na wprowadzenie Michaela Ameyawa za Serhija Krykuna. Nie zmieniał się obraz meczu, w którym znaczną przewagę w posiadaniu piłki mieli gracze Piasta.

Niebawem wznowienie meczu po przerwie.

Ekipa z Zabrza dowiozła skromne prowadzenie do przerwy. Generalnie widowisko nie jest napakowane stuprocentowymi sytuacjami podbramkowymi. Przede wszystkim Aleksandar Vuković ma o czym rozmawiać ze swoimi zawodnikami.

Doliczona minuta.

Dopiero w 42. minucie zapachniało wyrównaniem, ponieważ Kamil Wilczek sprawdził Daniela Bielicę groźnym strąceniem głową.

Piast nie przeprowadza groźnych akcji po otwarciu wyniku. Gospodarze mają problem z dobraniem się do obrony Górnika, która ustawiła się w kilku liniach na własnej połowie boiska. Zabrzanie cofają się w jedenastu i czekają na możliwość przeprowadzenia kolejnego niszczycielskiego kontrataku.

Akcja Piasta Gliwice zakończona uderzeniem celnym. Nie sprawiło ono problemu ustawionemu w odpowiednim miejscu Danielowi Bielicy.

Nieudane zagranie w kontrataku Lawrance'a Ennaliego. W tych okolicznościach piłka wróciła w posiadanie Piasta Gliwice. Podopieczni Aleksandara Vukovicia muszą przedzierać się przez linie obronne, ustawione przez gości w jedenastu na własnej połowie boiska.

Dwa kwadranse meczu za drużynami.

Po otwarciu wyniku praktycznie nie było stuprocentowych sytuacji podbramkowych. Górnik Zabrze z powodzeniem zaryglował dostęp do własnej bramki i ponadto nieustannie straszy zawodników Piasta Gliwice możliwością przeprowadzenia kolejnego niebezpiecznego kontrataku.

Było napomnienie żółtym kartonikiem dla zagotowanego kierownika zespołu z Gliwic.

Tym razem Górnik Zabrze starał się przeprowadzić szybki atak z wykorzystaniem innego skrzydłowego Lawrence'a Ennaliego. Poradzili sobie w obronie podopieczni Aleksandara Vukovicia i nie pozwolili na stoczenie kolejnego pojedynku z Karolem Szymańskim.

Zadymiło się na stadionie Piasta Gliwice, a gospodarze mają problem z odpowiedzeniem niebezpiecznym atakiem na gola strzelonego przez Adriana Kapralika.

Adrian Kapralik i 1:0 dla Górnika Zabrze!

Rozegranie podopiecznych Jana Urbana na połowie przeciwnika. Spokojnie krążyła futbolówka, a gospodarze schowali się w komplecie na własnej części boiska.

Przyblokowane uderzenie z dystansu Damiana Rasaka dało gościom korner. Nic nie wynikło ze stałego fragmentu gry, ponieważ skoncentrowani w obronie byli podopieczni Aleksandara Vukovicia. Piast Gliwice zorganizował się nawet do kontrataku, jednak była piękna interwencja Adriana Kapralika w konfrontacji z Serhijem Krykunem.

Piast zaatakował niebezpiecznie jako pierwszy i mocno zapachniało jego prowadzeniem. Na otwarcie wyniku nie pozwolił Rafał Janicki, który interweniował blisko własnej linii bramkowej. Piłka ominęła już Daniela Bielicy, ale nie wylądowała w siatce Górnika Zabrze.

Kibice wyczekują na premierowe sytuacje podbramkowe. Przyspieszenie Górnika Zabrze nie zakończyło się strzałem, ponieważ piłka po dośrodkowaniu została wyekspediowana poza boisko przez skoncentrowanego Jakuba Czerwińskiego.

Nieudana akcja dwójkowa Adriana Kapralika z Sebastianem Musiolikiem. Wznowienie od bramki zostało przyznane gospodarzom.

Gospodarze wyszli na boisko w niebieskich koszulkach oraz getrach, a do tego w czerwonych spodenkach. Z kolei Górnik Zabrze w białych strojach.

Piłkarze wyszli z szatni na boisko.

Niebawem rozpocznie się pojedynek.

Zestawienie Górnika Zabrze.

Jedenastka Piasta Gliwice.

Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków)

W drugim, sobotnim meczu w PKO Ekstraklasie zmierzą się Piast Gliwice z Górnikiem Zabrze. Konfrontacja w województwie śląskim ma swoje kibicowskie podteksty. W tabeli wyższe były jesienią notowania podopiecznych Jana Urbana, choć przedsezonowe typowania wskazywały raczej na wyższość Piasta Gliwice.