Gol! Strzelił Afimico Pululu. Asystował mu Michal Sacek.
Nadzieja Jagiellonii na zapunktowanie odżyła w 75. minucie dzięki bramce Afimico Pululu na 2:3. Strącił on piłkę do bramki po dośrodkowaniu Michala Sacka. Napastnik poradził sobie w pojedynku fizycznym z Marco Ehmannem. Rozegranie przyjezdnych było tak długie, że przysnęła obrona Stali Mielec, co miało konsekwencje.
Żółtą kartkę otrzymał Aurelien Nguiamba za ratowanie się po stracie wślizgiem w nogi przeciwnika.
Gol! Strzelił Łukasz Gerstenstein.
Gospodarze nie zamierzali zwalniać i dorzucili gola na 3:1 w 55. minucie. Szalona ofensywa Stali poskutkowała dwubramkowym prowadzeniem. Płaskie uderzenie Łukasza Gerstensteina sprawiło ogromny problem Zlatanowi Alomeroviciowi, który zamiast sparować piłkę, to pomógł jej wtoczyć się nieznacznie za linię bramkową. Zostało to dokładnie sprawdzone na powtórkach i gospodarze mogli ponownie świętować.
Gol! Strzelił Mateusz Matras.
Powtórzyła się sytuacja z pierwszej połowy meczu, w której Stal również udzieliła lekcji skuteczności gościom. W 48. minucie Mateusz Matras główkował na 2:1 pod poprzeczkę po dośrodkowaniu ze skraju pola karnego. Zlatan Alomerović próbował interweniować na linii, jednak nie zdołał sparować piłki.
Gol! Strzelił Ilja Szkurin. Asystował mu Łukasz Gerstenstein.
Stal przyspieszyła w kwadransie przed przerwą, a jej najmocniejszą bronią są dośrodkowania. W 34. minucie Mateusz Skrzypczak nieomal wpakował piłkę do własnej bramki i było to ostatnie ostrzeżenie dla lidera. W 35. minucie Ilja Szkurin doprowadził do remisu 1:1. Przyczaił się między przeciwnikami i główkował w narożnik bramki Zlatana Alomerovicia po dośrodkowaniu Łukasza Gerstensteina. Jagiellonia musi zapomnieć o swoim prowadzeniu.
Gol! Strzelił Nene.
Jagiellonia zdobyła prowadzenie już w 12. minucie meczu, a aktywna gra w ataku pozycyjnym dała nagrodę w postaci gola na 1:0. Przyjezdni tak długo wymieniali podania, że uśpili zawodników Stali Mielec. Akcja została przyspieszona podaniem na prawe skrzydło do Dominika Marczuka. Po płaskim dośrodkowaniu młodzieżowca były w sumie trzy uderzenia, zanim Nene huknął z kilkunastu metrów pod poprzeczkę.